UE: Aborcjoniści piętnują obrońców życia
Wpisał: Anna Bałaban   
14.01.2013.

UE: Aborcjoniści piętnują obrońców życia

 

 [w Polsce] za najgroźniejsze uznano: Radio Maryja, „Nasz Dziennik”, Telewizję Trwam, Frondę, „Polonię Christianę” oraz Katolickie Stowarzyszenie Dziennikarzy.

Anna Bałaban 14 stycznia 2013 naszdziennik

 

Jednym z celów, jaki stawia sobie Europejskie Parlamentarne Forum ds. Populacji i Rozwoju, jest sporządzanie ekspertyz dla oenzetowskich agend oraz między- i pozarządowych organizacji, które pragną współpracować z parlamentarzystami. Wśród tego rodzaju dokumentów znalazły się dwie listy przedstawione podczas konferencji z 10 października ubiegłego roku, na których figuruje logo EPF.

Listy obejmują 27 ważnych osobistości europejskich oraz szereg organizacji, fundacji, ośrodków medialnych i edukacyjnych oraz stron internetowych działających w 32 państwach Europy, które są wyraźnie obce celom EPF, gdyż bronią życia i rodziny. Wymieniane na listach osoby i organizacje zostały napiętnowane, ponieważ sprzeciwiają się sekularyzacji Europy i są „anti-choice”, czyli właściwie mówiąc: są pro-life, bronią rodziny i prawa naturalnego przed ideologiami antynatalistycznymi i relatywistycznymi. Tym samym przeszkadzają w lobbowaniu na rzecz rzekomego wyboru (pro-choice).

„Groźne” osoby i organizacje

Pierwszy dokument, „Top 27 European Anti-choice Personalities”, podzielony został na cztery działy obejmujące przedstawicieli 10 państw Europy. Znalazły się w nim osoby sklasyfikowane jako mainstreamowi katolicy, katolicy ze „skrajnej prawicy” oraz katolicy „tradycjonaliści” związani ze stowarzyszeniem Tradycja, Rodzina i Własność.

Lista przypomina kartotekę policyjną z poszukiwanymi kryminalistami. Nazwisko każdej osoby opatrzono zdjęciem, a pod spodem wypisano prowadzone przez nią działania przeciwne polityce anti-life.

Przykładowo, Jean-Marie le Méné, mąż i ojciec 9 dzieci, jest „winien” założenia i kierowania Fundacją im. Jérôme’a Lejeune’a, bycia członkiem Rycerzy Francuskiej Legii Honorowej oraz Naukowego Komitetu Europejskiego Instytutu Bioetyki. Poza tym jest częstym prelegentem podczas wydarzeń anti-choice, a jego fundacja wspiera prowadzenie strony www.genethique.org.

Z kolei Carlo Casini stanowi „zagrożenie” już nawet ze względu na zamieszczone zdjęcie, na którym widać, jak serdecznie ściska dłoń Benedykta XVI, największego współcześnie przedstawiciela anti-choice. To, co powtarza się w większości biogramów, to przynależność do organizacji i ruchów promujących życie, sprzeciwiających się teorii gender, prowadzenie „niepoprawnych” stron internetowych czy bycie małżonkiem oraz rodzicem kilkorga dzieci.

Równie ciekawie prezentuje się druga czarna lista: „Anti-choice landscape at national level of 32 European countries”. Za wymagające szczególnego nadzoru uznano poszczególne partie polityczne, sieci, organizacje i rzecznictwa pozarządowe, poza tym także wybrane media, kampanie, strony internetowe, młodzieżowe ruchy, szkoły, fundacje oraz poradnictwo w zakresie metod rozpoznawania płodności.

Wśród szczegółowo omówionych państw Europy znalazła się również Polska, która – trzeba zauważyć – wyróżnia się objętościowo na tle tych pozostałych. Wśród ośrodków medialnych za najgroźniejsze uznano: Radio Maryja, „Nasz Dziennik”, Telewizję Trwam, Frondę, „Polonię Christianę” oraz Katolickie Stowarzyszenie Dziennikarzy.

