'Prawicowość' Norwega zamachowcy
Wpisał: leslaw ma leszka   
23.07.2011.

'Prawicowość' Norwega zamachowcy

leslaw ma leszka

http://czerwonykiel.nowyekran.pl/post/21607,prawicowosc-norwega-zamachowcy

 

[ w oryginale zdjęcia mordercy w masońskim fartuszku i insygniach. Jest „mistrzem” , członkiem loży „Søilene”. Wg. innych źródeł: należał do loży Saint Johannes w Oslo od co najmniej 2008 roku. Dalsze dane -  w dyskusji pod powyższym adresem. MD]

 

Radykalne posunięcia Norwegów nie ograniczają się do krytyki Izraela. O tym na pewno nie dowiemy się z łże-mediów.

 Radykalne posunięcia Norwegów nie ograniczają się do krytyki Izraela. Lewicowa Sosialistisk Venstreparti pod przewodnictwem Kristin Halvorsen, planowała głosowanie za akcją militarną przeciwko Izraelowi, w przypadku gdy ten zaatakuje Hamas w Gazie. Głosowanie miałoby nastąpić podczas corocznej konwencji. Socjaliści są zbulwersowani bombardowaniami Libii, aby to wyrównać proponują bombardowanie Izraela.

Partia była za bombardowaniem Serbii przez NATO w 1999 roku, co spowodowało to, że Norwegia stała się obiektem dochodzenia w sprawie zbrodni przeciwko ludzkości.
Kristin Halvorsen, obecna Minister Edukacji, podczas gdy była Ministrem Finansów Norwegii, demonstrowała przeciwko Izraelowi wołając „zabić Żydów”.
Obecnie w Norwegii rozpatrywane są też inne rodzaje restrykcji wobec Izraela – naciski dyplomatyczne, ograniczenie w sprzedaży broni, itd.

Wczorajszy zamachowiec, zapewne w reakcji na radykalną, antysyjonistyczną postawę norweskich polityków, pisał na swoim blogu: „Czy nie byłoby dobrze, teraz gdy wycofano izraelskie wojska pokojowe z Gazy, skierować je do Norwegii? Benjamin Netanyahu mógłby wysłać wysłanników by stworzyć granicę i przeznaczyć południową Szwecję dla Muzułmanów”.
To tylko mały przykład jego radykalnych, syjonistycznych poglądów, o których się nie dowiemy z kontrolowanej przez syjonistów prasy.

Na wyspie Utoya odbyła się pro-palestyńska, anty-izraelska manifestacja
Minister Jonas Gahr Store i Eskil Pedersen

W czwartek, który był drugim dniem zlotu na wyspie Utoya, gdzie doszło do masakry młodych Norwegów, wyspę odwiedził Minister Spraw Zagranicznych Norwegii, Jonas Gahr Store. Został przywitany przez grupę demonstrantów z hasłami nawołującymi do bojkotu Izraela, do zakończenia okupacji Palestyny i zburzenia niesławnego muru rasizmu dzielącego Izrael na część palestyńską i żydowską. Store’a przywitał lider Ligi Młodych Robotników (AUF) Eskil Pedersen. Spotkanie relacjonowała telewizja publiczna Norwegian Broadcasting Corporation. Reporter Sidsel Wold, Kirsten Belck-Olsen z Norwegian People’s Aid, dyskutowali z ministrem sprawę impasu w rozmowach pomiędzy Izraele, a Palestyńczykami. Zażądano od rządu norweskiego uznania państwa palestyńskiego. Do masakry doszło nazajutrz…

Kampania przeciwko „białym terrorystom” rozpoczęta (po co podkreślenia, że zamachowiec był "blondynem"?)

Wszędzie w łże-mediach podkreśla się, że zamachowiec był blondynem, Chrześcijaninem i nacjonalistą. O dziwo, dzień wcześniej w USA Departament of Homeland Security opublikował nowe nagranie wideo na temat zagrożenia terroryzmem ze strony białych, niebieskookich zamachowców, wywodzących się z klasy średniej. Propaganda nie ustępująca nazistowskiej i sowieckiej ukazuje dotąd nie mających nic wspólnego z terroryzmem białych ludzi jako główne zagrożenie bezpieczeństwa USA. W nagraniu społeczeństwo amerykańskie ukazane jest jako wielokulturowe – złożone głównie z przedstawicieli innych ras niż biała, choć ci ostatni nadal stanowią większość.

I teraz każdy może zostać terrorystą. I teraz wprowadzana przez peło ustawa której treść przedstawiam poniżej nie nabiera realności?

Pod pozorem ewentualnych „ataków terrorystycznych” Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji postanowiło ponownie zwiększyć zakres uprawnień służb porządkowych. Po raz pierwszy w jednym akcie o randze ustawy znajdą się zasady stosowania siły przez policję, straż miejską, CBA, ABW, BOR, żandarmerię, sokistów, a nawet ochroniarzy.

 

Przygotowany przez MSWiA projekt nowej ustawy o środkach przymusu bezpośredniego i broni palnej, który trafił właśnie do uzgodnień międzyresortowych, zakłada, że w sytuacji bezpośredniego zagrożenia atakiem terrorystycznym funkcjonariusze będą mogli użyć środków wybuchowych oraz materiałów chemicznych i pirotechnicznych (m.in. petardy i świece dymne).

 

Oprócz tego, funkcjonariusze każdej z wymienionych wyżej służb będą mogli strzelać nawet do kobiet w widocznej ciąży i do dzieci – jeśli uznają, że ci mogą dopuścić się „aktu terrorystycznego”. Nowe prawo nie będzie też wymagać – dotychczas obowiązkowego – strzału ostrzegawczego.

 czerwonykiel.blogspot.com/   Na podstawie: „Gazeta Prawna”

Źródło: http://prawda2.info/viewtopic.php?t=17357&postda...

Zmieniony ( 25.07.2011. )