KU POKRZEPIENIU SERC
Wpisał: Sigma   
25.09.2011.

KU POKRZEPIENIU SERC

w sumie jest nas prawie 60 milionów!

niepoprawni

 

Nieco to perfidne, ale pisze tę notkę ku pokrzepieniu serc. Żeby udowodnić, że nie takie rzeczy przezywaliśmy jako naród. Przez te 218 lat niewoli (1772 – 2011 minus 21 lat międzywojnia) nasi okupanci naprawdę robili wszystko, aby nas na tej ziemi nie było.

Miały miejsce (podaję wszelkie prześladowania zbiorczo):

-wywózki na Sybir, masowe wysiedlenia

-konfiskata majątków

-masowa emigracja osób zagrożonych aresztowaniami lub poborem do wojska.
Na przykład Conrad Korzeniowski uciekł z kraju właśnie aby uniknąć służby wojskowej

-branka do wojska na 25 lat (batiuszka car pod koniec XIX wieku w łaskawości swojej obniżył okres służby wojskowej do 12 lat).

- rusyfikacja, germanizacja - zakaz używania języka polskiego w szkołach, urzędach. Oczywiście zakaz nauczania historii Polski, kultywowania tradycji, zrzeszania się.

-zakaz zakupu ziem przez Polaków, zakaz osiedlania (rugi pruskie - wóz Drzymały) W 1886 roku Niemcy powołali do życia Komisję Kolonizacyjną, której zadaniem było wykupywanie ziemi od Polaków i przekazywanie jej niemieckim osadnikom.

-zakaz obejmowania urzędów przez Polaków

-stany wojenne, stany wyjątkowe. Były to właściwie stany permanentne. Na przykład dopiero w 1856 roku po klęsce rosyjskiej w wojnie krymskiej i śmierci Mikołaja I zniesiono wreszcie stan wojenny, który Mikołaj I wprowadził po powstaniu listopadowym. Trwał ćwierć wieku!
Natomiast stan wojenny wprowadzony po powstaniu styczniowym obowiązywał w Królestwie Polskim, z niewielkimi przerwami, do wojny w 1914 roku.

-tłumienie demonstracji przy użyciu wojska, nierzadko z ofiarami śmiertelnymi

-olbrzymie podatki

- media w rękach wroga. Założona w 1894 Hakata finansowała nieprzyjazne Polakom artykuły prasowe, szerzyła nastroje antypolski itd. Działalność GW to naprawdę nic nowego ;)

- brak szkolnictwa wyższego

- prześladowanie Kościoła katolickiego jako ostatniego bastionu polskości. Nakładano na księży kary finansowe, zamykano klasztory, więziono księży, a państwo odbierało Kościołowi jego majątki.

- eksterminacja inteligencji

-eksterminacja kadry oficerskiej

-obozy koncentracyjne, obozy śmierci

-aborcja na życzenie (wprowadzona przez Hitlera i kontynuowana przez komunistów)

-nacjonalizacja majątku

-katownie ubeckie (według pobieżnych szacunków wymordowano tam ok.25 000 żołnierzy wyklętych)

Wydawałoby się, że wobec rozłożonego na 218 lat planu eksterminacji narodu polskiego nie mamy szans. Tymczasem tak wygląda przyrost ludności Polski:

1846            11 107 000
1911            22 110 000
1921            27 177 000
1931            32 107 000
1938            34 849 000
1946            23 930 000
1950            25 008 000
1960            29 776 000
1970            32 642 000
1990            38 183 000
2010            38 200 000

Gwałtownie podwyższony współczynnik przyrostu demograficznego można zauważyć po ukończeniu I wojny światowej, II wojny światowej oraz po stanie wojennym. Poza oczywistymi skokami przyrostu w chwili, kiedy poprzedni wyż wchodzi w okres rozrodczy.

Poza terytorium Polski mieszka obecnie około 21 milionów Polaków. Oznacza to, że 36% ludności polskiej żyje na emigracji.


Polscy emigranci pochodzą z kilku fal migracji:
- uchodźcy po powstaniach narodowych w XIX w. (głównie do Francji, Wielkiej Brytanii, Szwajcarii, Niemiec i Ameryki Północnej),
- emigracja zarobkowa w II poł. XIX w. aż do 1939 r. (robotnicy głównie do Francji, Belgii i Niemiec; chłopi do Stanów Zjednoczonych, Kanady, Brazylii i Argentyny),
- emigracja na skutek II wojny światowej oraz z przyczyn politycznych po wojnie
- emigracja pomarcowa lat 1968–71
- emigracja z przyczyn ekonomicznych i politycznych w latach 80. XX wieku,
-emigracja zarobkowa po 1989 r. (głównie do Wielkiej Brytanii, Irlandii, Niemiec, Austrii, Włoch, Kanady i Stanów Zjednoczonych)

A tak wyglądają najliczniejsze skupiska naszej diaspory w liczbach:
Argentyna   450 000
Australia     200 000
Białoruś 396 000 oficjalnie (3,9%, 1999), pozarządowe szacunki do 900 000
Brazylia      1 800 000
Francja      1 050 000
Kanada      900 000
Kazachstan          100 000
Litwa          235 000 oficjalnie (6,7%, 2001); szacunkowo 300 000
Niemcy        2 000 000
Rosja                    95 000 oficjalnie (<0,001%, 1989); szacunkowo 300 000

USA            9 292 875 oficjalnie (3,3%, 2000); szacunkowo 10 600 000
Szwecja       100 000
Ukraina      144 100 oficjalnie (0,003%, 2001); szacunkowo 900 000
W. Brytania 250 000 -500 000 (a nawet 800 000)
Włochy        100 000

W kraju żyje nas 38 200 000. Na emigracji 21 000 000 . Co oznacza, że w sumie jest nas prawie 60 milionów! Mimo uruchomionego przez ponad 200 lat przemysłu eksterminacji narodu polskiego, który ośmieliłabym się nazwać długoterminowym holocaustem. Holocaustem, który stosowały wobec nas dwa wrogie narody, które przez te 200 lat przezywały akurat swój rozwój.

Obecnie możemy sądzić, ze wciąż jest źle, ale nie zgodziłabym się z tą diagnozą.
Zarówno Rosja jak i Niemcy są na wymarciu. Jeżeli nawet Niemcom i Rosji muzułmanie podwyższają współczynnik przyrostu – to przecież trzeźwo myśląc nie można tego traktować poważnie. Muzułmanie na pewno nie czują się ani Niemcami, ani Rosjanami. Poza tym Rosja jest przeżarta alkoholizmem, aids, narkomanią i wszelkimi patologiami. Zaś Niemcy przegrały ideę Paneuropy. Eurokołchoz powoli się rozpada. Laicyzacja Niemiec i Rosji sprawia, że narody te nie mają na kim się oprzeć. Są same ze swoimi problemami.

Ponad 36% narodu polskiego jest poza zasięgiem łap okupanta. Już sam fakt, że w Wielkiej Brytanii to Polki rodzą najwięcej dzieci wskazuje na determinację eksterminacyjnej polityki naszego rządu. W Polsce rodzin nie stać na dzieci.

A przede wszystkim my wciąż trwamy przy Bogu. Kościół w Polsce to wspólnota, która wciąż jest żywa. Ziarno zasiane przez błogosławionego Jana Pawła II wzrasta.
I nikt bardziej nie zaświadcza o tym, że nasz naród wciąż istnieje i walczy o prawdę i wolność, niż błogosławiony Jerzy Popiełuszko.