Jest zamiarem Pana Boga chrystianizacja judaizmu
Wpisał: Ks. Jacek Bałemba SDB   
19.07.2011.

Jest zamiarem Pana Boga chrystianizacja judaizmu

 

Nawrócenia pod Krzyżem

Ks. Jacek Bałemba SDB

[„W blasku Krzyża”, str. 170, Warszawa 2011, Wydawnictwo św. Tomasza z Akwinu; md]

 

wtorek, 25 stycznia 2011

Na słówku wieczornym w centrum Warszawy mówiłem dzi­siaj publicznie i głośno o sprawie nawrócenia. Modliliśmy się o na­wrócenie Żydów i wszystkich, którzy mają serca czarne od grze­chów śmiertelnych.

Nawrócenie św. Pawła. Wielkie święto! Św. Paweł był Żydem. I pisał tak:

"Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego inne­go, jak tylko z krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa, dzięki któ­remu świat stał się ukrzyżowany dla mnie, a ja dla świata. Bo ani obrzezanie nic nie znaczy ani nieobrzezanie, tylko nowe stwo­rzenie. Na wszystkich tych, którzy się tej zasady trzymać będą, i na Izraela Bożego niech zstąpi pokój i miłosierdzie!" (Ga 6, 14-16).

 

Jeśli Żyd się nawraca, to jest wielka sprawa i radość w Niebie.

Nie jest zamiarem Pana Boga judaizacja Kościoła.

Jest zamiarem Pana Boga chrystianizacja judaizmu.

 

     Mam powód do radości jako wrocławianin: we Wrocła­wiu urodziła się Edyta Stein. Żydówka, kobieta myśląca, wybit­na, filozof, intelektualistka, szukająca Prawdy. Jej nawrócenie to owoc uczciwości intelektualnej i otwartości na łaskę wiary. Przyjęła wiarę i chrzest w Kościele, została karmelitanką. Wier­ność Chrystusowi św. Teresa Benedykta od Krzyża - od Krzyża! - przypieczętowała ofiarą życia za swój naród. Jej życie spełnione w Chrystusie jest klarownym ukazaniem jedynego sensu dialo­gu międzyreligijnego w perspektywie ostatecznego przeznaczenia człowieka: jeśli taki dialog prowadzi do Chrystusa i Krzyża, i Ko­ścioła, i zbawienia wiecznego - ma sens.

W jej pismach można znaleźć wątki będące wyrazem jej sza­cunku dla polskości. W liście z Fryburga, z dnia 6 październi­ka 1918 roku, pisała do Romana Ingardena m.in.: "Czasem, gdy pewne wizje przyszłości wydają mi się zupełnie nie do zniesie­nia, myślę o życiu polskich patriotów w ciągu ostatnich stu pięć­dziesięciu lat. Uratować wiarę w swój naród poprzez wszystkie zmienne koleje losu znaczy chyba więcej niż rzymskie poczucie dumy ze swej cnoty, dumy nie umiejącej przetrwać poniżenia" (Spór o prawdę istnienia. List Edith Stein do Romana Ingardena, Kra­ków 1994, s. 93).

 

Jeśli Żyd się nawraca, to jest wielka sprawa i radość w Niebie.

Nie jest zamiarem Pana Boga judaizacja Kościoła.

Jest zamiarem Pana Boga chrystianizacja judaizmu.

 

     Słowo Chrystusa nie pozostawia najmniej szych wątpliwości:

"Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu! Kto uwierzy i przyjmie chrzest, będzie zbawiony; a kto nie uwie­rzy, będzie potępiony" (Mk 16, 15-16). A św. Piotr odważnie mówi o Jezusie Chrystusie: "nie ma w żadnym innym zbawienia, gdyż nie danno ludziom pod niebem żadnego innego imienia, w którym moglibyśmy być zbawieni" (Dz 4, 12).

Słowo poważne. Boże Sło­wo. Jednoznaczne i zobowiązujące.

 

I jeszcze o nawróceniu pod Krzyżem. Jeśli w dzisiejsze święto, w centrum naszej Stolicy, ktoś przychodzący wiele tygodni pod Krzyż mówi mi wieczorem, z radością w oczach, o przystąpie­niu do spowiedzi po długim okresie duchowych zmagań, to serce kapłańskie ma miły motyw do zakończenia dnia serdecznym dziękczynieniem wobec Pana Boga za potęgę Jego łaski.

 

Bogu niech będą dzięki za każde nawrócone polskie serce.

Bogu niech będą dzięki za każde nawrócone żydowskie serce.

Bogu niech będą dzięki za każde nawrócone serce.

Bogu niech będą dzięki za wszystko.