A gdyby grupa trzymająca sondaże zamieniła polskie i niemieckie wyniki | |
Wpisał: Piotr Tomczyk | |
30.12.2012. | |
A gdyby grupa trzymająca sondaże zamieniła polskie i niemieckie wyniki
Z pamiętnika Donalda Cudotwórcy Piotr Tomczyk
Czwartek, 20.12.2012 r.Chłopaki od pijaru wiedzą już, co daje tak wielką popularność Bronkowi. Prezydent chętnie opowiada o bigosie i bigosowaniu! Po co? Bo chce kojarzyć się Polakom z tym, co lubią! „Donek, przecież ty też zrobiłeś niezły bigos w całym kraju”, zauważył Igorek. Dał Kasi wielkie wiadro na kiszoną kapustę i zadzwonił po dziennikarzy. Zdjęcia będą miały podpisy w stylu: „Kasia taszczy wiadro. Jej ojciec premier jest w tej rodzinie specem od bigosu…”. Piątek, 21.12.2012 r. Do niedawna w sondażach przegrywaliśmy z PiS-em, ale powoli wszystko wraca do normy. W najnowszym – w najbardziej opiniotwórczej gazecie w kraju – mamy już 10 punktów przewagi! „Widzisz, Donek, kto był grzeczny, ten dostaje pod choinkę ładne prezenty”, cieszył się Bronek. Myślałem już, że te wyniki ułożył ktoś z jego kancelarii, ale okazało się, że nie było takiej potrzeby. „Grupa trzymająca sondaże jest nie mniej rozgrzana niż prokuratura”, wyjaśnił prezydent. Sobota, 22.12.2012 r. Jan Antony, czyli nasz „Jacek” z Ministerstwa Finansów, triumfuje. „Jest nowy rekord! 3,71 procent! Sytuacja jest imponująca! Długi rosną, potrzebujemy nowych kredytów, a cały świat ciągle chce nam pożyczać, i to na coraz niższe oprocentowanie”, cieszył się prawie najlepszy minister finansów UE. Jesteśmy dobrymi klientami dla banków. Może już niedługo to one będą nam płaciły odsetki od kolejnych kredytów? Niedziela, 23.12.2012 r. Stefan chce jak najszybszego przyjęcia ustawy walczącej z mową nienawiści. „Dzięki niej łatwiej dorżniemy watahy”, poparł go Radek. „A zauważyliście, że politycy PiS-u codziennie modlą się o jakąś katastrofę dla Polski?”, zapytała Ewa. Wszyscy z akceptacją skinęli głowami. „Z księżmi też ciągle są problemy. Oprócz walki z mową nienawiści powinniśmy się zająć modlitwami w kościołach”, podsumował Michał. Poniedziałek, 24.12.2012 r. Fajnie wykorzystaliśmy przedświąteczny czas! Chłopaki od pijaru znaleźli film, na którym śpiewałem kolędę. Wrzucili go na naszą stronę internetową. Dołożyli zdjęcia z wigilijnego spotkania z żołnierzami i harcerzy, którzy przekazywali mi betlejemski ogień. Wszystko byłoby dobrze, gdyby nie ponure miny harcerzy… Opowiadałem o naszych cudach, a oni wyglądali tak, jakby chcieli powiedzieć, że w takie bajki to nawet najmniejsze zuchy już nie wierzą… Wtorek, 25.12.2012 r. Dzwoniła Angela. Franek z Paryża musiał wycofać się z umowy na budowę reaktorów atomowych w Chinach. Zakup tych reaktorów przez Polskę byłby dobrym dowodem na panującą w Unii solidarność energetyczno-finansową. Stać nas na taki gest. W sondażach już 56 proc. obywateli chce elektrowni atomowych! A w Niemczech 70 proc. jest przeciwko. „Mielibyśmy kłopot, gdyby grupa trzymająca sondaże zamieniła polskie i niemieckie wyniki”, żartowała Angela. |