Medium prywatne, nie prywatne ma standardy
Wpisał: Samuel Rodrigo Pereira   
20.06.2011.

"Medium prywatne, nie prywatne ma standardy, ma obowiązek informować o faktach"


Szanowni państwo,
za często spotykamy się z ludźmi, którzy stykając się z naszym Namiotem, z naszym protestem - niezależnie od swoich przekonań - nie mają pojęcia o co walczymy, co jest treścią naszej manifestacji. Widzimy w tym zaniedbanie mediów, które parokrotnie o naszym proteście wspominały, jednak rzadko kiedy przekazując całość naszych 4 Postulatów, że o ich uzasadnieniu nie wspomnę.

Jak słusznie zauważył w trakcie wczorajszego spotkania (jednego z 15-tu o których informowaliśmy i na które media zapraszaliśmy), Bronisław WIldstein: "Medium prywatne, nie prywatne ma standardy, ma obowiązek informować o faktach". Do tego i my się odwołujemy.


Nie chciałbym poruszać kwestii mediów prywatnych, bo jaki jest ich stan pod kątem "pluralizmu w przekazie" każdy widzi. Dzisiaj chciałbym poruszyć temat Polskiej Agencji Prasowej. Przykro jest mi poinformować, że PAP, finansowana z publicznych pieniędzy nie spełnia w tym zakresie podstawowych swoich obowiązków.

1.     nie poinformowała mediów o treści konferencji Solidarnych nt.pobicia dziennikarza Michała Stróżyka, w tym samym czasie nadając depeszę o temperaturze powietrza w Polsce.

2.     nie poinformowała o oświadczeniu Solidarnych ws. odwołania prokuratora Pasionka ze śledztwa smoleńskiego, po jego próbie pociągnięcia do odpowiedzialności dwóch członków rządu Donalda Tuska.

3.     nie poinformowała również o interwencji Straży Miejskiej wobec rzecznika Solidarnych, za używanie nagłośnienia w trakcie legalnej manifestacji.

4.     nie poinformowała o żadnym ze spotkań przed Namiotem (wydarzenie bez precedensu w najnowszej historii Polski), mimo iż gościli u nas Antoni Macierewicz, prof. Krasnodębski, prof. Legutko, dr Radziejowska, Ludwik Dorn, Zbigniew Romaszewski i wielu innych.

5.     nie poinformowała o naszym materiale dowodzącym niezbicie jawnego kłamstwa wypowiedzianego w Sejmie przez (wciąż na stanowisku) Zbigniewa Włodarczyka, komendanta Straży Miejskiej.

6.     nie poinformowała o ważnym komentarzu znanego rosyjskiego dysydenta i obrońcy praw człowieka Wladimira Bukowskiego nt. pobicia dziennikarza w centrum stolicy dużego europejskiego kraju.

7.     nie poinformowała również o złożeniu przez Pawła Mitera zawiadomienia do prokuratury ws. nacisków Tomasza Arabskiego na prokuraturę ws. afery hazardowej.


Pojawia się tutaj bardzo poważne pytanie: Czy rolą Polskiej Agencji Prasowej ma być "dystrybuowanie faktów", czy też po naciskach ministra Arabskiego (ws. pytania dziennikarza PAP do premiera Donalda Tuska, podczas wizyty w Izraelu), instytucja ta jest tak mocno upolityczniona, iż o faktach mogących zaszkodzić Partii gorliwe milczy?

Dla tych z państwa którzy zainteresowani są tym jakie są przyczyny i podstawy naszego protestu dołączam nagranie z programu "Polski punkt widzenia"

http://www.youtube.com/watch?v=L-7oq293oss

Z poważaniem,
Samuel Rodrigo Pereira
rzecznik "Solidarni 2010"