UE chce ukarać Węgry za rządową kampanię antyaborcyjną | |
Wpisał: ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski | |
16.07.2011. | |
UE chce ukarać Węgry za rządową kampanię antyaborcyjną http://www.isakowicz.pl/index.php?page=news&kid=8&nid=4533 Korespondencja z Budapesztu. Rząd Węgier przeprowadził kampanię na rzecz adopcji, która ma być alternatywą dla aborcji. Liczba aborcji w tym kraju jest niemal dwukrotnie większa niż wynosi średnia europejska. Na Węgrzech na 1000 urodzin przypada 447 aborcji, podczas gdy w Finlandii 172, a w Republice Czeskiej 208. „Rozumiem, że nie jesteś na mnie gotowa, więc proszę cię: oddaj mnie do adopcji. Daj mi żyć” – głosiły plakaty, na których widniało zdjęcie nienarodzonego dziecka. Na kampanię wydano m.in. 56529 euro (15 mln forintów) z funduszy europejskich. Cała kampania natomiast kosztowała 88 mln węgierskich forintów, pieniądze pochodzące z Brukseli stanowiły więc 17 proc. tej sumy. Sprawa wywołała oburzenie wiceprzewodniczącej Komisji Europejskiej Viviane Reding, która oświadczyła, że państwa członkowskie Unii Europejskiej nie mogą przeznaczać funduszy europejskich na kampanie przeciwko aborcji. Za ich przeznaczenie na kampanię antyaborcyjną Reding zagroziła karą w wysokości 100 mln forintów – powiedział Ferenc Teglasy, założyciel i przewodniczący Stowarzyszenia Wspierania Dziecka Nienarodzonego, Dzieci i Rodziny (ALFA). pb (KAI/Zenit) / Budapeszt |