Przyjdzie dzień po katastrofie...
Wpisał: Kapitan Nemo   
10.10.2011.

Przyjdzie dzień po katastrofie….

http://www.niepoprawni.pl/blog/705/przyjdzie-dzien-po-katastrofie%E2%80%A6

No i stało się. Dzięki wyborcom a może i Opatrzności Bożej, PIS i Kaczyński nie będą musieli sprzątać szamba po rządach Tuska. Już 1 października br. w swoim blogu pt. Przedwyborcza bomba Platformy napisałem: „Nie bardzo przejmuję się tym, kto wygra nadchodzące wybory. Wynika to z tego, że bomba, którą przygotowała Platforma Obywatelska na wybory, jest bombą z opóźnionym zapłonem i gdy nawet PO te wybory wygra – bomba wybuchnie w rękach Tuska”.

http://niepoprawni.pl/blog/705/przedwyborcza-bomba-platformy

Bo skoro Polacy w swojej większości są tak głupi, że znów uwierzyli oszustowi a na dodatek wpuścili do sejmu oszczercę, to będą mieli rząd lewacko-liberalny Tuskolikota, gdyż z obecnych wyników wyborów jasno wynika, że koalicja PO-PSL nie będzie miała większości ! I wtedy zacznie się sypać sama Platforma, gdyż przed Platformą stoi pytanie: czy skręcić jeszcze bardziej w lewo, czy też skompromitować się jeszcze bardziej i połączyć z lewactwem ???

Alternatywa Napieralski, czy Palikot jest jak dżuma lub cholera, która zacznie toczyć Platformę. Tusk doszedł bowiem do czerwonej ściany - a stąd nie ma już żadnego odwrotu…

Ten nieuchronny skręt, który musi wykonać Platforma doprowadzi Polskę do katastrofy, gdyż nad Polską wisi olbrzymi balon z wyprodukowanym przez Tuska i Rostowskiego szambem. To szambo wyleje się na Polaków, a Tusk – broniąc się przed tym – będzie musiał sięgnąć po bat i to głównie na swój elektorat. Mam na myśli „młodych i wykształconych z wielkich miast”, których Tusk już okradł z emerytur, a teraz będzie musiał im podwyższyć wiek emerytalny. Bo taka jest logika niezbędnych reform, aby uchronić Polskę przed katastrofą finansową. A niech tam wyborcy Tuska pamiętają Geniusza Kaszub do końca życia !

Dlatego, przegrana PIS – który jednak prawdopodobnie zwiększy ilość posłów w sejmie – wcale mnie nie przeraża, skoro Polacy w swej większości chcą zasmakować na sobie bata od Geniusza Kaszub. Oczywiście – ten bat spadnie i na elektorat PIS-u, ale nas lano w tyłek przez 22 lata III RP, więc przeżyjemy i to. Zgodnie z powiedzeniem: Przeżyliśmy Ruska, przeżyjemy i Tuska ! Bo jak wcześniej pisałem – rząd Geniusza Kaszub nie przetrwa 2013 roku, gdy Polska będzie lizać rany po Euro 2012, a kasa już z UE nie napłynie, a bezrobocie znowu gwałtownie wzrośnie. I wtedy - z naszego 30% elektoratu zrobi się spokojnie ponad 50%. Wystarczy bowiem, że przebudzą się wreszcie ci, co na wybory nie poszli, a jest ich blisko 50% obecnych wyborców.

A rok 2013 będzie gorący, gdyż wtedy też wypali się Słońce Peru i mówiąc językiem astrofizyki – przemieni w czerwonego karła… Wielokrotnie pisałem o tym, że skoro Pokolenie Jana Pawła II uwierzyło w cudy Tuska – to niech nie oczekuje już na cud Boży. Skoro w dzień papieski wybrano także szydercę Krzyża – pozostanie nam już tylko czekać na katastrofę. A katastrofa jest już nawet zapisana w wirtualnym budżecie Rostowskiego, który przed wyborami ukrył prawdę o stanie finansów państwa. Tę prawdę już wkrótce poznamy i nie będzie to tak radosny fakt, jak perspektywa 300 miliardów złotych, na których Tusk znów nabrał naiwnych..

Jest nas w sumie ponad 30% mocnego elektoratu. Ten elektorat się jeszcze zwiększy. Ale PIS niech się dobrze przygotuje na dzień po katastrofie. Bo katastrofa będzie ostatnim, ale za to mocnym akordem III RP.

Zmieniony ( 10.10.2011. )