Droga wyjścia
Wpisał: Mirosław Dakowski   
01.01.2008.

Oh, nie, Kotek: na drodze politycznej NIE MA WYJśCIA! To opanowali różni "Władcy" i mafiozi i rządzą przez swych wykonawców (przydupasów). W tym dziale można sobie ponarzekać, lub się frustrować. Nie bądźmy zbyt długo naiwnymi, bo się ockniemy w rzeźni. Drogi wyjścia możemy szukać tylko pod Kościół, dalej Drogi wyjścia. Publikuję tam różne propozycje, można wśród nich wybierać - ew. dodawać swoją (bardzo proszę!).

Politykę opanowały dwa bóstwa współczesnych neo-pogan: Moloch i Mamon. Moloch - pamiętacie  - pożera własne dzieci (lub je pali w swym brzuchu). [Zob. Chesterton]. A Mamon daje rozkosz liczenia zadrukowanych papierków.

No dobrze, a kto nie wierzy w Boga? A, tu sprawa jest prosta: niech się nawróci, niech usiłuje się nawrócić.. .. Rozwiązania ostateczne są zawsze najprostsze. Z Panem Bogiem!

Zmieniony ( 05.01.2008. )