Japończycy nie chcą już atomu http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20110620&typ=sw&id=sw04.txt Marta ZiarnikPonad 82 proc. Japończyków chce, by rząd wyłączył docelowo wszystkie reaktory atomowe w kraju - wynika z sondażu przeprowadzonego na zlecenie dziennika "Tokyo Shimbun". Jedynie co piąty mieszkaniec Kraju Kwitnącej Wiśni uważa, że w związku z rosnącym w Japonii zapotrzebowaniem na energię należy zachować status quo. W grupie respondentów 82 proc. osób poparło rezygnację z atomu, ponad 54 proc. ankietowanych uznało, że w związku z rosnącym zapotrzebowaniem na energię elektryczną i brakiem alternatywnych źródeł wygaszanie wszystkich 54 japońskich reaktorów powinno odbywać się stopniowo, "przy uwzględnieniu podaży i popytu". Jak zauważa PAP, która powołuje się na japoński dziennik, niemal 19 proc. respondentów jest zdania, że należy zacząć wygaszanie od "reaktorów przechodzących okresowe kontrole", zaś 9 proc. domaga się natychmiastowego zamknięcia wszystkich siłowni atomowych. Niemal wszyscy pytani przyznali też zgodnie, że "poważnie" lub "do pewnego stopnia" obawiają się o bezpieczeństwo elektrowni atomowych. Ponad 67 proc. Japończyków uważa ponadto, że należy całkowicie porzucić rządowe plany pochodzące jeszcze sprzed marcowego kataklizmu, które przewidują zbudowanie w kraju kolejnych 14 reaktorów przed rokiem 2030. Energia nuklearna zabezpiecza jedną trzecią popytu ubogiej w surowce naturalne Japonii. Za kontynuacja projektu opowiedziało się zaledwie 6 proc. pytanych. Jak podkreśla agencja Kyodo, powodem nieufności wobec atomu jest katastrofa w elektrowni Fukushima I, wywołana silnym trzęsieniem ziemi i tsunami. Jest to tym bardziej zrozumiałe, że ponad trzy miesiące od tych tragicznych wydarzeń sytuacja w elektrowni jest nadal bardzo poważna. W związku z rosnącym promieniowaniem jej pracownicy musieli w sobotę po raz kolejny przerwać oczyszczanie radioaktywnej wody, która miała być ponownie wykorzystana do schładzania reaktorów. - Poziom promieniowania w maszynie absorbującej cez wzrastał szybciej, niż zakładały nasze prognozy - powiedział rzecznik TEPCO. W zbiornikach siłowni w dalszym ciągu znajduje się około 110 tys. ton silnie skażonej wody. Dalsze jej składowanie grozi wyciekiem, doszło już do tego na początku kwietnia, gdy do morza wydostało się około 10 tys. ton radioaktywnej wody.
|