A to nasz kraj.. A to Polska właśnie.... CITISSIMO !!
Wpisał: JMT   
15.07.2021.

A to nasz kraj.. A to Polska właśnie….

CITISSIMO !!


JMT

Z dnia dzisiejszego.

Odwiozłem gruz z remontu do powiatu. Wyznaczono roczny limit na gospodarstwo 1000 kG. Co ponad to - .97 PLN za kG.

Oczywiście nie zawiadomiono. Dopłaciłem 200 PLN - przecież nie będę zabierał/ładował tych 200 kG z powrotem. 


       W zeszłym tygodniu poszedłem do USkarbowego po zaświadczenie.

Zdobycie zaświadczenia o bycie podatnikiem w RP to droga przez mękę. Co chwila mina. Najpierw pan w okienku mówi, że nie wie - kieruje do drugiego, gdzie drugi Pan poleca wypełnić formularz o wysokości zarobków (czy jakiś taki). Po czym ten Pan odsyła to poprzedniego okienka, gdzie jest już ktoś inny - miła Pani. To nie ten formularz mówi - proszę wypełnic ce-ef-erkę. Domyślam sie, ze to inny formularz i ide pod ścianę z formularzami - jest tego sporo, nie wszystkie opisane dużymi naklejkami na przegródkach. Po dłuższej chwili znajduję potrzebny egzemplarz. Wypełniam. Nie zaznaczam kwadraciku w punkcie z datami okresy dla którego chcę zaświadczenie. Jest w tym paragrafie mowa o pkt 2., którego nie mogę znaleźć w formularzu, ani żadnego wytłumaczenia o co tu chodzi. Miła Pani też nie wie. Przynosi mały stos wypełnionych CFR-ek i po przejrzeniu paru z nich wyjaśnia, że chodzi o zaświadczenie bezterminowe. No, tylko do kasy aby zapłacić 17,00 PLN i z powrotem do miłej Pani. W kasie także miła Pani poleca wypełnić druczek wg wzoru na ścianie. Papier nie przyjmuje tuszu z moje długopisu, więc dostaję inny okropnie brudzący. Pani była najwyraźniej przygotowana. Pyta- karta czy gotówka? Kartą. To będzie 7.90 PLN. A gotówką? 4.90 PLN. Płacę gotówka i do okienka. Już za dwa tygodnie dostanę potrzebny dokument.

P.S. W Urzędzie nie było interesantów (lato). Procedura trwała ok 40 minut. Strach pomyśleć ile czasu by to zajęło przy większej ilości interesantów.


Ciekawe co w najbliższych dniach...


Pozdrawiam,

JMT


P.S. Właśnie wróciłem z przychodni. Sporo ludzi sie szczepi. Kolejka na parę osób - przychodzą zapisani i niezapisani. Tak sobie myślę, że jeśli ten noblista co rzekomo odkrył wirusa HIV ma rację to czeka nas katastrofa.

A Matka Boska powiedziała, że "różne narody zostaną unicestwione". No i te prognozy co do stanu populacji, które Panu kiedyś podesłałem, a w co Pan nie wierzył, mogą okazać sie prawdziwe.

===============

mail:

Miałem kolejny wylew. Rodzina „kazała” wezwać pogotowie. Zawiozło mnie do szpitala. O 6 wieczorem. Tam – miałem przykrępowany do noszy w karetce czekać 2-3 godzin na „formalności” z kovidem.

Pytam, kiedy przyjdzie lekarz – neurolog, by CITO zając się wylewem. No… [wahanie] .. pewnie po dziewiątej rano, po kawce porannej.. To wolałem przychodzić do siebie – lub umierać - w swoim łóżku. Ale karetka już nie mogła odwieźć do domu, takie procedury.

Przez znajomości lekarskie dostałem się „na krzywy ryj” do neurolożki. W Przychodni. Tego dnie nie mogła przyjąć, miała wizytę u krawca [piątek}. Ale już w poniedziałek, poza kolejką – przyjęła. Dowiedziałem się sporo o jej wnukach. Żadnych pigułek , by jakoś tę krew rozprowadzić,

Potem wystawiła skierowanie na cito na usg szyi. Myślałem, że zrobią to badanie natychmiast. Okazało się, że - za dwa tygodnie . [Tak szybko, bo CITO, proszę pani…]. Po tych tygodniach do neurolożki. „Hmmm, no tak.. teraz idę na urlop, ale zapiszę pacjenta na 13 sierpnia..

[czyli ponad dwa miesiące po wylewie.. CITISSIMO !! ]

Zmieniony ( 15.07.2021. )