Gang obcinaczy palców a ród Piwników
Wpisał: Gang obcinaczy palców   
03.02.2008.

[zestawił Robert Majka, SW Katowice. Adm.] 

Gang obcinaczy palców a Piwnik

Dwaj zwolnieni z aresztu członkowie gangu obcinaczy palców, który porywał dla okupu biznesmenów i ich rodziny, Tomasz R. i Andrzej K., pobili policjantów na Mokotowie – dowiedział się „Wprost”.
Do zdarzenia doszło w połowie grudnia 2007 r., niespełna dwa tygodnie po wypuszczeniu na wolność siedmiu oskarżonych członków gangu. Co ciekawe, napastnicy, którzy pobili funkcjonariuszy zostali zatrzymani i po przesłuchaniu… zwolnieni.
O uchyleniu aresztów przez sąd, któremu przewodniczyła sędzia Barbara Piwnik , jako pierwszy doniósł tygodnik „Wprost".
O bandytach z gangu obcinaczy palców mówili potem czołowi politycy. Szef PiS Jarosław Kaczyński ocenił, że pod rządami Platformy Obywatelskiej „w kraju dzieją się rzeczy niebywałe", bo na wolność wychodzą „arcyzbrodniarze", którzy obcinali ludziom palce. Premier Donald Tusk odpowiedział w TVN24, że nie wie „kto komu obcinał palce", a decyzje w sprawie aresztów wydają niezawisłe sądy.
Gang obcinaczy palców ma na sumieniu, co najmniej 20 uprowadzeń i trzy zabójstwa. Gangsterzy porwanym ofiarom obcinali palce i przesyłali je rodzinom z żądaniem okupu. Ciał dwojga zakładników - hinduskiego biznesmena i córki podwarszawskiego przedsiębiorcy - nie odnaleziono do dziś. Kierowana przez Grzegorza K., ps. Ojciec, banda działała w latach 2003-2005. Zarobiła na kidnapingu co najmniej 7 milionów zł.
O sprawie także w najbliższym wydaniu tygodnika „Wprost", w sprzedaży od poniedziałku, 4 lutego   Autor: Rafał Pasztelański
Komentarz:
"Ponury" major Jan Piwnik 1912-1944,
http://www.wykus.pl/biografie/ponury.htm
Urodził się 31 sierpnia 1912 r. we wsi Janowice k/Opatowa.
W 1933r. ukończył Szkołę Podchorążych Rezerwy Artylerii we Włodzimierzu Wołyńskim; w 1943r. mianowany ppor. rezerwy. W latach 1935-1939 służył w Policji Państwowej; w wojnie obronnej 1939 r. dowodził kompanią w batalionie zmotoryzowanym policji do 23 września, kiedy przekroczył ze swoją jednostką granicę polsko-węgierską. W listopadzie dostał się do Francji, a następnie do Anglii, gdzie został wcielony do dywizjonu artylerii w 4 Brygadzie Kadrowej Strzelców, a potem do 1 Samodzielnej Brygady Spadochronowej. Po przeszkoleniu w zakresie dywersji w stopniu por. został zrzucony do kraju 7 listopada 1941 roku. W lecie 1942 r. skierowany przez Komendę Główną Armii Krajowej do "Wachlarza", dowodził II odcinkiem w Równem. Po aresztowaniu i ucieczce z więzienia wrócił do Warszawy, gdzie otrzymał zadanie odbicia z więzienia w Pińsku żołnierzy "Wachlarza". W brawurowej akcji 18 stycznia 1943r. zadanie wykonał i uwolnionych więźniów przetransportował do Warszawy.
W marcu tego roku został powołany na komendanta Kedywu w Okręgu Radomsko-Kieleckim Armii Krajowej gdzie podjął pracę nad organizacją dużej jednostki partyzanckiej, która powstała pod nazwą "Zgrupowania Partyzanckie Armii Krajowej Ponury". Latem zgrupowania z powodzeniem wykonały szereg ataków na obiekty wroga i akcji dywersyjnych. W wyniku operacji Niemców skierowanej na bazę Zgrupowań na Wykusie oddziały partyzanckie poniosły poważne straty. "Ponury" dokonał wówczas częściowego rozformowania i przeniósł się na wschód w lasy Pasma Jeleniowskiego. W grudniu 1943r. rozkazem Komendanta Głównego Armii Krajowej został odwołany z dowództwa Zgrupowań i w lutym 1944 r. odkomenderowany do dyspozycji Okręgu "Nowogródek" Armii Krajowej. Początkowo dowodził samodzielnym oddziałem partyzanckim, a następnie VII batalionem 77 p.p. Armii Krajowej. W czasie jednego z udanych ataków na obiekty niemieckie, 16 czerwca 1944 r., poległ pod Jewłaszami. Pośmiertnie został awansowany do stopnia majora; był odznaczony Krzyżem Walecznych dwukrotnie i Krzyżem Virtuti Militari IV klasy.
Pochowany w czerwcu 1988 r. w krypcie Klasztoru O.O. Cystersów w Wąchocku.
http://www.megabook.pl/ponury_major_jan_piwnik_19121944.htm

