Masoneria polska 2012 Stanisław Krajski W tej książce prezentuję kilkaset faktów, które zostały przedstawione w różnych publikacjach, książkach i artykułach. Ukazuję też niektóre związane z tymi faktami hipotezy innych osób. Formułuję również pewne hipotezy i tworzę w oparciu o te hipotezy koncepcję, która wiąże ze sobą te fakty w spójną, logiczną całość. Zacząłem kojarzyć ze sobą te fakty. W ten sposób, jak w układance puzzli, w której użyto tylko część przypadkowych elementów, pojawił się pewien obraz, który był wyraźny tylko w niektórych swoich fragmentach. Następnie zrekonstruowałem go formułując hipotezy które pasowały do "pustych miejsc". W ten sposób powstała ta koncepcja. Oto podstawowe hipotezy. W Wojskowych Służbach Informacyjnych kryła się polska masoneria rytu francuskiego, która w latach 1991-2006, wykorzystując te służby, przejmowała kolejne obszary gospodarki, mediów, struktur państwa i polityki i wpływała na kierunki rozwoju tych obszarów oraz na podstawowe fakty z nimi związane. Masoneria ta znalazła się w WSI wraz z peerelowskim kontrwywiadem wojskowym, ponieważ od powstania armii Berlinga opanowała znaczną cześć jego struktur i wykorzystywała go w swoich celach. To ona stała za wieloma działaniami Informacji Wojskowej i Wojskowej Służby Wewnętrznej mając znaczny wpływ na wiele wydarzeń, które miały miejsce w Polsce w latach 1945-1989. Masoneria ta od samego początku współpracowała z masonerią rosyjską rytu francuskiego, która kryła się w strukturach rosyjskich wojskowych służb specjalnych – GRU. Po rozwiązaniu WSI polska masoneria rytu francuskiego utworzyła specjalną lożę P3, która na wzór włoskiej loży P2 przyjęła cel nielegalnego przejęcia władzy w Polsce i przyspieszonej realizacji celów wspólnych dla masonerii polskiej rytu francuskiego i masonerii rosyjskiej. Loża P3 doprowadziła do upadku rządu Jarosława Kaczyńskiego i stała za nagonką medialną na ten rząd, a następnie na PiS. To ona we współpracy z masonerią rosyjską ukrytą w GRU zorganizowała zamach w Smoleńsku w dniu 10 kwietnia 2010 r. Zamach w Smoleńsku został tak przez te masonerie przygotowany i przeprowadzony, że wszystkie ślady prowadziły do "ekipy Putina" i do "ekipy Tuska". Była to pułapka zastawiona na te ekipy. Dały się one wciągnąć w tę pułapkę ukrywając, że to był zamach, kryjąc sprawców, niszcząc dowody, zacierając ślady. Spowodowało to zwiększenie wpływów obu masonerii i dało im narzędzia szantażu umożliwiające przejmowanie kolejnych sektorów struktur obu państw. Obecnie loża P3 umacnia się w strukturach władzy i szykuje do całkowitego jej przejęcia oraz realizacji podstawowych, wymienionych w książce, celów masonerii polskiej i rosyjskiej. Ktoś może odrzucić te hipotezy, zanegować koncepcję, która na nich się wspiera, wymazać we wszystkich miejscach w mojej książce słowo "masoneria". Pozostają jednak fakty, które są bardzo intrygujące, niepokojące, często przerażające. Czy da się je wyjaśnić czy choćby zracjonalizować w jakiś inny, niż zaprezentowany w tej książce, sposób? Zobacz inne książki autora: Stanisław Krajski
|