Dlaczego nie szczepię przeciw GRYPIE | |
Wpisał: Dr med. Mirosław Górnicki | |
18.06.2011. | |
Dlaczego nie szczepię przeciw GRYPIE
Dr med. Mirosław Górnicki
Szanowna Redakcjo!
Bardzo lubię czytać Gazetę Lekarską – moją gazetę. Ale często polemika z naszego środowiska jest tak pełna żalu, że ministerstwo lub NFZ nas nie rozumie…I takie troski i żale...Mnie tez żal naszych przedstawicieli. NIL bierze składki, a drukuje ogłoszenia i żale, wspominki, II wojnę światową, zjazdy narciarskie........Żałość - współczuję! nawet nic nie zdziałał wpływ arystokracji samego Radziwiłła.....Nobliwy, wielodzietny, sam sie utrzymuje (sic!), ale nic nie załatwił...
A "wadza' naszymi żalami się nie przejmuje. Więc pozostaje utyskiwanie dla utyskiwania i to staje się naprawdę nudne!!!!!! Dlatego potrzebujemy w Gazecie Lekarskiej polemik i dyskusji.
Aby więc trochę podniecić szanowne środowisko lekarskie (te bla bla i bale i nekrologi i zjazdy narciarskie) dobrze jest podjąć temat szczepień – vide artykuł dr med. Ernesta Kuchara, pt. Dlaczego się szczepię przeciwko grypie (czerwiec 2011), mojego przyjaciela, którego bardzo cenię i bardzo lubię – naprawdę! Ernest Kuchar swoją opinię optującą za szczepieniami, trzeba przyznać przedstawił ze swadą i łatwością komunikowania. Ernest potrafi doskonale pisać (wydał książkę na temat szczepień) lubię Go i On mnie lubi, ale amicis Plato sed magni amica est veritas! A przede wszystkim wstrząśnijmy tą pseudo zgodą.
Erneście: musi być riposta ze strony sceptyków szczepień - to jest ciekawe dla czytelników. Kilkakrotnie podejmowałem tematykę tzw. kalendarza szczepień i uzyskałem od wielu znaczących postaci - pediatrów, w tym śp. prof. Jana Pellara sugestię, że kalendarz jest anachroniczny i wymaga gruntownej zmiany.
Po pierwsze dlatego, że.. jest obowiązkowy, a więc wbrew Konstytucji dającej obywatelowi swobodę decydowania o sobie i swojej rodzinie (vide przymus po wojnie leczenia gruźlicy i chorób wenerycznych) , po drugie szczepienia dzieci obejmują choroby, które mają obecnie bardzo lekki przebieg (np. odra) lub które w ogóle zanikły biologicznie (np. błonica).
Sama koncepcja szczepień jest - przyznajmy - kompletnie anachroniczna - XIX wieczna, sprowadza się do wprowadzenia do zdrowego organizmu (sic!) szczepu bakterii chorobotwórczej o zmniejszonej złośliwości lub martwych szczepów, ale obdarzonych toksynami…. Nie wolno przyjąć, że wszystkie organizmy dzieci mają w danym wieku mają tak samo rozwinięty układ immunologiczny! Stąd przerażające żniwo poliomyelitis w latach 50-tych! Miliony dzieci na świecie z porażeniami po szczepionce Polio!
Lekarz proponując szczepienie powinien mieć dokładny wgląd w technologię produkcji szczepionki! Takiej sytuacji obecnie nie mamy – koncerny piszą ogólniki. Domyślamy się jednak, że drobnoustroje muszą być namnażane na pożywkach często dla nas przerażających, a następnie musi być zmieniony ich kod genetyczny.
Tego typu manipulacje są jednak obarczone ryzykiem, ponieważ szczepionka zawiera elementy obcego białka (DNA) wprowadzane do krwioobiegu, czyli z ominięciem naturalnych barier odpornościowych (skóra, błona śluzowa, układ pokarmowy). Z tego powodu bardziej niebezpieczny jest np. kontakt per rectum w zakażeniu HIV niż…..oralny.
Co jeszcze budzi niepokój lekarzy takich jak niżej podpisany. Nieufność do etyki koncernów! W latach 80-tych PRL sprowadzała czynnik VIII dla chorych cierpiących na hemofilię od renomowanych producentów immunologicznych z Szwajcarii! Kupowaliśmy za „ciężkie” dewizy koncentrat czynnika VIII zainfekowany wirusem HIV i mieliśmy pierwszą w Polsce populację pacjentów z AIDS. Można to sprawdzić! W moim Zakładzie Patofizjologii AM zajmowaliśmy się tymi nieszczęśnikami!
