Chesterton o kobietach
Wpisał: Gilbert Keith Chesterton   
27.10.2007.

[To z NDz. 27 X., nie mogłem się oprzeć, takie to jasne..Adm.] 

W dyskusji na temat pozycji kobiet przywołuje się zwykle poglądy Schopenhauera. Co prawda, mam wrażenie, że większość kobiet (...) zdecydowanie by wolała, żeby Schopenhauer atakował je, a nie bronił. (...) Przypuśćmy, że pewien dżentelmen marzy o tym, aby ludzkość sczezła i zginęła marnie, w związku z czym obdarza ciepłymi uczuciami wyłącznie takie zjawiska jak morderstwo czy tyfus plamisty. Gdyby dżentelmen ów spoglądał na nas z czułą sympatią, byłoby to dla nas bardziej niepokojące niż pochlebne. (...)
Kobiety, twierdzi Schopenhauer, najlepiej opiekują się dziećmi, bo same są jak dzieci - "infantylne, ograniczone, jałowe intelektualnie". No cóż, wszyscy wiemy, jak wygląda opieka kobiety nad dzieckiem. Kobieta zaharowuje się prawie na śmierć i zadręcza się niepokojem. Najprostszy sposób, żeby rozważyć tezę Schopenhauera, to sprawdzić, co też jedne dzieci robią dla drugich. Jeśli "jałowość intelektualna" i "ograniczenie" jakiegoś siedmiolatka powoduje, że zadręcza się on dla dobra innego siedmiolatka, w takim razie porównanie Schopenhauera jest sensowne. (...) Oczywiście widać, że jest ono nonsensowne. Dziwne, że miano filozofa nosi dziś literat, co prawda błyskotliwy, który opiera argumentację na założeniu, że jeśli ludzie cos kochają, musi to być do nich podobne. (...) Skoro kobiety są infantylne, bo kochają dzieci, to mężczyźni są zniewieściali, bo kochają kobiety.
Na pogardę zasługują wszelkie argumenty, mające dowodzić niższości kobiet na gruncie biologicznym, za pomocą analogii ze światem zwierzęcym. Jeśli to prawda, że jakiś gatunek pawianów przejawia silnie rozwinięty instynkt macierzyński, rozsądna etyka ma na ten temat do powiedzenia tylko tyle, że dobrze się to składa dla pawianów. Pawiany mogą stać niżej od ludzi; to samo dotyczy ptaków. Ale śmiertelnik z ptasimi skrzydłami - to anioł, a śmiertelnik z instynktem macierzyńskim - to matka.
tłumaczenie - Jaga Rydzewska
Gilbert Keith Chesterton - fragment eseju, który ukazał się w piśmie "The Speaker" 26.01.1901.