"Ponury" major Jan Piwnik 1912-1944
Autor: Cezary Chlebowski
Wydawca: Wydawnictwo Rytm
Data publikacji: 2006 Cena: 17.40 PLN

...Szli i krzyczeli ochrypłymi głosami: - Paliaki! Zdajties! My s wami! A za nimi podążały w o wiele większym porządku - ale i bezpieczniejszej odległości - głębokie tyraliery żandarmów, policji, esesmanów z nerwowo poszczekującymi psami. Nasyp ciągle milczał. Ci, którzy za nim leżeli, wiedzieli, o jaką stawkę idzie gra, a poza tym pamiętali ostatnią pogróżkę "Ponurego": - Tego, który strzeli przed "Nurtem", powieszę za jaja na sośnie. Więc nasyp w trosce o takie klejnoty milczał. A ci co krzyczeli - Paliaki, zdajties! - byli już bardzo blisko, o rzut kamieniem. I naraz "Nurt" pochylił się nad celownikiem i pociągnął długą jak zdrowaśka serię. Wyzwoliła ona łomot ciągły drugiego cekaemu, osiem elkaemów, jedenaście erkaemów, 53 pistoletów maszynowych różnych maści i ponad dwustu karabinów powtarzalnych. Trzy minuty i siedemnaście sekund! A potem zapadła cisza, chłopaki za wałem się poderwali i truchtem pobiegli za "Nurtem", niknąc w lesie...

 Barbara Piwnik jest bratanicą majora Jana Piwnika "Ponurego".

Dodam:
Sędzia Barbara Piwnik zostawiła sprawę Funduszu Obsługi Zadłużenia Zagr. (FOZZ), by zasiąść na fotelu ministra "sprawiedliwości" za Millera. Co opóźniło o ok. 2 lata sprawę karną FOZZ, i spowodowało przedawnienie dużej części zarzutów. Żemek, Chim Janina , Przywieczerski. A Dariusz Tytus Przywieczerski (grupa Y z WSI, dla kamuflażu TW Grabiański (nr TW znany wszystkim..) został "wypuszczony" z Polski i jest niedostępny wymiarowi sprawiedliwości. Dziennikarze z nim łatwo gadają w USA. Tam robi interesy .


Biedny Major Piwnik. W grobie się przewraca.
 
Widać, że Ćwiąkała     "Boga ani historii" się nie boi. Ale.. boi się żołnierzy Wołomina czy Pruszkowa...

4 lutego:

Znajomy wykosztował się na ten nr. Wprost ( w sprzedaży od 4 lutego) - u tam nie ma ani Pasztelańskiego, ani o gangu..    Następny CUD Tuska?? . Może komuś z Wprost ucięto palce??

Zmieniony ( 07.02.2008. )