Wyjątkowo dobra wiadomość. Z Opola Jacek Bezeg 2011-03-30 http://www.ospn.opole.pl/?p=art&id=487 Tak, z całą pewnością, to jest wyjątkowo dobra wiadomość. Oto jak się okazuje nazajutrz po spotkaniu w z Pawłem Kukizem w Opolskiej restauracji Napoli pojawił się tam funkcjonariusz Centralnego Biura Śledczego. Wypytywał właścicieli: czy atmosfera była miła? Czy nikomu nie stała się krzywda? No i czy nie hajlowano. Dlaczego jest to wiadomość dobra? Ostanie czasy robią wrażenie trochę nieuporządkowanych i skoro doszło do takiej poważnej wizyty, to znaczy, że służby specjalne biorą się wreszcie ostro do pracy. Jeśli spotkanie kilku osób patriotycznie nastawionych znalazło się pod ich życzliwą opieką, to zapewne i wiele innych spraw dużo bardziej niepokojących zwróci na siebie ich uwagę. Zapewne odwiedzą panią rektor Uniwersytetu Opolskiego, by zapytać dlaczego przyjmuje w miejscu gdzie kształci się przyszłość narodu takie osoby jak pan Gorzelik z RAŚ. Wszak wieść gminna głosi o nim, że chce cały Śląsk od polski oderwać. Niektórzy bardzo złośliwi mówią nawet o nim, że z obcych pieniędzy jest finansowany, on i cała jego organizacja. Ja w to oczywiście nie wierzę, ale jeśli mamy jakichś specjalnych śledczych panów w okolicy, to może by w wolnej chwili i panią rektor za niezbyt rozsądną gościnność upomnieli, i tego bardzo dziwnego pana dokładniej prześwietlili. Myślałem, że trzeba będzie pisać do nich jakiś specjalny tekst w tej sprawie, ale skoro się uaktywnili (wrócili z urlopów?) to zapewne sami sobie poradzą. Inna sprawa, którą jak się spodziewam, szybko załatwią to przywołanie do porządku redaktorów pewnej gazety. Zamiast po prostu przekazywać informacje o tym co się dzieje w mieście usiłują oni jego obywateli wychowywać, a nawet wręcz tresować. Zachowują się tak jakby wzięli sobie głęboko do serca nauki pewnego wielkiego komunisty o organizatorskiej roli prasy. Chcą decydować o tym kogo będziemy w Opolu gościć i słuchać, a kto nie jest tu mile widziany. Trudno mi zgadnąć na jakiej podstawie uzurpują sobie takie kompetencje. Nie rozumiem dlaczego większość z nas tak łatwo tym dyspozycjom kilku w zasadzie przypadkowych i niezbyt wykształconych osób ulega. Funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego są zapewne wyczuleni na wszelkie przypadki łamania Ustawy Zasadniczej. Dobrze rozumieją jak wielkie znaczenie ma dla sprawnego funkcjonowania państwa demokratycznego, takiego jak nasze, swoboda wypowiedzi wszystkich jego obywateli. Jestem przekonany, że wszystkich winnych jej ograniczania potraktują z taką surowością na jaką zasługują. Gdyby panowie z których uaktywnienia tak bardzo się cieszę pozałatwiali te wszystkie i kilka im pokrewnych spraw, i jeszcze mieli trochę wolnego to podsunąłbym im jeszcze jedną zagadkową już całkiem sprawę. Ciekawe, czy potrafili by wyjaśnić dlaczego akurat w naszym mieście honoruje się na różne sposoby wiele osób, które w poczuciu przeważającej części polskiego społeczeństwa na żadne honorowanie nie zasługują. Dlaczego przyjezdni z innych miast muszą nam mówić: "No, u nas, to on by tego nie dostał." [nie znam się na „chonorowych” obywatelach, ale czy to Bolek, czy Bronek? md]
|