Paliwowy cud i jego koszty
Wpisał: Witold Gadowski   
24.09.2011.

Koszty paliwowego cudu

 24.09.2011 Witold Gadowski http://wgadowski.salon24.pl/346118,koszty-paliwowego-cudu

Kilkanaście dni temu napisałem notkę traktującą o niezdrowych zabawach administracji premiera Tuska na rynku hurtowym paliw. http://wgadowski.salon24.pl/338658,cud-paliwowy

[MD: Cytuję z tego artykułu: Już miałem dać na mszę za dalszy przyrost dobroci, siły i rynkowładności w Premierze, gdy zły duch podkusił mnie, aby nieco powęszyć.

I oto dowiedziałem się, że dziesięć dni temu współpracownicy Premiera z KPRM i nawet sam Pan Premier nakazali (ustnie naturalnie i bezkwitowo) natychmiastowe obniżenie cen przez PKN Orlen, presję wywarto na prezesie, szefowej do spraw sprzedaży hurtowej oraz jeszcze jednym członku orlenowskich władz. (akcje skarbu państwa ciągle decydują o tym kto sprawuje władzę w koncernie).

Orlen sprzedaje więc teraz paliwa poniżej kosztów i jako największy hurtownik wymusza dostosowanie się do tych warunków ze strony konkurentów.

Cieszyłbym się z takiego obrotu sprawy niesamowicie, gdyby nie świadomość, że pewnie już od 10 października wszystko wróci do normy – ceny paliw natychmiast wzrosną.

Paliwa jako kiełbasa wyborcza – no, no, słuszna linię ma nasza partia i ku wielkim celom zmierza. ]

Sprawa nabiera rumieńców, trudno jednak znaleźć o tym informacje w telewizjach „całą prawdę, całą dobę”. Wiedziony więc niedobrym charakterem i szperaczą żyłką wyszperałem informacje mówiące o tym, że na naszym paliwowym ryneczku trwa prawdziwa wojna pająków pod makatką.

Oto 19 września jeden ze światowych koncernów działających w Polsce skierował do władz PKN Orlen pismo zatytuowane ni mniej ni więcej tylko: „Przedsądowe wezwanie do zapłaty”.

 Specjaliści z tegoż koncernu żądają zapłaty, przez PKN Orlen, kwoty prawie 8 milionów złotych – na tyle wyliczyli straty spowodowane politycznym obniżeniem ceny hurtowej paliw przez PKN. Słowem tyle, już w tej chwili kosztuje wyborcza kiełbasa paliwowa serwowana przez administrację pana premiera. Mowa jest tylko o rozliczeniach jednego koncernu, jeśli podobnie swoje straty oszacują inni właściciele sieci stacji benzynowych koszt wzrośnie do kilkudziesięciu milionów złotych, a sztucznie zaniżona cena będzie obowiązywała przecież co najmniej do 9 października.

Jeden z paliwowych koncernów złożył także pismo do Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, które jest oskarżeniem PKN Orlen o: „stosowanie praktyki ograniczającej konkurencję” - mówiąc najprościej Orlen został oskarżony o wykorzystywanie swojej dominującej pozycji na rynku hurtowej sprzedaży paliw w Polsce do politycznego nabijania punktów ekipie pana premiera Donalda Tuska, poprzez sztuczne zaniżanie ceny hurtowej paliw. Inna rzecz to pytanie, ile wyborcza kiełbasa kosztuje sam PKN Orlen? - ale tego pewnie do czasu przejęcia władzy przez inną ekipę, nie jesteśmy w stanie się dowiedzieć.

Straty PKN Orlen mogą sięgnąć per saldo ponad 100 milionów złotych – taki wkład w kampanię wyborczą rządzącej ekipy wniesie ten, państwowy w dużej jeszcze części, koncern.

Wygląda więc na to, że koszty kampanii poniesiemy więc w efekcie wszyscy.

No i jeszcze jedno - jak myślicie, czy wymienione kwoty zostaną przedstawione Państwowej Komisji Wyborczej w powyborczym sprawozdaniu" partii miłości"?