Nie lękajmy się!
Wpisał: Katarzyna Treter-Sierpińska   
02.04.2021.

Nie lękajmy się!

Katarzyna Treter-Sierpińska

Kwiecień 2, 2021 https://wprawo.pl/katarzyna-ts-nie-lekajmy-sie/


     Z przerażeniem patrzę na to, w jaki sposób nakręca się kowidową psychozę, aby zmusić Polaków do pozostania w domach podczas Świąt Wielkanocnych. Lewica domaga się zamknięcia kościołów, które wskazuje jako epicentra zarazy, chociaż oczywiście nie ma żadnych badań na potwierdzenie tej tezy.

Główny doradca premiera ds. Covid-19, czyli prof. Andrzej Horban, straszy masowymi zgonami oraz zakazem przemieszczania się i godziną policyjną.

Premier Morawiecki ogłasza, że jesteśmy w najtrudniejszym momencie walki z pandemią, a koronawirus może dotknąć każdego bez względu na wiek i stan zdrowia. Cały czas jesteśmy straszeni nadciągającym załamaniem służby zdrowia, chociaż do tego załamania doszło już dawno, a ludzi po prostu przestano leczyć.

Ukoronowaniem tego spektaklu jest spot, w którym wdowa po 39-letnim policjancie opowiada, że wirus zabił jej męża. – Kochany, jak mam żyć teraz bez ciebie? Jak mówić dzieciom: tata umarł? – pyta kobieta. – Na odejście bliskich nie można się przygotować. Śmierć przychodzi nagle i zostawia tylko ból. To moja historia – prawdziwa historia. Wirus zabił mi męża – oświadcza. – Skąd pewność, że pokonasz kowid? Skąd pewność, że przeżyjesz? Chcesz zaryzykować? Chcesz sprawdzić, kto wygra ten pojedynek? Zagrać w tę śmiercionośną loterię? Co mogę powiedzieć… obyś nie miał takiej historii. Abyś nie miał takich świąt, jakie ja mam teraz. Wszystko zależy teraz od ciebie. Co teraz zrobisz? Zrób wszystko, abyś mógł się spotkać z rodziną za rok – mówi wdowa. Na koniec pojawia się hasztag #ZostańWDomu.

Ten policjant zmarł 24 listopada 2020 roku. Stwierdzono u niego zakażenie koronawirusem. Trafił do szpitala, gdzie zmarł na skutek sepsy. Te informacje znajdują się w opisie zrzutki zorganizowanej przez kolegów zmarłego. Najbliższa rodzina wyraziła zgodę na jej założenie i przeprowadzenie.

Dlaczego żona zmarłego policjanta nie mówi ani słowa o tym, że jej mąż zmarł na sepsę? Dlaczego nakręcono spot, w którym pokazano chirurgiczną maskę zawieszoną na cmentarnym krzyżu? Czy przed pandemią ludzie nie umierali na sepsę? Oczywiście, że umierali. Według badań opublikowanych na początku 2020 roku sepsa rozwija się rocznie aż u 49 mln osób, z czego umiera ok. 11 milionów. Co ważne, sepsa może rozwinąć się na skutek każdego zakażenia. Ale tylko policjant, u którego test PCR wykazał zakażenie wirusem SARS-CoV-2, stał się pośmiertnym bohaterem spotu, który zaserwowano Polakom przed Wielkanocą. Dlaczego?

Odpowiedź jest oczywista: celem jest doprowadzenie ludzi do stanu, w którym będą wariowali ze strachu przed śmiercią na kowid. Mamy bać się i to bać panicznie. Mamy cały czas myśleć o tym, że wyjście z domu grozi śmiercią nam i naszej rodzinie. Taką psychozę nakręcono przed Wielkanocą w zeszłym roku. Tak było przed Bożym Narodzeniem. Tak jest przed obecnymi świętami. Nie łudźmy się, że inaczej będzie przed następnymi. A w międzyczasie też były i będą kolejne fale straszenia, doprowadzające ludzi do histerii. Jak długo można tak żyć i nie oszaleć?

Każdy z nas kiedyś umrze. Od tego nie uciekniemy. Ale nie da się normalnie funkcjonować, jeśli dzień w dzień jesteśmy straszeni śmiercią. A tak właśnie jest od roku. To musi doprowadzić do tragedii. – W tym momencie epidemii powoli wchodzimy w fazę destrukcji – stwierdził kierownik Przychodni Zdrowia Psychicznego w Centralnym Szpitalu MSWiA, Jacek Koprowicz, w wywiadzie udzielonym PAP 28 marca 2021 roku. Faza destrukcji nadchodzi po fali stresu i charakteryzuje się niezdolnością do prawidłowego działania. – To za chwilę się pojawi. Będziemy coraz gorzej funkcjonować. Minie lockdown, minie dramat umierających ludzi, a my nie będziemy potrafili normalnie żyć. Obawiam się, że za chwilę będzie napływ ludzi z zaburzeniami depresyjnymi – ocenił psychiatra.

Obawiam się, że wielu Polaków już nie potrafi normalnie żyć. Nawet, gdyby chcieli, to codzienna porcja strachu, którą aplikuje im władza i media, skutecznie im to uniemożliwia. A gdy serwuje się im taki spot, jak ten o zmarłym policjancie, to po prostu jest to tortura psychiczna. Psychicznie torturuje się zdrowych i psychicznie torturuje się chorych. Osoby dowiadujące się, że stwierdzono u nich zakażenie koronawirusem, wpadają w panikę. Ich rodziny wpadają w panikę. Ich znajomi wpadają w panikę. Doprowadzono ludzi do stanu, w którym pozytywny wynik testu PCR jest kojarzony z wyrokiem śmierci. Tak, wiem, że niektórzy ludzie umierają na kowid. Ale psychozę nakręcono już do tego stopnia, że każde kichnięcie, kaszel, czy podwyższona temperatura skutkuje atakiem paniki. Nie ma innych zgonów, bo się o nich nie mówi. Są tylko zgony na kowid, bo o nich mówi się nieustanie.

Szanowni Państwo, to nie jest felieton optymistyczny. Ale chciałabym zakończyć go optymistycznie składając Wam życzenia na nadchodzące Święto Zmartwychwstania Pańskiego. Życzę Wam, żebyście odrzucili ten strach, który jest nam narzucany każdego dnia. Nie można żyć w ciągłym strachu. Nawet jeśli władza i media nakazują nam, abyśmy bali się każdego dnia i na każdym kroku, postarajmy się odrzucić ten strach. NIE LĘKAJMY SIĘ! Kiedyś wszyscy umrzemy, ale zanim to się stanie, nie pozwólmy, żeby ciągły lęk zniszczył nasze życie.



Zmieniony ( 02.04.2021. )