Posłowie 13 maja 2011: po nas choćby katastrofa nuklearna
Wpisał: Krzysztof Puzyna   
16.05.2011.

Posłowie 13 maja 2011: po nas choćby katastrofa nuklearna

 

Krzysztof Puzyna, 16 maja 2011 r.
Rozdz. 11d :  http://www.iddd.de/umtsno/bocianatomowy2.htm#oben2

 

 

Cena prądu „atomowego” jest teoretycznie konkurencyjna, gdyż firmy nie płacą pełnego ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej. Na marginesie, dyskusja ubezpieczenia ryzyka atomowego. Wirtualny ping pong.


W Polsce uchwalono 13 maja 2011 r. prawo atomowe z maksymalną odpowiedzialnością cywilną do 210 milionów euro za ewentualny wypadek atomowy.

Roczne szkody w Fukushima są wyliczane na kwotę 8,7 miliardów euro.


Niemieckie korporacje energetyczne mają zabezpieczenie na wypadek ciężkiej awarii tylko do 2,5 miliardów euro. Firmy energetyczne wspólnie z okupującymi Niemcy w latach 50-tych Amerykanami wymusiły na rządzie federalnym pokrycie ubezpieczenia w wysokości 10 procent od 2,5 miliardów. Niemieckie giganty energetyczne trzymają do dyspozycji na wypadek szkód nuklearnych do dzisiaj teoretycznie tylko około 256 milionów euro.

Dodatkowo, w przypadku ciężkiej awarii nuklearnej, liczą na pomoc Unii Europejskiej w wysokości 300 milionów euro, resztę do sumy 2,5 miliardów uzupełniają sobie wzajemnymi gwarancjami pokrycia szkód, żonglując wirtualnie dobrowolnymi zobowiązaniami. W sytuacji rzeczywistej poważnej awarii taki wirtualny ping pong jest warty tyle co publiczne przeprosiny dyrektora firmy Tepco. Suma 2,5 miliarda w konfrontacji z faktycznymi katastrofami jak w Czarnobylu, czy Fukushima i tak jest zupełnie niewystarczająca. Korporacje niemieckie kalkulują obciążeniem kosztami katastrofy całego społeczeństwa i ponieważ Niemcy są w UE - całej Europy.

Symulację co by było, gdyby prywatne koncerny energetyczne były jak wszelkie inne firmy w pełni ubezpieczone od odpowiedzialności cywilnej za potencjalne szkody jądrowe, przeprowadził instytut naukowy Versicherungsforen z Lipska (34). Praca badawcza została zlecona przez Związek Federalny Energii Odnawialnych e.V. (Bundesverband Erneuerbare Energie e.V. [BEE]) i została rozpoczęta, jeszcze przed katastrofą marcową w Fukushima w styczniu 2011.

W pracy tej wyliczono składkę ubezpieczeniową odpowiednią do kosztów pokrycia ryzyka odpowiedzialności cywilnej wynikającej z działalności elektrowni jądrowych. Obliczona dla przypadku nuklearnej katastrofy jak w Czarnobylu suma pokrywająca wyrządzone szkody to 6090 miliardów euro (ok. 6 bilionów euro).
Obliczona dla przypadku awarii po 10 latach składka przy różnych wariantach prawdopodobieństwa zajścia katastrofy, włączona w koszty prądu podraża prąd od 3,96 euro za kWh aż do 67,3 euro za kWh.
Aktualnie ja płacę w Niemczech za 1 kWh 0,22 euro.

Wnioski

Prąd atomowy jest dlatego teoretycznie konkurencyjny, gdyż firmy nie płacą pełnego ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej.
Polscy posłowie 13 maja 2011 w przegłosowaniu prawa atomowego: po nas choćby katastrofa nuklearna.

c.d. w przygotowaniu