Ofiarować NMP Rosję dla uratowania OBU naszych narodów
Wpisał: Mirosław Dakowski   
27.03.2011.

ks. Stanisław Małkowski                                       Warszawa, 25 marca 2011

 

Ofiarować NMP Rosję dla uratowania OBU naszych narodów

W dniu świętości życia

                                                                                 

Ofiarowanie narodów bez wymieniania Rosji dokonało się już 25 marca 1984 roku z woli sługi Bożego Jana Pawła II i przyniosło błogosławione owoce. Ale o pokoju w Europie i nawróceniu Rosji według zapowiedzi Matki Bożej nie da się jeszcze mówić. Ofiarowanie może i powinno być ponowione, jeżeli jeszcze nie jest za późno. Po 27 latach pokolenia odchodzą i nowe przychodzą, a Rosja wraca na drogi imperialnej agresji, która dotyczy także nas Polaków, czego szczególnym wyrazem była zbrodnia drugiego Katynia z 10-go kwietnia 2010 roku. To, że zamach smoleński dokonał się w wigilię święta Bożego Miłosierdzia, jest znakiem Bożej woli, aby z tego nieszczęścia wyprowadzone było dobro, aby z tych śmierci wyrosło nowe życie Polski, tak jak z Krzyża Zmartwychwstanie. W znaku Krzyża widzimy zapowiedź zwycięstwa. Wrogowie Krzyża przegrają, obrońcy Krzyża zwyciężą dzięki Krwi Baranka – Jezusa Króla.

 

Króluj nam, Chryste!

 

Bóg króluje. Naród Starego Przymierza trwał we wspólnocie i zwyciężał wrogów, gdy uznawał królewską władzę Boga. Gdy przyszedł Chrystus Król, któremu dana jest wszelka władza na niebie i na ziemi z woli Boga Ojca, stał się On znakiem jedności i zwycięstwa dla tych, którzy Go przyjęli i znakiem sprzeciwu dla tych, którzy Go odrzucili. Obok wołania: „króluj nam, Chryste”, „trzeba, aby On królował”, rozlega się głos: „regnare Christe nolumus! – nie chcemy, aby On królował”.

 

Przyjęcie z wiarą i miłością Chrystusa Króla, który uznaje naszą wolność i rozumność, daje nam życie wieczne w szczęściu nieba oraz pomyślność (według Bożej myśli) doczesną w pokoju. Ukryta i jawna wojna przeciwko Bogu trwa. Chrystus Król Pokoju wzywa do zaniechani tej wojny dla dobra ludzi, rodzin, wspólnot, narodów, państw, całego świata.

Naglącym wezwaniem, które Jezus Chrystus Król kieruje do Polaków oraz innych narodów, jest przesłanie przyjęte przez sługę Bożą Rozalię Celakównę w latach 30-tych XX wieku. Warunkiem ocalenia narodów jest intronizacja Jezusa jako Króla przez obie władze: kościelną i państwową, uznanie Jego władzy w sprawach osobistych, rodzinnych, społecznych i państwowych. To zbawienne wezwanie spotyka się w Polsce ze sprzeciwem ludzi zarówno złych jak i dobrych.

 

Źli chcą współczesnego pogaństwa przez wprowadzenie dyktatury relatywizmu (wielobóstwa) i praktyki nihilizmu. Natomiast „dobrzy” motywują swój sprzeciw trojako: Chrystus jest Królem Wszechświata, więc nie trzeba Go intronizować; Chrystus jest Sługą; intronizować można i należy Boże Serce. Odpowiedzi na te pseudo-argumenty udziela w swoich publikacjach („Czas nagli”, „Czas prawdy”, „Czas Króla”, „Czas intronizacji”) teolog ks. Tadeusz Kiersztyn. W skrócie odpowiedź jest taka: intronizacja jest aktem rozumu i wolnej woli ludzi, natomiast Król wszechświata panuje z woli Boga Ojca; Chrystus jest Sługą Jahwe (Izajasz), a wobec ludzi jest Królem, który służy, bo gdyby był sługą ludzi, to człowiek stałby się królem w duchu niechrześcijańskiego humanizmu; Bożemu Sercu trzeba się oddać zgodnie z tradycją Kościoła i przesłaniem św. Małgorzaty Marii Alacoque, natomiast intronizacja odnosi się do całej Osoby Boga Człowieka.

Zadaniem Polaków jest modlitwa o światło Ducha Świętego dla biskupów, którzy na razie nie chcą intronizacji, a także działania społeczne i polityczne w celu odsunięcia od władzy złoczyńców, formacji złodziejsko-agenturalnej, ludzi zaprzedanych ideologii globalistycznej, uczestniczących w spisku przeciwko życiu ludzi, rodzin i narodów (zob. encyklika „Evangelium Vitae” sługi Bożego Jana Pawła II).

Wobec utopijnego totalitarnego projektu destrukcji narodu i pastwa, kultury i dobra wspólnego, budowanie cywilizacji śmierci, jedynie odwołanie się do najwyższej władzy Boga danej Polsce w Osobie Jezusa Króla może nas ocalić.

Intronizacja Jezusa na Króla Polski dla ocalenia Polski oraz innych narodów jest odpowiedzią na programową detronizację. Jezusa Chrystusa. Dobroczynne królowanie Matki Najświętszej w Polsce na mocy Jej intronizacji z roku 1656 jest precedensem wobec intronizacji Jezusa. Nie chodzi tu o akt tylko symboliczny. Matka Boża nie jest symbolem, ale Osobą, podobnie Jezus. Także królewska władza Maryi i Jezusa nie jest symbolem, ale rzeczywistością, której odrzucenie jest drogą do nikąd.

 

Drugą sprawą służącą ocaleniu Polski, Rosji i Europy jest ofiarowanie Rosji Niepokalanemu Sercu Maryi zgodnie z orędziem Matki Bożej Fatimskiej przez Ojca Świętego w jedności z biskupami Kościoła powszechnego.

Ofiarowanie narodów bez wymieniania Rosji dokonało się już 25 marca 1984 roku z woli sługi Bożego Jana Pawła II i przyniosło błogosławione owoce. Ale o pokoju w Europie i nawróceniu Rosji według zapowiedzi Matki Bożej nie da się jeszcze mówić. Ofiarowanie może i powinno być ponowione, jeżeli jeszcze nie jest za późno. Po 27 latach pokolenia odchodzą i nowe przychodzą, a Rosja wraca na drogi imperialnej agresji, która dotyczy także nas Polaków, czego szczególnym wyrazem była zbrodnia drugiego Katynia z 10-go kwietnia 2010 roku. To, że zamach smoleński dokonał się w wigilię święta Bożego Miłosierdzia, jest znakiem Bożej woli, aby z tego nieszczęścia wyprowadzone było dobro, aby z tych śmierci wyrosło nowe życie Polski, tak jak z Krzyża Zmartwychwstanie. W znaku Krzyża widzimy zapowiedź zwycięstwa. Wrogowie Krzyża przegrają, obrońcy Krzyża zwyciężą dzięki Krwi Baranka – Jezusa Króla.