Izba Dyscyplinarna do kasacji, PiS dziarsko prowadzi Polskę do "Zjednoczonej Europy". | |
Wpisał: Matka Kurka | |
24.07.2021. | |
Izba Dyscyplinarna do kasacji, PiS dziarsko prowadzi Polskę do "Zjednoczonej Europy".Matka Kurka https://www.kontrowersje.net/izba-dyscyplinarna-do-kasacji-pis-prowadzi-polske-do-europy/ Pięć lat temu bym w to nie uwierzył, trzy lata temu może bym się zdziwił, chociaż nie za bardzo, dziś zdziwiłbym się, gdyby PiS zachował się inaczej. W chwili ogłoszenia wyroku Trybunały Konstytucyjnego na kanale „Polska Chata” powiedziałem, że to bardzo ważne orzeczenie, bo przynajmniej na papierze zachowuje polską suwerenność. W tym samym komentarzu dodałem, że prawdziwy test przyjdzie przy konkretach, które czekają w kolejce, na czele z wykonaniem postanowienia TSUE dotyczącego Izby Dyscyplinarnej. Tutaj miałem już zupełnie inne zdanie, co do polskiej suwerenności w wykonaniu coraz bardziej zdegenerowanego PiS i niestety się nie pomyliłem. Za kilka chwil Morawiecki ogłosił, że należy się zastanowić na funkcjonowaniem Izby Dyscyplinarnej, która nie działa satysfakcjonująco. Wypowiedzenie takich słów w czasie konfliktu z Komisją Europejską i TSUE, to jak toast wygłoszony przez Radziwiłła na cześć Karola Gustawa, króla Szwecji. Nie zamierzam popadać w patos, w końcu mówimy o chłystku politycznym, karierowiczu korporacyjnym, przy którym Radziwiłł to bohater, niemniej ta analogia ma głębszy sens. Coraz trudniej oprzeć się wrażeniu, że Morawiecki nie jest sterowany przez Kaczyńskiego, ale przez tych samych mocodawców, co zawsze. Odkąd PiS wymienił Szydło na Morawieckiego, Niemcom nie spadł włos z głowy, wszystkie najważniejsze projekty zostały przez „polski rząd” zatwierdzone albo przyjęte do wiadomości. O Nord Stream 2 szkoda wspominać, ale taka na przykład „praworządność” powiązana z budżetem europejskim, to modelowy przykład jak PiS pod rządami Morawieckiego się błaźnił. Inna charakterystyczna rzecz to powtarzający się scenariusz, tak żenujący, jak to tylko możliwe. Najpierw prężenie muskułów, wykrzykiwanie, że polska konstytucja jest nadrzędna, że Hiszpania ma taki sam system powoływania sędziów, a Niemcy nie wykonują postanowień TSUE, by na końcu z podkulonym ogonem wykonać każde kiwnięciem palcem z Berlina, czy Brukseli. O Izbie Dyscyplinarnej, pomimo wyroków TK, które były karmą dla ciemnego ludu i paliwem dla internetowych „patriotów”, można zapomnieć. W najlepszym razie będzie to karzełek prawny pozbawiony nie tylko zębów, ale rąk i nóg. Taki kadłubek do straszenia, najbardziej samego siebie, ale to wersja optymistyczna. Wersja realistyczna to likwidacja Izby Dyscyplinarnej i to w upokarzającej formule, najpierw się zawiesi, potem się odetnie tlen, na końcu zapomni i pozamiata. Na cały ten proces będzie patrzyło kilkudziesięciu, góra kilkuset sędziów, którzy mieli odwagę postawić się własnemu środowisku. W „nagrodę” PiS ich kopie w tyłek i zostawi na lodzie. Na sędziów Izby Dyscyplinarnej spadła największa fala ekskrementów i musieli sobie z tym radzić przez kilka lat. Nikomu nie trzeba powtarzać, że ci ludzie są spaleni, bez powrotu do zawodu prawnika, nie mówię już o sędziach, czy prokuratorach, ale ciężko będzie wrócić do jakiejkolwiek kancelarii, przynajmniej na początku. W efekcie o reformie sądownictwa możemy zapomnieć, nie kto i z kim tego zrobić, no i oczywiście TSEU z Berlinem dostali pełną gwarancję, że Polska wykona każde polecenie. Chciałoby się zacytować Sienkiewicza pałaszującego ośmiorniczki w gospodzie „Sowa i Przyjaciele”, ale to byłoby zbyt finezyjne podsumowanie „rządów” Morawieckiego. Odwołam się do czegoś innego, mianowicie głosów ze strony tych, którzy „zawsze wiedzieli”. Otóż te głosy to bzdura, PiS od początku nie był taki jak PO, przez pierwsze dwa lata sprawy szły do przodu, dość przywołać wyczyszczenie Trybunału Konstytucyjnego i KRS. PiS zaczął być jak PO, gdy Morawiecki wymienił Szydło, a Kaczyński kolejny raz dał się omamić wizji „cywilizowanej prawicy”, przez politycznego chłystka, na poziomie Kazika Marcinkiewicza. Porzućcie nadzieję, nie ma żadnego PiS i nie ma Kaczyńskiego, jest Unia Wolności z patriotycznym kamuflażem i jest starzec, któremu biologia najpierw odebrała jaja, później rozum. |
|
Zmieniony ( 24.07.2021. ) |