Gaz łupkowy tańszy niż rosyjski
Wpisał: dziennik   
14.06.2011.

Gaz łupkowy tańszy niż rosyjski

2011-06-14 http://gospodarka.dziennik.pl/news/artykuly/340751,gaz-lupkowy-tanszy-niz-rosyjski.html

Do kosztów eksploatacji złoża należy dodać jeszcze podatki, opłaty górnicze czy ekologiczne, ale jeśli uda nam się choćby zbliżyć do poziomu cen w Stanach Zjednoczonych, czeka nas energetyczna rewolucja.

Ustalenie kosztów wydobycia gazu łupkowego w naszym kraju jest jedną z głównych zagadek dla polskiego rządu oraz firm wydobywczych. Eksperci jak ognia unikają podawania liczb, bo wszystkie szacunki mogą się okazać chybione. – Wydobywanie gazu łupkowego w USA jest dziś znacznie tańsze niż konwencjonalnego. Ale nikt odpowiedzialny nie powie, ile będzie to kosztowało w Polsce – przyznaje Maciej Kaliski, dyrektor departamentu ropy i gazu w Ministerstwie Gospodarki.

Amerykańskie firmy, które zaczęły eksploatację złóż gazu łupkowego w dwóch basenach geologicznych - Fayetteville i Marcellus – przyznały podczas niedawnej konferencji w Nowym Orleanie, że koszt jego wydobycia waha się między 30 a 35 dol. za 1000 m3. Kwota ta nie zawiera podatków, opłat przesyłowych, czynszów dzierżawnych oraz marż firm. W efekcie cena ta rośnie kilkukrotnie. Ostateczny koszt produkcji gazu – po uwzględnieniu wszystkich kosztów – sięga w Stanach Zjednoczonych średnio 150 dol.

U nas jednak osiągnięcie tego poziomu jest niemożliwe. Zdaniem Henryka Jacka Jezierskiego, głównego geologa kraju, koszty eksploatacji złóż w Polsce będą przynajmniej o 30 proc. wyższe. Wynika to z warunków geologicznych. Polskie złoża łupków są starsze od amerykańskich – to oznacza, że mamy w nich mniej materiału organicznego, z którego powstają węglowodory. Mówiąc w skrócie, polskie złoża są mniej zasobne od tych w USA. Aby więc uzyskać taką samą ilość gazu, może być potrzebna większa liczba odwiertów.

– Każdy to wydatek od 30 do 40 mln zł – mówi Patrycja Kujawa, dyrektor ds. rozwoju i komercjalizacji LNG Energy, kanadyjskiej firmy poszukującej w Polsce gazu łupkowego. Na niekorzyść naszego kraju przemawia też brak infrastruktury. W USA większość złóż gazu łupkowego jest eksploatowanych w miejscach, gdzie wcześniej wydobywano gaz konwencjonalny. Jest więc już tam gotowa infrastruktura do transportu paliwa. W naszym kraju rurociągi do większości złóż trzeba będzie dopiero wybudować.