Grzmijmy (Szymborska autorytetem JEST)
Wpisał: Budyń78   
29.12.2012.

Grzmijmy (Szymborska autorytetem JEST)

 

 

Fundacja im. Wisławy Szymborskiej wraz z Instytutem książki postanowiły nagradzać młodych twórców nagrodą im. Adama Włodka. Włodek był komunistą, mężem Szymborskiej i donosicielem, wydającym kolegów UB.

Do fundacji trudno może mieć pretensje, zważywszy na biografię samej Szymborskiej (uwaga dla osób, mających tradycyjny problem ze zrozumieniem tekstu: W tym zdaniu nie pojawia się ocena twórczości poetki). Nie da się zresztą ukryć, że Adam Włodek lansował Wisławę Szymborską, a zapewne też inspirował ją, również politycznie. Może to też za jego namową Szymborska podpisała się pod pewnym listem, który to podpis przypominano jej bardzo długo, choć, oczywiście, tylko w niektórych w miejscach. W innych, jak wielu innych rzeczy, przypominać tego nie wypadało.

Być może nie wypada też przypominać dziś twórczości epistolograficznej Włodka. Facebookowy profil „Konfident UB wzorem dla młodych literatów? Protest” publikuje w całości donos pisarza na Macieja Słomczyńskiego, innego pisarza i wybitnego tłumacza. Donos, który pomógł esbecji w jego z kolei zwerbowaniu… Tak, duże są zasługi Adama Włodka, w sam raz na nagrodę dla młodych literatów w III RP. Ciekawe, czy i kategoria „donos” się znajdzie?

Na razie sprawę udało się nagłośnić, choć i sposób jej nagłośnienia jest sam w sobie interesujący. Gdy kilka godzin temu kliknąłem „Lubię to” na facebookowym profilu akcji, założonym przez Macieja Gawlikowskiego, byłem czwarty. Gdy zaczynam pisać ten tekst, jest tam prawie 170 osób. Tymczasem sprawa przebija się do mediów. Moja żona wraca z pracy autobusem, gdzie na wyświetlaczu, za „Polska The Times” podawane są wiadomości. Wśród nich również taka:

Fundacja im. Wisławy Szymborskiej oraz Instytut Książki ogłosiły zasady, na jakich pisarze, tłumacze i krytycy literaccy mogą się ubiegać o stypendium pn. Nagroda im. Adama Włodka - literata, a na przełomie lat 40. i 50. męża Szymborskiej. "Patronem nagrody, wzorem dla młodych literatów ma być poeta, który wydał mniej tomików niż kolegów Urzędowi Bezpieczeństwa" - grzmią autorzy protestu rozwijanego na Facebooku.

Ładnie powiedziane. W tytule padają, trochę na wyrost, słowa „Internet wrze”, w notce zaś można przeczytać, że Gawlikowski (niewymieniony z nazwiska) „grzmi”. Sporo już tekstów na ten temat powstało. Ktoś, kto krytykuje poczynania władz, czy też, jak w tym przypadku, gloryfikowanie dawnego esbeka, nie może ot tak, zwyczajnie protestować/zarzucać/krytykować. On zawsze będzie grzmieć. Ot, taka tam drobna, dziennikarska przypadłość.

Cóż, to sobie pogrzmimy razem.

http://www.facebook.com/AdamWlodek
http://www.polskatimes.pl/artykul/728769,fundacj...