Raport prof. Andrzeja KOLI - JEDWABNE
Wpisał: prof. Andrzej KOLA   
11.01.2013.

Raport prof. Andrzeja KOLI - JEDWABNE

 

[z Najwyższego Czasu, pocz. stycznia 2013 md]

 

Fragmenty Sprawozdania w z prac archeologiczno-ekshumacyjnych w miejscu zagłady Żydów w Jedwabnem k. Łomży"

Prace archeologiczno -ekshumacyjne w Jedwabnem k. Łomży prze­prowadziła ekspedycja Instytutu Archeologii i Etnologii UMK w Toru­niu w okresie od 21 V do 4 VI 2001 na zlecenie Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa w Warszawie. Celem prac badawczych w zakresie arche­ologii było zbadanie wnętrza reliktów stodoły, w której zgodnie z dotych­czasowymi relacjami spalono bliżej nieokreśloną liczbę Żydów - miesz­kańców Jedwabnego (obiegową, nie-zweryfikowaną dotąd liczbę ofiar tej zagłady określa się na około 1600 osób). Drugim zadaniem postawionym archeologii w ramach niniejszego zle­cenia było dokładne zlokalizowanie w ramach wykopu badawczego zbio­rowej mogiły ofiar tegoż mordu (...). Dodatkowym zadaniem postawionym ekspedycji archeologiczno -ekshumacyjnej w Jedwabnym było przeprowa­dzenie prac sondażowo-wiertniczych w dwóch domniemanych miejscach występowania (wg relacji niektórych świadków) dalszych zbiorowych mo­gił mordu z dnia 10 VII 1941 r. (...)

Już na głębokości 30 cm w obrębie mogiły, w jej partii północnej, zaryso­wały się na planie mocno wymieszane struktury ziemne zawierające przepa­loną ziemię, liczne węgle drzewne i drobiny przepalonych szczątków kost­nych, określonych przez antropologów jako spalone lub sprażone w wysokiej temperaturze kostne szczątki ludzkie. Dlatego też w obrębie mogiły zanie­chano dalszej eksploracji. Wynikało to z podjętej w międzyczasie decyzji Mi­nistra Sprawiedliwości RP Lecha Ka­czyńskiego o wstrzymaniu prac ekshumacyjnych do momentu uzgodnień ze środowiskiem żydowskim (w osobie rabina Warszawy i Łodzi M. Schudricha) zasad ekshumacji. (...)

Równocześnie z eksploracją arche­ologiczną byłej stodoły postanowiono realizować zadanie w zakresie son­daży wiertniczych dla zlokalizowa­nia domniemanych dalszych mogił. Jednakże tu, w wyniku prowadzo­nych w Warszawie ze środowiskiem żydowskim rozmów, zleceniodawca prac badawczych i ekshumacyjnych w Jedwabnem - ROPWiM - odstąpił od przeprowadzania objętych zlece­niem badań (...).

Natomiast uzyskano zgodę na próbę zlokalizowania do­mniemanej mogiły tuż przy drodze na północ od stodoły. Na wskazanym miejscu wykonano serię 167 sondaży wiertniczych (...). Wyniki tych sonda­ży dla postawionego zadania okazały się jednak negatywne we wszystkich odwiertach (...). Już w trakcie prac badawczych uczestniczący w nich prokurator R. Ignatiew pozyskał nową relację o domniemanej mogile ze szczątkami ofiar, której miejsce wskazano około 80 m na północ od stodoły. Jednak i tu sondaże wiertni­cze nie potwierdziły prawdziwości tej relacji. (...)

Eksplorację i planowaną programem prac ekshumację obu mogił uzależnio­no od decyzji specjalnie zaproszone­go specjalisty żydowskiego od spraw ekshumacji, rabina Eksteina z Izra­ela. Wspólnie z nim przybył rabin M. Schudrich oraz z ramienia IPN prof. L. Kulesza, który reprezentował w Je­dwabnem Ministra Sprawiedliwości RP, Lecha Kaczyńskiego. Po wspólnej odprawie (...) przystąpiono od eks­ploracji nawarstwień w obu mogiłach wg metody zaprezentowanej przez rabina Eksteina. Polegała ona na pre­cyzyjnym zdejmowaniu w obrębie grobów (przy pomocy szpachtelki i pędzli) wierzchniej warstwy gruntu. Jednocześnie rabin Ekstein oświad­czył, że tylko przy zastosowaniu ta­kiej metody jest możliwa eksploracja wnętrza grobów, i to tylko do momen­tu ukazania się szczątków kostnych w układzie anatomicznym. Szczątki będzie można wówczas oczyścić de­likatnie pędzlem i dokonać ich obser­wacji, jednak bez ich podnoszenia a nawet dotykania.

