Ekshumacja ciała Zbigniewa Wassermanna | |
Wpisał: Ewa Łosińska | |
29.08.2011. | |
Ekshumacja ciała Zbigniewa Wassermanna29-08-2011 http://www.rp.pl/artykul/459542,708604-Przeprowadzono-ekshumacje-szczatkow-posla-Wassermanna.html Dziś rano na cmentarzu na Bielanach w Krakowie ekshumowano szczątki posła Zbigniewa Wassermanna, jednej z ofiar katastrofy smoleńskiej. Ekshumacja to rezultat opinii zespołu biegłych z Wrocławia, opracowanej na wniosek wojskowej prokuratury. Do ekshumacji doszło z powodu dużych rozbieżności między dokumentacją medyczną posła PiS pochodzącą z polskich szpitali, gdzie był leczony przed laty, a sekcją zwłok zrobioną przez Rosjan po katastrofie Tu-154. Domagała się ekshumacji m.in. córka posła Małgorzata Wassermann. Szczątki Zbigniewa Wassermanna przewieziono już do krakowskiego Zakładu Medycyny Sądowej. Badania mają potrwać kilka dni. Te rozbieżności w dokumentacji, o jakich „Rz" pisała, to m.in. stwierdzenie przez Rosjan obecności w przekazanych bliskim polityka szczątkach organów, które Zbigniewowi Wassermannowi usunięto podczas operacji. W maju Żandarmeria Wojskowa zabrała z krakowskiego szpitala dokumentację medyczną Zbigniewa Wassermanna. Oficerowie Żandarmerii działali na polecenie prokuratury, która prowadzi śledztwo w sprawie katastrofy Tupolewa z 10 kwietnia 2010 roku. O ekshumację do prokuratury wystąpiła też rodzina posła Przemysława Gosiewskiego. I w tym wypadku dane z sekcji parlamentarzysty PiS przekazane przez Rosjan nie zgadzają się ze stanem faktycznym, w tym anatomicznymi szczegółami budowy posła - twierdza jego bliscy. - Mój ojciec 21 lat temu był poddany bardzo poważnej operacji, w wyniku której usunięto mu sporą część organów wewnętrznych - mówiła wiosną dziennikarzom Małgorzata Wassermann. Stwierdziła nawet, że pozorowano wykonanie sekcji zwłok. - 13 kwietnia 2010 r. ciało ojca było identyfikowane przez moją bratową i dyrektora biura poselskiego Mateusza Bochacika. W czwartek ciało było już na Torwarze i z zapewnień Mateusza wynika, że na pewno nie było ono poddane sekcji. On wiedział, że są charakterystyczne ślady na ciele ojca. Oglądał je i powiedział, że jest w stu procentach pewien, że nie było cięcia sekcyjnego. Jeżeli inne sekcje wyglądają tak, jak nasza, to znaczy, że jesteśmy pozbawieni tego rodzaju dokumentacji w Polsce - tłumaczyła córka posła. Naczelna Prokuratura Wojskowa podkreśla, iż nie ma wątpliwości co do tożsamości posła PiS, lecz co do „stwierdzeń w dokumentacji sądowo-lekarskiej badania zwłok zmarłego, otrzymanej z Rosji". Prokuratura nie chce też przesądzać, co to oznacza dla śledztwa, gdyby podejrzenia rodziny posła Wassermanna się potwierdziły. - To wskazywałoby na możliwość preparowania przez Rosjan dokumentów. Miałoby to znaczenie także dla innych ofiar katastrofy i przebiegu całego śledztwa – twierdzi mecenas Rafał Rogalski, który reprezentuje część rodzin ofiar. W imieniu bliskich Przemysława Gosiewskiego już trzy razy składał wniosek o ekshumację jego szczątków. Na podobne wnioski zdecydowali się krewni Janusza Kurtyki i Stefana Melaka. Ponowny pogrzeb Zbigniewa Wassermanna ma odbyć się 1 września na krakowskich Bielanach. rp.pl ================= Skąd inąd: Rzecznik NPW nie wykluczył, że może dojść do kolejnych ekshumacji ofiar katastrofy smoleńskiej. - Mamy wnioski od rodzin innych ofiar. Każdy z nich będzie rozpatrywany indywidualnie. Decyzja o ewentualnej ekshumacji będzie należeć do prokuratura prowadzącego śledztwo - powiedział płk Rzepa. Ponieważ od przeszło roku Naczelna Prokuratura Wojskowa (to NPW powyżej) BLOKUJE żądania ekshumacji ze strony Rodzin, więc może „coś drgnęło”, jakiś nacisk? ? MD |
|
Zmieniony ( 29.08.2011. ) |