Zamiast do szpitala po uratowaniu życia w pożarze - trafiłem do więzienia ! | |
Wpisał: Andrzej Dziąba | |
16.02.2021. | |
Zamiast do szpitala po uratowaniu życia w pożarze - trafiłem do więzienia ! Andrzej Dziąba Drodzy Przyjaciele! W nocy z 17/18 stycznia 2021 r. uniknąłem niechybnej śmierci w pożarze, uciekając w piżamie i klapkach przez okno po drabinie postawionej przez mieszkańców sąsiedniego domu w Supraślu, a potem zamiast do szpitala zostałem zatrzymany przez Policję i osadzony w więzieniu na jeden miesiąc pozbawienia wolności. Wczoraj zostałem zwolniony na skutek mojej interwencji. Jutro przedstawię szczegółową relację oraz zdjęcia spalonego domu i informacje z mediów n.t. temat. Pozdrawiam. Andrzej Dziąba.
https://bialostockie.eu/suprasl/30978-potrzebna-pomoc-dla-pogorzelcow-z-ul-posterunkowej-foto ========================= Drodzy Przyjaciele! W ślad za wcześniejszą informacją pragnę dodać, że po ucieczce z palącego się domu po drabinie podstawionej przez sąsiadów z pobliskiego domu, znalazłem się pod ich opieką. Państwo Zemłowie okryli mnie kocem, podali gorącą herbatę, a potem kawę. Kiedy do ich domu przyszedł policjant i zapytał mnie, czy potrzebuję pomocy lekarskiej, czułem się na tyle dobrze, iż odmówiłem. Wtedy on zapytał mnie o numer Pesel. Podałem mu. Nic nie odpowiedział. Kiedy moi gospodarze i wybawcy zadeklarowali, abym u nich został, on stwierdził, że powinienem pójść z nim. Założyłem na piżamę podane mi ubrania oraz buty i poszedłem z policjantem. Po drodze dowiedziałem się, że jestem poszukiwany w celu doprowadzenia mnie do więzienia w celu osadzenia i odbycia kary 1 miesiąca pozbawienia wolności. Kiedy zareagowałem spontanicznie, że miałem nadzieję, iż to piekło, które zgotował mi tzw. system prawny III RP, policjant odpowiedział: "Jaki system"? To wzbudziło moje podejrzenia. Zamierzam je dzisiaj wyjaśnić podczas wizyty u moich wybawców. C.d.n. |
|
Zmieniony ( 16.02.2021. ) |