Min. Zdrowia Francji przez kilka lat wprowadzało produkty krwi ze świadomością, że są zakażone HIV. Podsumowując: kwestia kalendarza szczepień wymaga merytorycznej dyskusji ze strony lekarzy pediatrów, a kwestia szczepień dorosłych decyzji lekarzy chorób zakaźnych, a nie słynnej metody TVN realizującej idee Tuska & Michnika typu „tu my som nowocześne doktory, a tu wy moherowe berety” .
Zasada Hipokratesa, że lekarz po pierwsze ma nie szkodzić jest dalej aktualna! Jakkolwiek biurokratyzm socjalistyczny współczesnej Międzynarodówki Europejskiej już wyeliminował z tej przysięgi dwa elementy: nie podam środka poronnego oraz żadnej trucizny, która może zaszkodzić pacjentowi… Obecnie w części Europki Socjalistycznej lekarz ma obowiązek też zabijać poczęte dzieci oraz niepotrzebnych dorosłych!
Wg Międzynarodówki Europejskiej eutanazja staje się jak najbardziej lekarska (po wypełnieniu ankiety o błogostanie), aborcje są zabiegiem na „mojej macicy” wg. Senyszyn, a obywatele mają obowiązek:
Tego świata wbrew nadziejom Międzynarodówki nie będzie, bo jest sprzeczny ze zdrowym rozsądkiem. Władze Europki sądzą, że bunga bunga, Pędzący królik i jakoś się da..Nie da się!
Co jednak tak - na poważnie - odnośnie szczepień? Żaden rozsądny lekarz znaczenia profilaktycznego szczepień nie dezawuuje całkowicie.
* Szczepienia dzieci, jakkolwiek ich koncepcja jest anachroniczna można stosować po dokładnej analizie za i przeciw za zgodą rodziców. Konieczne są zalecenia pediatrów.
* Szczepienia ludzi dorosłych udających się w rejony odległe geograficznie (kraje tropikalne) są racjonalne: informujemy pacjenta o ryzyku napotkania drobnoustroju, którego organizm pacjenta z Europy nie zna i ma odpowiednich zdolności obrony.
* Grypa jest chorobą zakaźną kilkudniową która jest od tysiącleci w Europie, charakteryzująca się złym samopoczuciem, gorączką, ale rzadko śmiertelną! Poza tym im więcej ludzi w danej populacji zaszczepimy, tym szybciej możemy oczekiwać mutacji. Oprócz tego kolosalne koszty administracyjne, które ograniczają wydatki na zabiegi naprawdę potrzebne! No właśnie! Np. endoprotezy stawu biodrowego.
* Mikroorganizmy tak jak i makroorganizmy mają swoją tzw. historię naturalną. Syphilis powodował śmierć w ciągu kilku miesięcy u krzyżowców w XII wieku (vide znakomita książka na mojej półce Zofii Kossak Szczuckiej pt. Krzyżowcy – warto przeczytać) po pół wieku tylko okaleczenia, obecnie nieleczony pozwala dożyć starości.
* Gruźlica zbierała żniwo śmiertelne (zgony ok. 30 r.ż.) w XIX wieku, potem pozwalała żyć. Obecnie znowu zabija i nie reaguje ani na szczepienia ani na antybiotyki.
* Szczepionka HPV zabezpieczająca przed rakiem szyjki macicy: chciałbym dostać takie zapewnie notarialne po szczepieniu mojej córki ze strony producenta…..
* A może szczepionka przeciw zawałowi serca? Wiemy, że blaszka miażdżycowa jest wynikiem procesu zapalnego w śródbłonku naczyniowym wywołana przez… Chlamydia pneumoniae! Kto się zaszczepi? Prosimy, prosimy!!!!!!!! Przy okazji „klient” nie będzie chorować na zapalenie zatok…Miłe i praktyczne…
Wniosek: procesy biologiczne drobnoustrojów i relacje człowieka z drobnoustrojami dalej są jednak poza naszymi granicami kontroli!
Cóż na koniec? Jako lekarze żądajmy konkretnych informacji o produktach farmaceutycznych, w tym zwłaszcza ingerujących w immunologię i nie dajmy się sprowadzić do wypisujących recepty urzędników!
Serdecznie pozdrawiam,
Dr med. Mirosław Górnicki Wrocław E-mail: mkgor@wp.pl ================ Wygrane procesy dotyczące bezmyślnych szczepień (Sanepid przegrał) JJ
1. II OSK 32/11 – Wyrok NSA z 2011-04-06 |
|
Zmieniony ( 20.06.2011. ) |