Podczas II wojny zginęło więcej katolików niż Żydów | |
Wpisał: Dom Dadeus Grings | |
23.11.2012. | |
Podczas II wojny zginęło więcej katolików niż Żydów
Biskup brazylijski: Podczas wojny zginęło więcej katolików niż Żydów, lecz nie mówi się o tym “ze względu na istnienie żydowskiej propagandy” 2009-03-29 http://www.bibula.com/?p=8147
Brazyliskie pismo Press & Advertising przeprowadziło obszerny wywiad z arcybiskupem Dom Dadeus Grings z archidiecezji Porto Alegre, w którym padają słowa o niemoralności badań z wykorzystaniem embrionalnych komórek macierzystych, nieskuteczności kondomów, homoseksualizmie i pedofilii. Wypowiedź biskupa Dom Grings przeszłaby niemal bez echa medialnego – ani jeden angielskojęzyczny serwis informacyjny nie zdecydował się na jego przetłumaczenie – jednak nabiera rumieńców, gdyż padły w nim słowa, które w jakiś sposób nie spodobały się środowiskom żydowskim. Biskup Grings ośmielił się bowiem wyrazić opinię sprzeczną z obowiązującą historyczną poprawnością i powiedział, że podczas II wojny światowej “zginęło więcej katolików niż Żydów, lecz ten fakt nie przedostaje się do świadomości ze względu na funkcjonowanie na świecie żydowskiej propagandy.” Na to stwierdzenie zareagowała żydowska organizacja FIRS (Israeli Federacy of the Rio Grande Do Sul), której prezydent, Henry S. Chmelnitsky wystosował oficjalny list stwierdzający, że “nie jest to pierwsze stwierdzenie przywódcy religijnego na temat Holokaustu, zniekształcające to wydarzenie”. Chmielnitsky pisząc, iż “Redukowanie lub relatywizowanie Holokaustu stanowi atak na pamięć milionów ofiar wojny, zainicjowanej fanatyzmem i nietolerancją”, zastosował znany chwyt, w którym jakakolwiek wypowiedź nie aprobowana przez środowiska żydowskie, stanowić ma przykład braku szacunku dla ofiar wojny. Zdaniem Chmielnistsky’ego, pomimo “najlepszych relacji pomiędzy Kościołem katolickim a środowiskiem żydowskim”, które “nigdy nie były tak dobre” , biskup Grings “przeciwstawia się tej rzeczywistości” i przytacza argumenty “pozbawione moralnych i naukowych wartości”. Chmienitsky’ego poparł również Guershon Kwasniwski, członek “grupy dialogu międzyreligijnego miasta Porto Alegre” – SIBRA, który “całkowicie solidaryzuje się ze środowiskiem żydowskim”. Biskup Dom Grings kilka lat temu powiedział w jednym z wywiadów, że liczba ofiar żydowskich II wojny światowej nie przekracza 1 miliona.
Liczba ofiar żydowskich utrwalana w powszechnej świadomości jako „6 milionów”, pojawiła się już po I wojnie światowej. Dziennik The New York Times w swoich “raportach z frontów wojennych”, wielokrotnie pisał o “milionach Żydów cierpiących i umierających podczas I wojny światowej”. Prawdopodobnie pierwszym pismem, które wspomniało wprost o “6 milionach ofiar żydowskich”, był The American Hebrew z października 1919 roku. Propaganda ta potrzebna była środowiskom syjonistycznym, które w kabalistycznej liczbie “6″ (“6 milionów”) upatrywało swoje plany mesjanistyczne, sprowadzające się do możliwości utworzenia państwa izraelskiego po dokonaniu się ofiary z krwi żydowskiej (“Holocaust”). W 1936 roku Chaim Weizmann pisał o “sześciu milionach Żydów skazanych w tej części świata [chodzi o Europę Wschodnią] na uwięzienie”. Do praktycznego wskrzeszenia tej magicznej liczby przyczyniła się propaganda sowiecka, która chcąc zrzucić całą zbrodnię wojenną na Niemcy i przez to ze współ-kata stać się ofiarą, zaczęła promować syjonistyczną propagandę. Jeszcze wojna się nie skończyła, jeszcze walki trwały na wszystkich frontach, a już sowiecki (a ściślej: żydowski) pisarz-propagandysta Ilja Ehernburg pisał w styczniu 1945 roku o “6 milionach ofiar żydowskich”. W lipcu 1945 roku syjonistyczni przywódcy kontynuowali nie popartą żadnymi badaniami liczbę, która rok później przedstawiona została Międzynarodowemu Trybunałowi w Norymberdze. W latach powojennych pojawiło się kilka opracowań próbujących podliczać liczbę ofiar żydowskich. Jednym z najnowszych jest praca Wolfganga Benza z 1991 roku, która zawiera w sobie wiele rażących nieścisłości, opiera się na podejrzanych informacjach (np. wymuszonych zeznaniach) albo manipulacjach. O wiele bardziej wiarygodną pod tym względem jest, zupełnie przemilczana i w wielu krajach zakazana, praca Waltera Sanninga, który podliczając straty w poszczególnych krajach, uwzględniał zmiany granic i liczne turbulencje wojenne doprowadzające w pracy Benza do podwójnego liczenia ludności żydowskiej na określonym terenie. Sanning doszedł do konkluzji, iż podczas wojny zginęło 300 tysięcy europejskich Żydów. Środowiska żydowskie upatrujące w rozmiarze Holokaustu podstawy swojej nowej “religii” scalającej diasporę żydowską, nie dopuszczają do jakichkolwiek prób podważenia obowiązujących dogmatów. Osoby próbujące przedstawić opinii publicznej swoje wątpliwości, w bezwzględny sposób skazywane są na wieloletnie wyroki więzienia.
Opracowanie: Bibula Information Service (B.I.S.) – www.bibula.com – na podstawie FIRS |