Ceny energii w Polsce od roku 2013 wzrosną o 30-40% - bo pakiet KLIMATYCZNY | |
Wpisał: Filip Stankiewicz | |
29.12.2012. | |
Ceny energii w Polsce od roku 2013 wzrosną o 30-40% - bo „pakiet KLIMATYCZNY”
Filip Stankiewicz
Już niedługo staniemy w obliczu potężnej przeszkody dla dalszego wzrostu gospodarczego. Ceny energii w Polsce od roku 2013 wzrosną o 30-40%, a w dalszej perspektywie mogą wzrosnąć nawet o 60-80%. Przyczyną tego drastycznego wzrostu cen energii będzie realizacja unijnego pakietu energetyczno-klimatycznego. Polska popełniła kolosalny błąd zgadzając się na jego wprowadzenie. Solidarna Polska wystąpiła z inicjatywą dającą szansę powstrzymania szkodliwych dla Polski skutków pakietu klimatycznego. Jako pierwsi w Europie, politycy Solidarnej Polski z inicjatywy Ludwika Dorna postanowili wykorzystać tzw. Europejską Inicjatywę Obywatelską. Podczas konferencji zorganizowanej przez Solidarną Polskę przedstawiono raport Instytutu Kościuszki oraz firmy Ernst&Young. Uroczyście podpisano również Deklarację Poparcia Europejskiej Inicjatywy Obywatelskiej (EIO). Oficjalnie ruszyła akcja zbierania podpisów za zawieszeniem niekorzystnego dla Polski pakietu klimatycznego. Potrzeba miliona podpisów w siedmiu krajach UE, po to by wezwać Komisję Europejską (KE) do przedstawienia projektu aktu prawnego zawieszającego wykonanie tzw. Pakietu Klimatycznego. Konsekwencje Pakietu Klimatycznego dla Polski, a także części innych krajów Unii są bardzo groźne. Najdotkliwiej jego konsekwencje odczuje Polska, której energetyka oparta jest na węglu. Polska gospodarka będzie się rozwijać wyłącznie wtedy, gdy będzie miała dostęp do energii, wytwarzanej najlepiej z naszych własnych, krajowych zasobów, energii - pewnej i niedrogiej. Pakiet energetyczno-klimatyczny zmusza państwa UE do redukcji emisji dwutlenku węgla i innych gazów cieplarnianych oraz ustanawia system pozwoleń na emisję gazów. Podejmowane działania będą bardzo kosztowne, a jednocześnie pozostaną bez znaczenia dla globalnej emisji gazów cieplarnianych, już bowiem dzisiaj obserwujemy przenoszenie się przemysłu z Europy do krajów, w których takie ograniczenia nie obowiązują. |