W Internecie pojawiła się niedawno ciekawa lista pochodząca od izraelskiego rabina, w której tłumaczy, dlaczego nie przyjmie osławionej „szczepionki” przeciwko covidowi. Wielkie gratulacje dla tego rabina!
-
To nie jest żadna szczepionka, która ze swojej definicji daje odporność, ale metoda lecznicza mająca dać jedynie pewną ochronę przed wirusem. Nie potrzebuję żadnego leczenia, na chorobę, której nie mam.
-
Big Pharma, polityczny i medyczny establishment oraz media spiskują nazywając to „szczepionką” żeby oszukiwać ludzi. Nie chcę mieć nic do czynienia z tymi podstępnymi manipulatorami.
-
Domniemane korzyści z tego leczenia są minimalne i w żadnym wypadku nie trwają długo. Już teraz establishment mówi o powtarzaniu i nakazie stosowania różnych zastrzyków. Nie, dziękuję!
-
Mogę się obronić przed wirusem tylko przez naturalne wzmacnianie mojego systemu odpornościowego, a w razie potrzeby są witaminy oraz sprawdzone lekarstwa takie jak Ivermectin i Hydroxychloroquine.
-
Establishment nie może wiedzieć czy ich „szczepionka” jest bezpieczna, ponieważ długoterminowe skutki uboczne nie będą znane przez wiele lat. Nie ufam im. Nie chcę brać udziału w ich terapiach.
-
Big Pharma i politycy stojący za „szczepionką” nie są odpowiedzialni prawnie i nie mogą zostać pozwani, jeśli ze szczepionką będzie coś nie tak. Jeśli oni nie chcą niczym zaryzykować, nie będę ryzykować moim zdrowiem.
-
Premier Izraela przyznał otwarcie, że Izrael jest światowym laboratorium dla tej eksperymentalnej „szczepionki”. Nie jestem zainteresowany byciem świnią doświadczalną.
-
Aby otrzymać „szczepionkę” Izraelczycy zgodzili się, aby podzielić się wynikami z zagranicznymi firmami farmaceutycznymi. Ja się nigdy na to nie zgadzałem, nie przyczynie się do szemranych interesów.
-
Jest udokumentowane, że kadra kierownicza i członkowie zarządu w Pfizer (spółka produkująca „szczepionkę”) odmówili przyjęcia wyprodukowanej przez nich „szczepionki” mówiąc: „nie chcemy przeskakiwać kolejki”. Co za niedorzeczna wymówka!
-
Media głównego nurtu akceptują te niedorzeczne wymówki bez żadnego problemu. Nawet wychwalali szefów Pfizera za ich poświęcenie. Skoro biorą nas za takich głupców, nie będę im ufał.
-
Bill Gates twierdzi, że szczepionki są niezbędne do przetrwania rodzaju ludzkiego; on chce wyludnić ziemię; również on się nie „zaszczepił”. Dziękuję za wszystko, co proponuje Bill Gates!
-
Establishment jest całkowicie jednostronny w promowaniu „szczepionki”. Są oni podstępni i manipulują. Nie będę stawiał mojego osobistego dobrostanu na ich uczciwość.
-
Do promocji „szczepionki” została zastosowana najbardziej masowa kampania w historii. To jest niestosowne w przypadku jakiejkolwiek terapii medycznej, a co dopiero nowej. To sprawia, że się wzdrygam.
-
Masy podążają za nimi ulegając presji, by robić to samo. Jest to niepokojące i chore.
-
Ktokolwiek sprzeciwia się „szczepionce” jest zastraszany, oczerniany, wyśmiewany, cenzurowany, poddawany ostracyzmowi, a nawet zwalniany z pracy. Zaufam tym dzielnym ludziom zamiast establishmentowi.
-
Jest to największy eksperyment medyczny w historii ludzkości.
-
Jednak fakt, że jest to eksperyment, jest mocno bagatelizowany.
-
Gdyby ludzie wiedzieli, co się naprawdę dzieje, bardzo niewiele osób zgodziłoby się na udział w tym projekcie.
-
Medyczny establishment nie mówi o tym nikomu. Wszyscy oni są skorumpowani. Nie ufam ich specyfikom.
-
Tak wielka presja na „szczepienia” narusza całą etykę medyczną oraz demokratyczne prawa. Nie liczcie na mnie!
-
Rząd USA zamknął wszystkie „szczepionkowe” akta na 30 lat. Co oni ukrywają?
-
Dzielą się tymi aktami z zagranicznymi korporacjami, ale nie z ich własnymi obywatelami. Odpadam!
-
Establishment angażuje rozmaitych ludzi, aby nękali osoby nieuczestniczące w ich eksperymencie. Jak oni śmią?
-
Żadna z osób „zaszczepionych”, które znam, nie przestudiował wcześniej tego zagadnienia. Jestem podejrzliwy wobec sekt.
-
Big Pharma jest znana z tego, że wciska swoje specyfiki nawet wbrew przeciwnym im dowodom.
-
Historie jak z horrorów pojawiająsię coraz częściej. Nikt nie zwraca na nie uwagi. Nie będę kolejnym „przypadkiem”.
-
Nikt nie ma prawa sugerować, że jakiekolwiek śmierć była związana z uprzednim „szczepieniem”. Naprawdę?
-
Religijne, przypominające kult uwielbienie „szczepionki” po prostu mnie odpycha.
-
Mój lekarz zachęca mnie do „szczepionki”. Ale nie dał mi kompletnych informacji o niej.
-
Widzę całą tą szemraną scenę. Będę ufać Bogu, umysłowi oraz naturalnym instynktom, które mi dał.
-
To wszystko śmierdzi.