Do przyjęcia takiej metody działania postępowania zobli­gował nas prof. Kulesza, twierdząc, że uzgodniona ona została z ministrem Kaczyńskim. Na krytyczne uwagi co do takiej metody ekshumacji, wypo­wiedziane przez piszącego te słowa, a także przez antropologów i medyków sądowych, prof. Kulesza oświadczył, iż konieczność przyjęcia jedynie ta­kiego sposobu „ekshumacji" jest tu tylko możliwa, a jej przeprowadzenie (w gruncie rzeczy pseudo-ekshumacji) jest tu, ze względu na konflikt „reli­gijnego prawa żydowskiego" i „stano­wionego prawa polskiego", w obecnej sytuacji dla strony polskiej „racją stanu".

Farsa tej „pseudo-ekshuma­cji" wynikała ponadto z tego, iż jak oświadczyli rabini, rabin Schudrich już następnego dnia, tj. w czwartek 31 V o godz. 10:00, musiał opuścić Je­dwabne ze względu na planowany odlot do Nowego Jorku, natomiast rabin Ekstein tego samego dnia o godzinie 17.00 musiał wyjechać do Warszawy i dalej do Izraela. Dlatego oświad­czono nam, iż „ekshumację" musimy zakończyć najpóźniej 31 V do godzi­ny 16.00 ze względu na konieczność zorganizowania uroczystości pogrze­bu „wyekshumowanych" szczątków. Bez udziału rabina natomiast jakie­kolwiek prace w obrębie grobów, jak oświadczono, nie są możliwe. Ponad­to, jak oświadczyli rabini, zbliżał się szabas (od piątku wieczór i sobota) i żadna ekshumacja z udziałem rabina w tym czasie nie jest możliwa.

Tak więc na prośbę prof. Kuleszy, mimo obiekcji co do postulowanej metody pracy, rozpoczęto eksplorację obu mogił. Zdawano sobie przy tym sprawę z tego, iż zarówno metoda eks­ploracji, jak i ograniczony do zaledwie półtora dnia (ostatecznie prace prowa­dzono dwa i pół dnia) czas przezna­czony dla tej czynności czyni te prace bezsensowne. (...)

Mogiła 1

Z eksploracji mogiły 1 wydobyto kilkaset przedmiotów stanowiących w większości własność ofiar, w tym wiele monet i wartościowych przed­miotów. Na uwagę zasługuje odkrycie pocisku kalibru 9 mm od pistoletu z wytopionym rdzeniem, o nie zdeformowanym kształcie, co sugerować może wstrzelenie go w tkankę ciała ludzkiego, która następnie dostała się do wysokiej temperatury (paląca się stodoła). (...)

 

Mogiła 2

Dalsza eksploracja tego miejsca, ze względu na limitowany czas pracy, zmierzała do wypreparowania struktury odkrytego tu betonowego bloku. Okazał się on górną częścią zbrojone­go popiersia posągu ludzkiego z utrą­coną głową. (...)

prof. Andrzej Kola, Instytut Archeologii i Etnologii UMK w Toruniu

 

 ==============================================

Sprawozdanie antropologiczne z oceny materiałów kostnych wydobytych podczas badań w Jedwabne w okresie 21 maja - 4 czerwca 2001 r.

Liczba pochowanych osób to jedno z podstawowych pytań zawartych w „postanowieniu o zasięgnięciu opi­nii". Na pytanie, w przypadku Je­dwabna, trudno jednoznacznie odpo­wiedzieć. (...)

Reasumując: w przebadanym mate­riale ciałopalnym można udokumento­wać (na podstawie bródki żuchwy), że znajdują się tam szczątki co najmniej 33 osób dorosłych i 15 ? dzieci w róż­nym wieku. (...)

Wśród pytań postawionych przez prokuratora nie jestem w stanie odpo­wiedzieć na pytanie: jakie były przy­czyny zgonów? (...)

Na pytanie, czy zwłoki pochowano w całości, odpowiedź jest jednoznaczna. Widoczne w niewielkiej odsłoniętej przestrzeni są silnie pokawałkowane. Niestety nie można było kości ogląd­nąć, brak jest bliższych informacji.

Dr Andrzej Florkowski, instytut Ekologii i Ochrony Środowiska UMK w Toruniu