Dr Reiner Füllmich o rzekomej pandemii -
Pytania, żądanie odpowiedzi.
Mecenas dr Reiner Füllmich jest współzałożycielem berlińskiej Fundacji Corona Commitee. Komisja ta rozpoczęła pracę w czerwcu 2020 roku i od tego czasu zajmuje się badaniem i całościowym opracowaniem covidowych zdarzeń. Cotygodniowe spotkania są transmitowane na żywo, a następnie udostępniane zainteresowanym osobom w formie nagrań i cieszą się obecnie zainteresowaniem na całym świecie.
W nagraniu wideo zwraca się dr Füllmich do każdego obywatela, zachęcając go do zadawania pytań. Pytania, na które odpowiedzi mogą nakreślić inny obraz wydarzeń niż ten przekazywany do tej pory przez polityków i wiodące media. Oddajmy głos mecenasowi:
https://www.youtube.com/watch?v=c65Mg6rlOoo
Mówi dr Reiner Füllmich: Czy pomyślelibyście, że to normalne? - Jak zareagowalibyście na początku 2020 roku, gdyby wam powiedziano, że od połowy marca 2020 roku do dzisiaj nie tylko ludzie w całych Niemczech, ale w dużej części świata będą nosić maski na twarzach, w tym dzieci? Całej niemieckiej klasie średniej, jak i klasie średniej całego zachodniego świata groziłaby niewypłacalność? Miliony operacji, badań onkologicznych, rehabilitacji i działań medycznych zostały odroczone, z nieobliczalnymi konsekwencjami zdrowotnymi dla dotkniętych nimi osób? Tysiące nieuleczalnie chorych ludzi w Niemczech i na całym świecie jest zmuszonych umierać w izolacji i samotności, bez wsparcia swoich bliskich?
Ludzie w całych Niemczech i w wielu częściach świata są pozbawiani wolności przez wiele dni i tygodni bez nakazu sądowego z powodu tak zwanych nakazów kwarantanny? Ludzie w Niemczech i na całym świecie są ścigani za to, że obchodzili urodziny, siedzieli na ławce w parku, biegali, śpiewali? Parlamenty, w których zasiadają wybrani przez nas przedstawiciele, są de facto pozbawione władzy, a rządy federalne i stanowe, bez jakiejkolwiek legitymizacji ze strony obywateli, wydały niemożliwą do opanowania serię arbitralnych rozporządzeń, których treści i granic nikt nie rozumie? Wszystkie podstawowe prawa demokratyczne zostały skutecznie zawieszone, w tym najważniejsze podstawowe prawo demokratyczne, jakim jest wolność wypowiedzi?
Czy przyjęlibyście to za oczywiste i normalne, czy też zwijaliście się z niedowierzaniem i pytali: "Dlaczego coś takiego miałoby się w ogóle wydarzyć w demokracji?" - To było oczywiście pytanie retoryczne, bo oczywiście wy, którzy tu słuchacie, zapytalibyście: "Dlaczego? Z jakiego powodu coś takiego miałoby się wydarzyć?"
W międzyczasie wszystko powyższe stało się rzeczywistością, ale wygląda na to, że nikt z rządzących nie zadał najbardziej oczywistego pytania na świecie: "Z jakiego powodu ma się to stać?". Ponieważ do dnia dzisiejszego nie ma odpowiedzi na to pytanie od rządu federalnego i stanowego. Z wyjątkiem "pandemii corony". Czyńcie więc, co wam każemy. I róbcie to bez zadawania pytań".
Dokładnie tak powiedział szef RKI, lekarz weterynarii o nazwisku Wieler, kiedy wyraźnie i dosłownie zażądał publicznie w imieniu rządu federalnego - ponieważ RKI jest tak zwanym wyższym organem federalnym, który musi wykonywać polecenia rządów lub Federalnego Ministerstwa Zdrowia. To powinno zapierać dech. Demokracja zależy bowiem w zasadniczym stopniu od kompetencji moralnych, a kompetencje moralne wymagają umiejętności zadawania pytań zamiast ślepego wykonywania poleceń.
A także możliwość dyskutowania o innych opiniach zamiast oczerniania ich na forum. Zarówno zdolność do zadawania pytań, jak i zdolność do debaty stanowią sedno wolności słowa, a tym samym sedno demokracji.
Ten rządowy rozkaz był początkiem najpoważniejszego ataku na naszą demokrację w historii. Tak więc kolejne pytania, jakie się nasuwają, to: w czyim interesie leży atak naszego własnego rządu na naszą demokrację, czyli na rządy ludzi? A konkretnie - kto ma interes w zniszczeniu rządów ludu, demokracji, i zastąpieniu jej tym, co - jak pokazały wydarzenia ostatniego roku - jest faszystowsko-totalitarnym reżimem?
Zacznijmy od głównego pytania. - Na jakich dowodach opierają się te niszczące demokrację i ogromnie szkodliwe zarządzenia? - Gdyby zadano konkretne pytania w tej sprawie, gdyby rząd niemiecki podjął otwartą dyskusję, gdyby przestrzegał ogólnej zasady "Audiatur et altera pars - wysłuchaj także drugiej strony", zamiast kierować się wyłącznie coraz bardziej bezczelnymi żądaniami niejakiego pana Drostena, to te konkretne pytania zostałyby zadane.
Po pierwsze, jak niebezpieczny jest naprawdę ten rzekomy nowy wirus? - Odpowiedź, na podstawie bardzo szanowanego profesora dr. Johna Ioannidisa z Uniwersytetu Stanforda, brzmiałaby: przy śmiertelności infekcji na poziomie 0,14-0,26% wirus ten nie jest groźniejszy od grypy sezonowej.
Po drugie, jakie są zdrowotne i ekonomiczne skutki działań antycovidowych? - Bardzo szczegółową i precyzyjną odpowiedzią na to pytanie Federalne Ministerstwo Spraw Wewnętrznych dysponuje od maja 2020 r. w formie tzw. dokumentu o fałszywych alarmach. Niniejsze opracowanie zostało przygotowane przez specjalistę Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, który posiada wysokie kwalifikacje w zakresie oceny ryzyka dla ochrony ludności. I każdy zna już odpowiedź jak wyżej. Skutki działań antycovidowych są druzgocące.
Po trzecie, na ile wiarygodny jest test PCR do wykrywania infekcji, który Drosten opracował na początku stycznia 2020 roku? - I to w czasie, gdy on, Wieler i inni jeszcze publicznie deklarowali, że nie ma się czego obawiać ze strony koronawirusa. I która następnie została zalecona przez WHO na całym świecie. Odpowiedź brzmi: test PCR nie może dostarczyć informacji na temat infekcji. Nie jest on nawet zatwierdzony do tego celu. Dlatego też test ten posiada w USA jedynie tzw. zezwolenie na użycie w nagłych wypadkach, a nie prawdziwe, pełne zezwolenie.
Przetłumaczył: Zygmunt Białas https://report24.news/rechtsanwalt-fragt-warum-ordnete-regierung-wissentlich-toedliche-massnahmen-an/
Część druga nastąpi :)
|