Czosnek oraz przetworzone niedojrzałe orzechy włoskie.
Wpisał: Anthony Ivanowitz   
11.05.2021.

 

 

Czosnek oraz przetworzone niedojrzałe orzechy włoskie.

 

Anthony Ivanowitz 10.05.2021r. Www.pospoliteruszenie.org


[wyjątki. MD]

W niniejszym artykule pokażę jak, prawie że natychmiast, uwolnić się od zatrucia pokarmowego, oraz jak zapewnić naszemu organizmowi maksymalną odporność immunologiczną, dzięki której nie ruszy” nas żaden kowid czy srowid!

Wcześniej dwa cytaty autorstwa kanadyjskiego lekarza Williama Oslera. (1849-1019), zwanego „ojcem współczesnej medycyny”.

..Jednym z pierwszych obowiązków lekarzy jest edukowania mas, aby nie brać leków...” gdyż: „...osoba przyjmująca lek musi wyzdrowieć dwa razy, raz po chorobie i raz po leku...”


Stwórca w swojej genialności tak skonstruował życie na Ziemi, że wszelkie organizmy żywe (w tym człowiek) chcąc zachować zdrowie, mają ku temu dostępne środki zawarte w ogromnej ilości różnych roślin, które i ludzie i inne istoty spożywają. Część tych roślin ludzie nazwali ziołami, które stanowią składniki ich pokarmów!

Otóż odpowiednia dieta (w tym bogata w zioła) zapewnia organizmom ludzkim dostatek wszelkich mikro i makro elementów, które decydują o indywidualnej odporności każdego człowieka na różne choroby. Jeśli z jakichkolwiek powodów organizm człowieka nie otrzyma w pożywieniu konieczne składniki pokarmowe (albo otrzyma je zatrute chemią) , układ odpornościowy ulega osłabieniu i staje się podatny na ataki różnych patogenów.

Odpowiedzią współczesnej medycyny na taką sytuację są „leki”: różne substancje chemiczne, najczęściej nie występujące w przyrodzie, które same w sobie stanowią balast dla organizmu człowieka, który musi sobie poradzić i z chorobą i z neutralizacją „leku”.


Podczas gdy rozwiązaniem sytuacji chorobowej jest ...odpowiednia dieta!


Problemem współczesnej cywilizacji jest fakt, że odpowiednia dieta jest trudna do stosowania z powodu masowego trucia żywności środkami ochrony roślin, konserwantami oraz nawozami sztucznymi!

To samo dotyczy ziół, które są uprawiane metodami przemysłowymi (sztucznie nawożone, traktowane chemią przy zwalczaniu szkodników), zaś ich przetwórstwo odbywa się w sposób podobny jak wszelkiej innej żywności.

Pomimo takich realiów, zioła należy stosować traktując je jako konieczny składnik diety, gdyż nawet jeśli nie do końca są one zdrowe, to z całą pewnością zaszkodzą mniej niż leki syntetyczne, a być może pomogą!


Są dwa zioła które powinny być obecne w każdej kuchni dobrej gospodyni: czosnek oraz przetworzone niedojrzałe orzechy włoskie.


Spirytusowa nalewka na niedojrzałych orzechach włoskich, jest najszybciej działającą miksturą (znaną medycynie ludowej) likwidującą zatrucia pokarmowe. Efekt jest już po kilkunastu sekundach: ból brzucha, biegunka, nudności i wymioty mijają niewiarygodnie szybko.

Wykonanie nalewki jest dziecinnie proste: pokrojone niedojrzałe owoce orzecha włoskiego zalewamy spirytusem tak aby spirytus „zakrył” owoce i macerujemy przez kilka tygodni. Przecedzamy i nalewka gotowa. Przy zatruciach wypić 50-100 gramów. Orzechy zbieramy na przełomie czerwca i lipca. Są odpowiednie gdy da się je jeszcze przekroić!

Osoby które mogą spożywać czosnek, zaś środowisko w którym przebywają toleruje jego smród, powinny traktować to warzywo jako stały element diety. Jeśli ktoś czosnku nie toleruje i nie chce śmierdzieć, powinien sporządzić z czosnku nalewkę spirytusową zwaną tybetańską.

Należy 350g czosnku rozetrzeć na miazgę, zalać 200 ml spirytusu, poczekać kilka tygodni, przecedzić i dodać sok z kilku cytryn oraz kilka łyżek miodu. Spożywać po jednej łyżce stołowej dziennie. Nalewka czosnkowa nie podrażnia wątroby i nie powoduje zasmrodzenia całego organizmu czosnkiem!

Nalewka czosnkowa tak wzmacnia układ odpornościowy, że ludzie którzy ją spożywają nie chorują i dodatkowo...młodnieją! (efektu młodnienia u siebie nie zauważyłem, lecz choroby mnie się nie imają!)

Aby przygotować się do następnych fal kowida (które będą dwa razy w roku: na jesieni i na wiosnę, jak zawsze od tysięcy lat) należy w okresie letnim opalać się, tak aby we wrześniu mieć poziom witaminy D3 we krwi na poziomie ok. 100 ng/ml, dobrze się odżywiać (popijając nalewkę czosnkową) oraz rekreacyjnie uprawiać jakiś sport na powietrzu, a żadna „franca” nas nie dopadnie, chyba, że z głupoty przyjęliśmy szprycę depopulacyjną, wówczas ...Bóg raczy wiedzieć!

Zmieniony ( 11.05.2021. )