Heroiczny akt mi­łosierdzia w intencji dusz czyśćcowych
Wpisał: F.X. Schouppe SI   
21.12.2012.

Heroiczny akt mi­łosierdzia w intencji dusz czyśćcowych

 

Z książki  F.X. Schouppe SI  "CZYŚCIEC  w świetle legend i żywotów świętych", rozdz. XXXI, str. 205 Wyd. EXTER Gdańsk 2001

 

 

....Dotąd omawialiśmy różne rodzaje dobrych uczynków, jakie możemy ofiarowywać Bogu jako prośby za zmarłych. Pozostaje nam przedstawić akt, który łączy w sobie wszystkie uczynki i środki, którymi najskuteczniej wspomożemy dusze czyśćcowe; chodzi tu o heroiczny ślub, czy też - jak określają go inni - heroiczny akt mi­łosierdzia w intencji dusz czyśćcowych.

Akt ten sprowadza się do cedowania na owe dusze wszystkich naszych czynów mogących stanowić zadośćuczynienie, innymi sło­wy, wszystkiego, co w naszym życiu możemy uznać za jakiś rodzaj pokuty, a także wszystkich próśb, które będą zanoszone za nas, gdy rozstaniemy się z tym światem - tak, że nie pozostawimy sobie nic, czym moglibyśmy spłacić własne długi. Wszystko to powierzyć na­leży Najświętszej Maryi Pannie, by mogła ona obdzielić tymi ofiara­mi, podług swojego uznania, dusze, które pragnie wyprowadzić z czyśćca.

To największy dar, jakim możemy wesprzeć owe dusze; w ich intencji ofiarowujemy Bogu całe dobro, jakie możemy wyświad­czyć, czy to myślą, czy słowem, czy też uczynkiem; całe nasze, do­czesne i zaszczytne cierpienie, bez zastrzegania sobie czegokolwiek, co powinniśmy oddać, a nawet z uzupełnieniem o ofiary, które zo­staną złożone za nas po naszej śmierci.

Konieczne jest tu należyte uświadomienie sobie, że owym uś­więconym darem jest wartość pokutnicza naszych czynów, nie zaś powody do chwały, odpowiadające przyszłemu wyróżnieniu w nie­bie, ponieważ chwała to walor ściśle związany z daną osobą, taki, którego nie sposób scedować na innych.

 

Formuła Aktu Heroicznego

 

Święta i Umiłowana Trójco, pragnąc współuczestniczyć w wy­bawieniu dusz czyśćcowych i zaświadczyć o moim oddaniu Naj­świętszej Maryi Pannie, rezygnuję tu i wyrzekam się na rzecz owych świętych dusz całego zadośćuczynienia płynącego z moich uczyn­ków i wszystkich próśb, jakie mogą być zanoszone za mnie po mej śmierci, powierzając to wszystko Przenajświętszej Pannie, by mogła nimi według swojego uznania wspomóc te dusze zmarłych wiernych, które pragnie uwolnić od męki. Racz, Boże mój, przyjąć i pobłogosławić tę ofiarę, którą teraz Tobie składam. Amen.

 

Biskupi Rzymscy, Benedykt XIII, Pius VI i Pius IX, zaaprobo­wali ten heroiczny akt i ubogacili go licznymi odpustami oraz przy­wilejami, wśród których szczególnie wyróżnić należy trzy:

 

l. dla kapłanów, którzy dokonali tego aktu, indult uprzywilejowa­nego ołtarza w każdym dniu roku (ma to dziś tylko znaczenie historyczne );

2. dla zwykłych wiernych, możliwość uzyskania odpustu zu­pełnego, odnoszącego się wyłącznie do dusz czyśćcowych, ile­kroć ci wierni przystępują do Komunii, o ile łączy się to z od­wiedzeniem kościoła lub kaplicy i modlitwą w intencji Ojca Świętego;

3. możliwość przeniesienia na dusze czyśćcowe tych wszystkich odpustów, których w inny sposób nie można by było scedować, zarówno tych, jakie już zostały uzyskane, jak i tych, które uzys­kane zostaną w przyszłości.

 

"Radzę wszystkim prawdziwym chrześcijanom - pisze ojciec Mumford - by w imię uświęconej bezinteresowności cedowali na zmarłych wiernych wszelkie owoce dostępnych dla nas dobrych uczynków. Nie sądzę, by mogli uczynić z nich lepszy użytek, skoro przysparzają im one większej chwały i są bardziej skuteczne, za­równo jeśli chodzi o wyjednanie łaski Bożej, jak i dla odkupienia ich własnych grzechów i skrócenia kary czyśćcowej, a nawet całkowite­go od niej uwolnienia".

Te słowa dobrze oddają nieocenione zalety owego heroicznego aktu, ale chcąc rozwiać wszelkie obawy, jakie mogą się gdzienie­gdzie zrodzić, dodamy tu jeszcze trzy uwagi.

l. Ten akt pozostawia nam całkowitą swobodę wyboru dusz, za które pragniemy się modlić; ukierunkowanie naszych modłów podporządkowane jest wyłącznie zadziwiającej woli Boga, nie­skończenie doskonałej i bezgranicznie przepojonej miłością.

2. Akt ten przestaje obowiązywać, gdy zaistnieje groźba grzechu śmiertelnego, i w każdej chwili można ów wybór odwołać. Nie musi wiązać się z wypowiedzeniem przedstawionej tu formuły; wystarczy mieć taki zamiar i potwierdzić to całym sercem. Mi­mo to, warto od czasu do czasu zmówić tę formułę dla podsyce­nia żarliwości w dziele wspomagania dusz czyśćcowych mod­litwą, pokutą i dobrymi uczynkami.

3. Ten heroiczny akt nie równa się skazaniu nas na niemiłe konsekwencje, związane z długim pobytem w czyśćcu; wprost przeciwnie, pozwala nam na jeszcze bardziej uzasadnioną wia­rę w łaskawość Boga, o czym przekonać nas może następujący przykład, zaczerpnięty z życia św. Gertrudy.

 

Wielebny Denis, kartuz, podaje, że św. Gertruda Dziewica, wszystkie swoje czyny pokutnicze ofiarowała zmarłym wiernym, nie zachowując sobie nic, czym mogłaby spłacić swe własne długi, zaciągnięte u Boga. Będąc u progu śmierci i, podobnie jak wszyscy święci, uświadamiając sobie, i to z wielkim smutkiem, wielość swych grzechów, a zarazem pamiętając, że wszystkie swe akty po­kuty ofiarowała za odpuszczenie win innym duszom, przekonana była, iż skoro wszystko dała innym, sobie niczego nie pozostawiając, naraziła swą duszę na straszliwe męczarnie w przyszłym życiu. Kie­dy tak dręczył ją ten lęk, niespodziewanie ujrzała Pana Naszego, On zaś pocieszył ją, mówiąc:

 

- Bądź pewna, moja córko, że twoje umiłowanie zmarłych nie będzie ci przeszkodą. Wiedz, że ten hojny dar, jaki złożyłaś ze wszystkich swoich uczynków duszom czyśćcowym, szczególnie Mi się spodobał, a na dowód tego oświadczam, iż wszystkie kary, jakie musiałabyś znosić w życiu przyszłym, zostały ci odpuszczone; co więcej, w nagrodę za twoją szczodrość tak pomnażam wagę twoich zasług, że będziesz się w niebie cieszyć wielką chwałą.