Płk Leszek Tobiasz - główny świadek oskarżenia - kłamał | |
Wpisał: Płk Leszek Tobiasz | |
18.12.2012. | |
Płk Leszek Tobiasz - główny świadek oskarżenia - kłamał
Leszek Pietrzak: Nie było grupy korupcyjnej w Komisji Weryfikacyjnej WSI. Płk Tobiasz - główny świadek oskarżenia – kłamał
Wojciech Sumliński Komisja Weryfikacyjna ds. WSI GKut | 29 listopada 2012 | W środę 28 listopada w Sądzie Rejonowym dla Warszawy-Żoliborza odbyła się kolejna rozprawa dziennikarza Wojciecha Sumlińskiego, który oskarżony jest z artykułu 230 § 1 kk w związku z podejrzeniem o oferowanie pozytywnej weryfikacji przez Komisję Weryfikacyjną WSI . Główny świadek oskarżenia – Leszek Tobiasz już nie żyje (zmarł nagle w trakcie imprezy OHP w lutym bieżącego roku). Jego wcześniejsze zeznania miały być skonfrontowane z zeznaniami byłego Marszałka Sejmu, a obecnie Prezydenta RP - Bronisława Komorowskiego.
Całość rozprawy wypełniło zeznanie świadka - Leszka Pietrzaka - byłego członka Komisji Weryfikacyjnej, u którego w maju 2007 roku miało miejsce przeszukanie (podobnie jak w mieszkaniach Wojciecha Sumlińskiego i Piotra Bączka). Obecnie jest niezależnym publicystą i m.in. autorem książki o śp. Prezydencie Lechu Kaczyńskim - „Dlaczego musiał zginąć”.
W środowym przesłuchaniu świadek zdecydowanie podważył wiarygodność zeznań płk. Tobiasza, wskazując, że nagrania, jakie czynił w trakcie rozmów prezentował wybiórczo, wg założonej przez siebie tezy. Mówił, że profesjonalne służby charakteryzują się tym, że nagrywają wszystko. Tymczasem Tobiasz tego nie robił i w wielu przypadkach dawał „złapać się” na kłamstwach. Prawdopodobnie prowadził swoją grę operacyjną, mającą na celu zdyskredytowanie Komisji Weryfikacyjnej WSI, próbując na siłę wykazać, że jest tam jakaś grupa korupcyjna.
Leszek Pietrzak stwierdził, że absurdem jest twierdzenie i domniemanie, by ktokolwiek mógł proponować oficerom pozytywną weryfikację za pieniądze (logistyka prac Komisji wykluczała taką możliwość).
W całej tej sytuacji bardzo intrygującą postacią okazał się – wg słów świadka – były Marszałek Sejmu, który prowadził swoistą grę z oficerami WSI (zmarłym płk. Leszkiem Tobiaszem oraz obecnym współoskarżonym płk. Aleksandrem L. ). Świadek stwierdził, że być może, wyjaśnienie roli Prezydenta Komorowskiego jest kluczowe dla całej tej sprawy. Zastanawiające jest, że skutkiem wizyty płk. Leszka Tobiasza u Bronisława Komorowskiego nie było bynajmniej natychmiastowe doniesienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa, a faktem jest, że w ciągu dwóch tygodni od momentu owego spotkania trwały intensywne „konsultacje” w gronie szefa i wiceszefów ABW, Bronisława Komorowskiego oraz „wielu wpływowych polityków”. Świadek podkreślił, że jesienią 2007 roku ówczesny Marszałek Sejmu „mógł mieć polityczny interes w skompromitowaniu Komisji Weryfikacyjnej”.
Zeznania świadka wyraźnie były nie po myśli prokuratora Roberta Majewskiego, który próbował je zdyskredytować, stwierdzając, że korzystanie z notatek, nawet sporadyczne, narusza swobodę wypowiedzi świadka. Wniósł nawet o udostępnienie Sądowi do protokołu wskazanych notatek. Zgłosił też wniosek o prowadzenie rozprawy bez udziału publiczności. Oba wnioski zostały przez Sąd odrzucone. Następna rozprawa już w piątek 30 listopada o 12.30 (Sąd Rejonowy dla Warszawy Żoliborz, ul. Kocjana 3). Dokładana relacja z procesu: http://niepoprawni.pl/blog/2915/wojciech-sumlinski-rozprawa-z-dn28112012-r |