Największym dobrem jest człowiek
Wpisał: AP, ze Stanów   
23.08.2011.

Największym dobrem jest człowiek

[Komentarz do artykułu „Jak wiedzie się celebrytom w Sejmie”. Sam artykuł - na poziomie "naszej”, partyjniackiej polityki: olać. MD]

W okresie tzw. "odprężenia" miedzy Wschodem a Zachodem w okresie prezydentury Richarda Nixona w US, a I Sekretarza KC Kraju Rad, L. Breżniewa, kiedy miała miejsce wizyta amerykańskiego prezydenta w Moskwie. Wraz z nią przyjechała grupa dziennikarzy amerykańskich. Tych pismaków w ramach zwiedzania zabrano na wycieczkę na Syberie, gdzie pokazano im w jednej z kopalni: na rozwalającym się stole leżały świeżo znalezione diamenty oraz rudy złota i innych metali szlachetnych o wielkiej wartości rynkowej.  Zdziwieni dziennikarze amerykańscy zapytali zatem jak to jest, ze tak cenne rzeczy nie są przechowywane w skarbcach. Na to jeden z przedstawicieli sowieckiego reżymu z nieukrywana satysfakcja odparł: "u nas największym dobrem jest człowiek, więc my zamykamy człowieka" (w łagrach oczywiście).

Zmieniony ( 23.08.2011. )