Jezu Królu Polski przyjdź Królestwo Twoje! | |
Wpisał: Ks. Stanisław Małkowski | |
20.09.2011. | |
Jezu Królu Polski przyjdź Królestwo Twoje!
Polska wpada do sieci salonu, układu i loży. Odpowiedzią Boga jest objawienie zwycięstwa miłości i prawdy w Jezusie Chrystusie Królu zabitym i zmartwychwstałym. Jakiej władzy chcemy się poddać? Jak wydostać się z sieci? Komu chcemy służyć?
Ks. Stanisław Małkowski, Warszawska Gazeta, ok. 15. IX.
Prorok Habakuk (1, 13-17) władzę ludzi złych tak przedstawia w Lamentacji: „O Panie, czemu milczysz, gdy bezbożny połyka uczciwszego do siebie? Obchodzi się on z ludźmi, jak z rybami morskimi, wszystkich łowi na wędkę, zagarnia swoim niewodem albo w sieci gromadzi, krzycząc przy tym z radości, ciągle na nowo zarzuca swoje sieci.” Siecią złych jest kłamstwo i przemoc, jest odbieranie ludziom wolności i rozumu, jest odwoływanie się do niskich emocji, jest duchowe i fizyczne uśmiercanie. Polska wpada do sieci salonu, układu i loży. Odpowiedzią Boga jest objawienie zwycięstwa miłości i prawdy w Jezusie Chrystusie Królu zabitym i zmartwychwstałym. Jakiej władzy chcemy się poddać? Jak wydostać się z sieci? Komu chcemy służyć?
Intronizacja Jezusa na Króla Polski oznacza nie tylko osobiste nawrócenie, ale również uznanie społecznego panowania Jezusa Chrystusa, czyli podporządkowanie wszystkich dziedzin ludzkiego życia: rodzinnej, społecznej, ekonomicznej i politycznej zasadom zawartym w Dekalogu i Ewangelii. Intronizacja jest odpowiedzią na detronizację Jezusa dokonaną w Europie w myśl haseł: „Cuius regio, eius religio” i „quod principi placuit iuris habet vigorem”. Władca narzuca swoją wiarę lub ideologię poddanym, to co władca (indywidualny lub zbiorowy) uważa za słuszne i korzystne, ma moc prawa. Oba te nieludzkie i bezbożne hasła prowadziły do odmowy podporządkowania kryteriom moralnym i obiektywnej prawdzie spraw publicznych, a także w jakimś stopniu prywatnych, bo tego co prywatne od tego co społeczne i publiczne oddzielić się nie da. Czy źródłem prawdy i prawa jest człowiek, czy Bóg? Oto kluczowe pytanie, na które odpowiedź prowadzi do zgody na Intronizację Jezusa albo sprzeciw wobec niej. Ojciec święty Pius XI w encyklice „Quas primas” w roku 1925 ustanowił święto Chrystusa Króla i wyjaśnił sens intronizacji. Przesłanie Jezusa z lat trzydziestych XX wieku, skierowane do sługi Bożej Rozalii Celakówny i do Polski potwierdza naukę społeczną Kościoła, zawartą w encyklikach Leona XIII i Piusa XI i wskazuje formę intronizacji jako aktu obu władz w państwie: kościelnej i politycznej. Dlatego intronizacja Jezusa na Króla państw i narodów nie jest sprzeczna ani z Pismem Świętym, ani z tradycją Kościoła. Tymczasem biskupi polscy zebrani na Jasnej Górze 25 i 26 sierpnia 2011 roku stwierdzają: „Nie ma potrzeby szukania nowych, niezgodnych z zamysłem Kościoła form nabożeństwa do Chrystusa Króla” i negatywnie oceniają ruchy intronizacyjne (nie rozróżniając zresztą tzw. „intronizacji” Serca Bożego i intronizacji Osoby Jezusa): „Każdy, kto uporczywie uczestniczy w takich pozakościelnych ruchach i grupach traci jedność ze wspólnotę Kościoła”. Ks. Józef Kloch (rzecznik prasowy Konferencji Episkopatu Polski) dodaje w wywiadzie dla tygodnika „Idziemy” (nr 36, s.4): „Nie ma powodu ogłaszania Chrystusa Królem danego kraju, bo jest on Królem Wszechświata; i nie ma co ludziom mącić w głowach.” Otóż Chrystus jest Królem Wszechświata z woli Boga Ojca. Natomiast od wolnej woli, rozumu i wiary ludzi zależy, czy i w jakiej mierze jest albo będzie Jezus Królem państw i narodów. Królestwo Chrystusa nie jest z tego świata, ale jest na tym świecie.
Intronizacja nie jest tylko nowym nabożeństwem.
Ważnym precedensem w historii Polski dla intronizacji Jezusa jest intronizacja Matki Bożej na Królową Korony Polskiej, dokonana we Lwowie 1 kwietnia 1656 roku przez przedstawicieli obu władz - kościelnej i państwowej z królem Janem Kazimierzem na czele. Śluby Lwowskie były odpowiedzią na życzenie Maryi, wyrażone pięćdziesiąt lat wcześniej - „Chcę być Królową Polski”, a przecież Maryja była i jest Królową Wszechświata. Istotą intronizacji Jezusa na Króla Polski jest poddanie się w wymiarze osobistym, rodzinnym, społecznym, politycznym, wszelkim władzy Boga w Trójcy Świętej Jedynego, uobecnionej na świecie przez Jezusa Chrystusa Króla, a sprawowanej przez Niego w doczesności w sposób uzależniony od zgody albo sprzeciwu ludzi, którzy mając wolną wolę mogą niestety poddać się władzy Księcia tego świata, czyli szatana na własną zgubę. W Polsce najusilniej sprzeciwiają się intronizacji ci hierarchowie Kościoła, którzy są uwikłani w związki z Platformą Obywatelską. Dlatego zmiana władzy w Polsce jest koniecznością dziejową Ojczyzny. |