Gen. Petelicki: Amerykanie mają zapis katastrofy
Wpisał: Gen. Petelicki   
30.07.2011.

Gen. Petelicki: Amerykanie mają zapis katastrofy

http://niezalezna.pl/13948-gen-petelicki-amerykanie-maja-zapis-katastrofy

 

Twórca jednostki GROM jest przekonany, że Amerykanie dysponują zapisem „klatka po klatce”, tego co działo się 10 kwietnia. Ponadto generał Petelicki uważa, że gdyby powstał raport NATO ws. katastrofy smoleńskiej, byłby on miażdżący dla rządu.

- Amerykanie mają klatkę po klatce to, co się stało. Mają wszystkie rozmowy i znają prawdę. Dzisiaj sami dziwią się, dlaczego Polska nie zwraca się do USA o pomoc, a jak zwraca się prokurator, to zostaje natychmiast zawieszony. Raport NATO byłby miażdżący dla tego premiera i rządu, który musiałby się od razu podać do dymisji – oświadczył gen. Petelicki w drugiej części wywiadu dla portalu Onet.pl.

Generał Petelicki odnosząc się do prezentacji raportu komisji Millera określił ją mianem „kompromitacji”.

- Nie spodziewałem się tego, że dzisiejsza prezentacja ministra Millera będzie kolejną kompromitacja tego rządu i to tego tak przerażającą. Przerażające jest to, że nie było żadnych dążeń do poprawy bardzo złej i groźnej sytuacji i ukarania za to bardzo ważnych ludzi, tylko mieliśmy do czynienia z szukaniem kozłów ofiarnych możliwe najniżej i ochroną tzw. „swoich”. - stwierdził gen. Petelicki.

Twórca jednostki GROM ma wiele zastrzeżeń do wersji wydarzeń zaprezentowanej podczas konferencji przez Jerzego Millera.

- Minister Miller stwierdził, ze wśród komisji nie ma ludzi, którzy są sędziami w własnej sprawie, a jednocześnie stwierdzono brak odpowiedniego szkolenia w 36. pułku i to że system świetlny na lotnisku w Smoleńsku był niesprawny i niekompletny. A za to, żeby sprawdzić, czy miejsce do którego udaje się prezydent i najważniejsi generałowie odpowiada BOR, służba kontrwywiadu wojskowego i żandarmeria wojskowa. BOR nie podlega MON tylko ministrowi Millerowi. Zaś kontrolę w 36. pułku specjalnym przeprowadzał w 2008 r. siedzący w czasie prezentacji obok ministra Millera pułkownik. Czy to możliwe, żeby minister Miller nie znał opublikowanego w prasie pisma szefa BOR-u gen. Janickiego do śp. dowódcy wojsk lotniczych gen. Błasika, w którym Janicki wyraża pretensje o zbyt rygorystyczne przestrzeganie przepisów? Mogę się z panem założyć panie redaktorze, że gen. Janickiemu włos z głowy nie spadnie. - stwierdził gen. Petelicki.

Petelicki zwraca uwagę, że lot z 10 kwietnia został zorganizowany niezgodnie z procedurami NATO, a Polska straciła pod Smoleńskiem wiele tajemnic państwowych. Twórca GROM podkreśla, że raport Millera wpisuje się w strategię PO, w ramach której wybrani politycy partii otrzymywali wiadomość SMS z instrukcją dotyczącą obarczenia pilotów odpowiedzialnością za katastrofę.

- Wersja z treścią wiadomość SMS rozsyłanej do wybranych polityków PO po 10 kwietnia: „Katastrofę spowodowali piloci, którzy zeszli we mgle poniżej 100 metrów. Do ustalenia pozostaje, kto ich do tego skłonił” została utrzymana. Według procedur NATO lot tak ważnych osób powinien się odbywać się w trójkącie wspierającym pilotów. Boki tego trójkąta to ekipa na lotnisku w Smoleńsku i ekipa na lotnisku na lotnisku zapasowym i w tym trójkącie powinna być łączność z pilotami. Piloci powinni mieć wsparcie ze strony ekipy, która powinna być na lotnisku. Tam powinien być kontrwywiad wojskowy odpowiadający za bezpieczeństwa generałów. A Polska pod Smoleńskiem straciła wiele tajemnic państwowych. - zauważył twórca GROM.

Według generała Petelickiego komisja z nieznanych przyczyn nie korzysta z wiedzy wielu ekspertów, którzy mogliby pomóc w wyjaśnieniu przyczyn katastrofy smoleńskiej. Ponadto jak podkreślił twórca GROM, minister Jerzy Miller cały czas wmawia opinii publicznej, że lot samolotu z delegacją prezydenta Kaczyńskiego był lotem cywilnym.

- Zostałem zapytany przez pewnego mądrego człowieka, co myślę na temat opinii dwóch światowej sławy fizyków prof. Zdzisława Śloderbacha z Politechniki Opolskiej i prof. Mirosława Dakowskiego, który złożył doniesienie do prokuratury, co myślę na temat ich opinii, że samolot nie mógł się rozpaść na tyle części? Dlaczego komisja Millera nie korzysta z ich wiedzy? Prof. Śloderbach stwierdził, że "zjawisk fizycznych i myślenia logicznego nie da się oszukać" i ja pod tymi słowami się podpisuję. Serwilizm Polski względem Rosji jest dla mnie nie do przyjęcia. Gdyby Rosjanie nie mieli niczego do ukrycia, to zgodziliby się na śledztwo NATO-wskie. Po raporcie Millera najbardziej logiczna byłaby dymisja premiera Tuska i ministra Millera, który wmawiał nam że to lot samolotu z delegacją prezydenta Lecha Kaczyńskiego był lotem cywilnym. Pozostaje otwartym pytanie, dlaczego szef BOR dostał druga gwiazdkę generalską? I wciąż się mówi, że państwo zdało egzamin. Przecież to tragicznie śmieszne. - uważa gen. Petelicki.

Generał Petelicki uważa także, że Polska mogłaby liczyć na pomoc NATO i USA, gdyby tylko o nią poprosiła. Problem polega jednak na tym, że ewentualny raport NATO byłby miażdżący dla premiera Tuska i jego rządu.

- NATO byłby miażdżący dla tego premiera i rządu, który musiałby się od razu podać do dymisji. Przecież wiadomo było, że w raporcie Millera nie będzie złego słowa o ministrze Arabskim, Klichu, Millerze, czy premierze Tusku. NATO przestało nas szanować za serwilizm względem Rosji i niezabieganie o swoje prawa w NATO i z naszymi partnerami z USA. Dlatego Polska nie dostała Patriotów. - stwierdza gen. Petelicki w wywiadzie dla portalu Onet.pl.