Salon przez Kaczyńskiego wykorzystany | |
Wpisał: Stanisław Michalkiewicz | |
07.04.2011. | |
Salon przez Kaczyńskiego wykorzystany Stanisław Michalkiewicz http://www.michalkiewicz.pl/tekst.php?tekst=1992 Komentarz • „Dziennik Polski” (Kraków) • 6 kwietnia 2011 Reakcja Salonu oraz Umiłowanych Przywódców z Platformy Obywatelskiej na wypowiedź Jarosława Kaczyńskiego o „zakamuflowanej opcji niemieckiej” jest zgodna z porzekadłem o nożycach odzywających się po uderzeniu w stół. W Salonie aż roi się od ludzi, którzy przez całe lata korzystali z niemieckiego wsparcia finansowego, rozdzielanego za pośrednictwem różnych fundacji – zwłaszcza Fundacji Adenauera, która – jak wynika z oficjalnego sprawozdania finansowego – 95 proc. środków, którymi dysponuje, czerpie z subwencji niemieckiego rządu. Trudno oczekiwać, że akurat ci ludzie będą sprzeciwiać się Niemcom. Takich niewdzięczników u nas nie ma. Dzięki temu stronnictwo pruskie dysponuje w Polsce szerokim i wpływowym zapleczem, na które zawsze może liczyć. Bardzo możliwe, że i prezes Jarosław Kaczyński postanowił to wykorzystać, by – podobnie jak Donald Tusk i Radosław Sikorski, którzy ostatnio własną piersią zasłonili Polskę przez zaborczością żydowskich organizacji wiadomego przemysłu i w ten sposób zyskali dla PO kilka procent poparcia – też postanowił zarobić przed wyborami kilka punktów dla PiS, jako płomiennego obrońcy polskich interesów państwowych. Jako wirtuoz intrygi postanowił wykorzystać siłę przeciwnika przeciwko niemu. Sądzę tak dlatego, że jeśli to miało być ostrzeżenie, to jest to musztarda po obiedzie, gdyż na skutek Anschlussu Polska weszła na równię pochyłą, prowadzącą do realizacji scenariusza rozbiorowego, napisanego przez strategicznych partnerów, z uwzględnieniem przyszłej roli lobby żydowskiego, które nie tylko nie rezygnuje z roszczeń majątkowych wobec Polski, ale od maja przystępuje do realizacji planu pozyskania 65 miliardów dolarów. Stałe komentarze Stanisława Michalkiewicza ukazują się w „Dzienniku Polskim” (Kraków). |