Wizjoner zadekowany w dokach
Wpisał: Stanislas Balcerac   
18.08.2011.

Wizjoner zadekowany w dokach

Stanislas Balcerac - Z Panamy przez PRL do Polski czyli o Wizjonerskiej Strategii Inwestowania (WSI) 

Wieloletni okres działalności wizjonera s.p. Jana Wejcherta w strefie dokowej w porcie w Dublinie jest omijany szerokim lukiem przez oficjalnych hagiografów. Szkoda aby III RP, jako byłą potęgą morska, miała taka lukę w swojej najnowszej historii.

S.p. Jan Wejchert działał w strefie dokowej w Dublinie od poczatku lat 80-tych do polowy lat 90-tych. Czyli więcej niz dekadę. Musiało byc to pasjonujące zajęcie. Grzegorz Żemek wspomina w swoich zeznaniach ze juz na poczatku lat 80-tych wierchuszka byla zadowolona z realizacji zadań przez Wejcherta w strefie wolnocłowej w porcie Dublin i polecała Wejcherta Żemkowi w Luksemburgu. 

I tak wsadzono irlandczyka Wejcherta w to luksemburskie ITI. 

W 1993 roku, kiedy spolka ITI Luksemburg otrzymala juz wielomilionowa kase z Panamy i zaczela rozwijać skrzydła w Polsce, wielu insiderow nawet nie wiedziało ze Wejchert istnieje w ITI, ktora byla przecież podobno jego własną firmą. 

Cytujemy wdowę z St. Moritz, Aldone Wejchert: "To było w 1993 roku, ITI zajmowało się dystrybucją filmową. Janka spotkałam dopiero po kilku miesiącach, w tamtym okresie mieszkał w Irlandii. Kiedyś wpadł do Warszawy i dopiero wtedy dowiedziałam się, że w firmie jest jeszcze jeden prezes". (1)

"Jeszcze jeden prezes" ITI który "wpadł do Warszawy" nie zachowywał sie wiec jak glowny 64-procentowy udziałowiec w ITI i jak człowiek który włożył w firme ITI cale oszczędności swojego zycia. 

A przeciez ITI realizowało juz duze operacje w III RP takie jak np. wejście jako "inwestor strategiczny" w przed-prywatyzacyjny Exbud, inwestycja na której ITI zarobiło w sumie 7,5 miliona $.

http://monsieurb.nowyekran.pl/post/13683,bielecki-i-balcerowicz-w-cieniu-fozz

Mozna powiedziec ze lody ITI krecily sie same, bez 64-procentowego udzialowca Wejcherta, zadekowanego w dokach Dublina.

Jeszcze w koncu 1995 roku s.p. Jan Wejchert podawal jako swoj adres zamieszkania na 50 Sydney Parade Avenue, Sandymount, Dublin 4 czyli w eleganckim przedmiesciu Dublina polozonym nad dluga plaza i na ulicy ktora dochodzila do nadmorskiego bulwaru Strand.

W tym czasie ITI mialo juz CME Laudera jako partnera a Miro W. pracowal w pocie czola nad uzyskaniem koncesji telewizyjnej. Pomimo tego Wejchert - wlasciciel ITI - nie kwapil sie widac z powotem do Polski (albo nie mial takiego rozkazu).

Co tak bardzo absorbowało cenny czas wizjonera Wejcherta w strefie dokowej w Dublinie ? Musiało byc to cos bardzo ważnego. Pawel Kosmala, prawa reka Wejcherta, byly radca handlowy w ambasadzie PRL w Dublinie w latach 1987 - 1992 ma na pewno odpowiednia wiedze na ten temat.

Tak sie sklada ze Kosmala został prezesem spółki zależnej od ITI - Chio Lilly Snack Foods - właśnie w 1995 roku.

Czyli podsumowując rok 1995: Walter działał w Polsce w dystrybucji filmow, Miro W. dzialal w Polsce załatwiając koncesje, CME Laudera stal gotowy wylozyc kase na TVN, Kosmala zajmował sie czipsami w Polsce, spółka Contal International Inc juz nie istniała, czym wiec zajmował sie cale dnie w Dublinie wizjoner s.p. Jan Wejchert ?

Istniała co prawda spolka ITI Services Ltd (Irlandia) ktora miala w 1991 roku kapital o wysokosci zaledwie 2 funtow (?) i ktorej kapital wzrosl nagle w 1992 roku do az 50 tysiecy funtow. Ale ta spółka została sprzedana w 1993 roku nieznanemu nabywcy.

Doker-wizjoner Wejchert pozostaje wiec irlandzka tajemnica.  

(1) http://www.styl.pl/magazyn/w-swiecie-kobiet/news-kolekcjonuje-dobre-chwile,nId,304238