Zakaz modlitw w Ground Zero
Wpisał: pma   
28.08.2011.

Zakaz modlitw w Ground Zero

[czy można się dziwisz, że nawet IRENA się wściekła? MD]

pmaj 27-08-2011 http://www.rp.pl/artykul/31,707964-Bez-modlitwy-w-Ground-Zero.html

W dziesiątą rocznicę ataków terrorystycznych na World Trade Center w oficjalnych obchodach nie będą mogli wziąć udziału duchowni

O postanowieniu burmistrza Nowego Jorku Michaela Bloomberga powiadomił jego rzecznik Marc LaVorgna. Oświadczenie zostało wydane wbrew rosnącej presji ze strony ugrupowań religijnych, a także konserwatywnych polityków.

Prezes Ligii Katolickiej Bill Donohue nakłaniał burmistrza by ten zgodził się na "krótkie wystąpienia księdza, pastora, rabina i imama" w Strefie Zero, czyli tam gdzie stały wieżowce WTC. [a czciciela Wielkiego Ducha oraz Jurnego Koguta nie?? Co za dyskryminacja... MD]

W podobnym tonie wypowiadał się prezes konserwatywnego think tanku chrześcijańskiego, Family Research Council, Tony Perkins. Argumentował, że po atakach terrorystycznych Amerykanie zwrócili się ku Bogu szukając pocieszenia, a duchowieństwo było ściśle zaangażowane w proces uśmierzania bólu w narodzie.

- Burmistrz Bloomberg zgodził się na obecność polityków i prezydentów, ale nie pastorów i modlitwy w czasie uroczystości w Strefie Zero dla rodzin ofiar - irytował się cytowany przez telewizję FoxNews Perkins. Powiadomił, że zbiera podpisy pod petycją krytykującą decyzję Bloomberga.

Do protestów przyłączyli się także politycy. Radny miejski Fernando Cabrera, który jest pastorem w nowojorskiej dzielnicy Bronks, także przygotował petycję i zamieścił ją na swojej stronie internetowej. Nawołuje w niej, by Bloomberg dopuścił modlitwę podczas obchodów rocznicowych.

Decyzja burmistrza oburzyła konserwatywnego kandydata na prezydenta USA, byłego senatora z Pensylwanii Ricka Santoruma. "Wzywam burmistrza Bloomberga o ponowne rozpatrzenie niefortunnego postanowienia. Ważne jest umożliwienie klerowi udziału w upamiętnieniu (rocznicy 11 września), co pomoże w zabliźnieniu się wciąż gojących się ran narodu" - oświadczył Republikanin.

Według rzecznika LaVorgni, burmistrz Bloomberg nie będzie jednak ponownie rozpatrywał swej decyzji. Jak przypomniał, żadna z poprzednich uroczystości rocznicowych nie odbywała się z udziałem duchowieństwa. Administracja Nowego Jorku niezmiennie utrzymuje, że obchody powinny skupić się na rodzinach ofiar zamachów z 11 września 2001 roku.

PAP