Ceny, koszty a BUNT
Wpisał: Mirosław Dakowski   
07.04.2011.

Ceny, koszty a BUNT

MD

Tego rabunku bez przelewu krwi nie da się zmienić

 

            W aptece: Kupuję Pimafucort. Maść, 15 gramów. Cena prawie 30 złotych. Wypada po dwa tysiące złotych za kilogram. Patrzymy i liczymy z sąsiadem- kolejkowiczem:  1% natamycyny, 1% hydrokortyzonu, ileś tam I.U. neomycymy. Upraszczając - 3 % to leki. Reszta to parafina itp. (wypełniacze). Czyli jeden kilogram leków, które są dawno znane, więc producenci nie muszą płacić wynalazcom, kosztuje z grubsza  siedemdziesiąt tysięcy złotych.

            Kolejkowicz,  starszy krzepki pan z laseczką z akacji, po sprawdzeniu poprawności ocen, powiedział w zadumie: Tego rabunku bez przelewu krwi nie da się zmienić.

            Uważajcie RABUSIE, bo tacy panowie jeszcze są krzepcy, a już nie są tego pewni. Mogą więc siebie i was sprawdzić.

            Dotyczy to tak cen leków, jak Energetyki Jądrowej, cen żyta...

 

Pisałem już dawno o tym: CENY LEKÓW (USA). A Polska?

 

Na pewno się obudzimy. Tylko KIEDY?