Gospodarcze Maliny 2012 dla : NSZZ Solidarność, Jacka Rostowskiego i Marcina Plichty
Wpisał: Jacek Zalewski   
11.01.2013.

Już nie DONIO!  Maliny 2012 dla : NSZZ Solidarność, Jacka Rostowskiego i Marcina P.


[Czemu piszą o Plichcie  P.? czyżby zakładali – może żądali, że/by od chwili, gdy "służby" zdjęły znad draba parasol - to wszyscy stracili pamięć? MD]

 

Czytelnicy wybrali antybohaterów 2012

 

Jacek Zalewski  maliny

Większości bezwzględnej nikt z „laureatów” Gospodarczych Malin 2012 tym razem nie zdobył.

Idea Gospodarczych Malin jest żartobliwą adaptacją amerykańskich Złotych Malin, wręczanych za najgorsze produkcje i kreacje filmowe. Przystosowaliśmy tamten pomysł do naszych realiów, by dać Polakom, w tym przypadku czytelnikom „Pulsu Biznesu” przy współpracy z "Pracodawcami RP", możliwość wskazania osób, które psują naszą gospodarkę albo nie robią tego, co powinny - mimo że są zobligowane z racji pełnionej funkcji - aby stawała się ona coraz bardziej konkurencyjna, a przedsiębiorcom pracowało się bardziej komfortowo.

Walka w tym roku, to już trzecia edycja konkursu, była wyjątkowo zacięta, a jej losy ważyły się do ostatniej chwili. Ostatecznie antybohaterami 2012 r. zostali: NSZZ Solidarność, Jacek Rostowski i Marcin P. (uzasadnienia w podpisach w galerii foto).

Wyniki głosowania

Przy kategorii podana jest w nawiasie łączna liczba oddanych głosów, przy poszczególnych kandydatach zaś – procentowy rozkład głosów.

 

Instytucja (10 770)

NSZZ Solidarność – 36,5

Prokuratura Rejonowa Gdańsk-Wrzeszcz – 33,0

Fiskus – 30,5

 

Polityk (11 052)

Jacek Rostowski – 43,4

Ewa Kopacz i Bartosz Arłukowicz – 28,5

Marek Sawicki – 28,1

 

Przedsiębiorca (12 132)

Marcin P. [Plichta] – 35,4

Konrad Jaskóła – 33,8

Grzegorz Leszczyński – 30,8

 

Trzeci rok z rzędu nagrody są przyznawane tym, którzy - zdaniem głosujących - mieli negatywny wpływ na polską gospodarkę, szkodzili przedsiębiorczości bądź psuli standardy rynku kapitałowego.

Podobnie jak w przypadku filmowych Malin, czyli nagród dla najgorszych filmów i twórców filmowych roku, rzadko zdarza się, by laureat zgłosił się po nagrodę. W tym roku jako jedyny statuetkę odebrał Jerzy Wielgus, wiceszef Komisji Krajowej NSZZ "Solidarność".

Minister finansów Jacek Rostowski, który został "wyróżniony" po raz drugi, tym razem statuetkę otrzymał za manipulowanie statystykami długu publicznego, które zaciemniają obraz gospodarki, za straszenie samorządowców nałożeniem limitu na dług, co zahamowało inwestycje, oraz za opary absurdu wokół akcyzy na tytoń.

Jacek Rostowski zdobył 43 procent głosów, wyprzedzając nominowanych za ustawę refundacyjną Ewę Kopacz i Bartosza Arłukowicza (29 proc.) oraz byłego ministra rolnictwa Marka Sawickiego, ganionego za dopuszczenie do patologii w nadzorze nad Agencją Rynku Rolnego, a wskazanego przez 28 proc. głosujących.

NSZZ "Solidarność" Gospodarczą Malinę otrzymało za to, że – jak deklaruje jej szef Piotr Duda – "musi zrobić wszystko, by obalić ten rząd". Zamiast wspierać walkę z bezrobociem, związek wszedł w politykę i hamuje reformy, m.in. podniesienie wieku emerytalnego.

Związkowi "udało się" wyprzedzić Prokuraturę Gdańsk-Wrzeszcz, nominowaną za konsekwentne zamiatanie od dywan sprawy Amber Gold, co doprowadziło najpierw do rozkwitu firmy, a potem do jej katastrofalnego upadku, a także szeroko rozumianego fiskusa, który szukał oszustów na rynku stali nie tam, gdzie naprawdę oni grasują

W kategorii "przedsiębiorca" zwyciężył Marcin P., założyciel Amber Gold. "Wyróżniono" go za stworzenie firmy Amber Gold, największej piramidy finansowej w historii Polski, i oszukanie tysięcy osób poszukujących gwarantowanego zysku ze złota. Wskazało na niego 35 procent z biorących udział w głosowaniu.

Wyprzedził on o włos Konrada Jaskółę, do połowy sierpnia Prezesa Polimeksu-Mostostalu (34 proc. głosów), który doprowadził do bardzo poważnych problemów największej polskiej firmy budowlanej, co kosztowało podatnika 278 mln zł, oraz Grzegorza Leszczyńskiego (31 proc.), nominowanego do Gospodarczych Malin za nietrafione inwestycje (m.in. w akcje DSS i Sky Club), które doprowadziły na skraj upadku prężną niegdyś grupę finansową.

Gospodarcze Maliny przyznali czytelnicy "Pulsu Biznesu", internauci z portalu Pb.pl i przedsiębiorcy należący do Pracodawców RP.

 

Laureatem Gospodarczej Maliny 2011 w kategorii polityków był premier Donald Tusk, ale po odbiór się nie stawił. Że osobiście nie mógł – nawet rozumieliśmy, ale nie poznały się na żartach także rozbudowane służby prasowe szefa rządu. Później kiełkował nam pomysł przekazania statuetki premierowi publicznie na… konferencji prasowej, ale odpuściliśmy. Dzięki temu obecnie możemy wystawić cenną premierowską statuetkę na Allegro i wylicytowaną kwotę przeznaczyć na Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy.

Zmieniony ( 12.01.2013. )