Gdy chodzi o edukację, lęk w oczach członków Europejskiego Forum Parlamentarnego ds. Populacji i Rozwoju budzi Wyższa Szkoła Kultury Społecznej i Medialnej.

Wśród niebezpiecznych ośrodków wymieniono również Fundacje Lux Veritatis i Nasza Przyszłość, a także Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej im. Piotra Skargi dość zabawnie przetłumaczone jako Culture Association of Christian im. Father Peter Complaints. [SIC !!]

Ogromne zaplecze finansowe

EPF to organizacja, która skupia parlamentarzystów z różnych krajów Europy. W jej skład wchodzi m.in. Polska Parlamentarna Grupa na rzecz Populacji i Rozwoju. Rodzi się pytanie, kto wskazał akurat te ośrodki i dlaczego chciał, żeby znalazły się na celowniku europejskiego lobby aborcyjnego. Po lekturze obu dokumentów zastanawiać się można nad konsekwencjami, jakie będą one miały dla wymienionych osób i organizacji. Jak się wydaje, to kolejna odsłona postępującego totalitaryzmu, który zakłada niszczenie wszystkiego, co sprzeciwia się poprawności politycznej i cywilizacji śmierci. Osoby znajdujące się na liście nie mają złudzeń co do tego, że chodzi o to, aby je zastraszyć i wystawić niejako na celownik wpływowych organizacji proaborcyjnych.

Warto przypomnieć, że Europejskie Parlamentarne Forum ds. Populacji i Rozwoju rozpoczynało swoją działalność pod koniec lat 90. w ramach projektu Sieci Europejskiej Międzynarodowej Federacji Planowanego Rodzicielstwa.

W 2000 r. zostało zarejestrowane w Brukseli jako niezależna jednostka, a 4 lata później stało się w pełni niezależną organizacją „pożytku publicznego”. Program EPF zawiera się w Karcie Praw Seksualnych i Reprodukcyjnych zatwierdzonej w 1995 r. przez Międzynarodową Federację Planned Parenthood, założoną przez propagatorkę eugeniki Margaret Sanger. [Zob. u mnie pod Czytajcie o tej kurwie! To nie wybielanie  !Lub pod „szukaj”. Warto . MD]

Tak zwane prawa reprodukcyjne, które w rzeczywistości są ograniczeniami prawa do przekazywania życia, wyrażają się w żądaniach absolutnej wolności seksualnej, którą świat będzie w stanie osiągnąć za sprawą szerokich kampanii „edukacyjnych” w kierunku antykoncepcji, aborcji, a wreszcie masowej przymusowej sterylizacji.

Według EPF, wspieranie międzynarodowych inicjatyw promujących „zdrowie oraz prawa reprodukcyjne i seksualne” leży w interesie rządów poszczególnych krajów, stąd też wyjątkowo cenni w przekazywaniu tych idei są członkowie parlamentów. To oni mają realny wpływ na konkretne decyzje finansowe, ustawowe i edukacyjne podejmowane przez konkretne państwa.

Na czele EPF stoi George Tsereteli, gruziński parlamentarzysta wspierany przez austriacką socjaldemokratkę Petrę Bayr, oraz Öznur Çalık z tureckiej Partii Sprawiedliwości i Rozwoju w funkcji wiceprzewodniczących. Trzeba mieć świadomość, że dzięki środkom płynącym szerokim strumieniem z publicznych instytucji europejskich oraz bogatych prywatnych fundacji (przykładowo, tylko w ciągu ostatnich czterech lat Fundacja Billa i Melindy Gatesów przekazała Europejskiemu Parlamentarnemu Forum ds. Populacji i Rozwoju ponad 3,2 mln dolarów na „planowane rodzicielstwo”) Europejskie Forum Parlamentarne ds. Populacji i Rozwoju należy do potężnych organizacji o ogromnym zapleczu finansowym. Poprzez media oraz organizacje polityczne wywiera ona realny wpływ na kształtowanie „świata bez Boga”.