Pokoleniowa zmiana warty na wszystkich odcinkach
Wpisał: Stanisław Michalkiewicz   
15.07.2011.

Pokoleniowa zmiana warty na wszystkich odcinkach

Stanisław Michalkiewicz http://www.michalkiewicz.pl/tekst.php?tekst=2124

 „Dziennik Polski” (Kraków)    15 lipca 2011

Nigdy bym się nie zainteresował przypadkiem posła Wacława Martyniuka, gdyby nie wywiad, jakiego udzielił dla portalu „Onet.pl”, w którym postawił ojcu Tadeuszowi Rydzykowi kuriozalny zarzut, że nie jest on żadnym ojcem, tylko biznesmenem”. Taki zarzut niewiele informuje o ojcu Rydzyku, za to bardzo dużo - o patologicznym sposobie myślenia posła Wacława Martyniuka. Najwyraźniej uważa on, że bycie biznesmenem to coś złego, co pozostaje w trwałej i nieusuwalnej kolizji z moralnością. Bardzo możliwe, że w przypadku biznesmenów związanych z Sojuszem Lewicy Demokratycznej, z którymi poseł Martyniuk musiał mieć bliskie kontakty, tak właśnie jest, ale to nie uzasadnia takich generalizacji.

Gdyby poseł Martyniuk podczas swoich studiów na WSE w Poznaniu bardziej przykładał się do nauki, to pewnie by wiedział, że taki np. ks. Wawrzyniak, jeden z bohaterów wojny ekonomicznej Wielkopolan z państwem pruskim, był znakomitym biznesmenem i zarazem - nieposzlakowanym księdzem - ale nie wymagajmy za dużo od absolwentów akademii pierwszomajowych. Skoro jednak poseł Martyniuk skrytykował ojca Tadeusza Rydzyka za to, że jest „biznesmenem”, warto rzucić okiem na sylwetkę krytyka.

Otóż z opublikowanego w Wikipedii życiorysu posła Martyniuka wynika, że przez znaczną cześć życia uprawiał swojego rodzaju pasożytnictwo, dojąc najpierw PRL, jako „działacz związkowy” w Federacji Związku Zawodowego Górników i OPZZ (1984-1994), a potem - Rzeczpospolitą, jako poseł. Jak pamiętamy, działalność reżimowych związków zawodowych w PRL polegała na transmitowaniu poleceń partii, a w latach 80-tych, nie tyle partii, co SB i razwiedki wojskowej, które przejęły kierowanie państwem - do pracowniczych mas.

W roku 2009 biuro lustracyjne IPN skierowało do sądu lustracyjnego wniosek o uznanie posła Wacława Martyniuka kłamcą lustracyjnym w związku z podejrzeniem o współpracę z SB. Ponieważ obecnie partia zamierzała postawić posła Martyniuka dopiero na 6 miejscu listy wyborczej w okręgu gliwickim, rezerwując miejsce pierwsze dla 29-letniego Tomasza Kality, którego największe zalety na razie otacza mgła tajemnicy - ale mgła w najlepszym gatunku - poseł Martyniuk zapowiedział wycofanie się z działalności politycznej. Najwyraźniej pokoleniowa zmiana warty następuje na każdym odcinku życia publicznego.

Stałe komentarze Stanisława Michalkiewicza ukazują się w „Dzienniku Polskim” (Kraków