To nad grobem Widerszpili cicho kwili Dżugaszwili | |
Wpisał: Janusz SZPOTAŃSKI | |
13.10.2011. | |
Ustęp końcowy mego pierwszego utworu, Janusz SZPOTAŃSKI (14.09.1929 – 13.10.2001)[umieszczam w dziesiątą rocznicę śmierci md] Taką miała w sobie parę, że drżał każdy przed nią, a re- akcji zaplutego karła niewątpliwie w proch by starła, traf chciał jednak, że umarła. Pochowano więc w mogile zasłużoną Widerszpilę.
Pogrzeb miała jak się patrzy, sierp i młot na grobie na krzyż, mów zaś było pięknych tyle, że spłakała się w mogile.
Lecz gdy się skończyła pompa, cicho ktoś przez cmentarz stąpa i przystaje tuż przed grobem. Pewnie kochał tę osobę, bo łza spływa mu po wargach, pierś zaś targa cicha skarga. To nad grobem Widerszpili cicho kwili Dżugaszwili. |