1929-2008
Wpisał: Mirosław Dakowski   
25.11.2008.

1929-2008

            Opublikował/a Marucha w dniu 2008-11-24   http://marucha.wordpress.com/

W roku 1930 Ameryka doświadczyła kryzysu ekonomicznego, trwającego przez dwa lata i znanego jako “Wielka Depresja”.

Kryzys ten nie wziął się z niczego. Otóż w latach 1923-1929 ilość dolarów na rynku wzrosła 61 (sześćdziesiąt jeden) razy. Za ten iście cudowny przyrost odpowiadała instytucja zwana “Federal Reserve”, która nie jest ani federalna, gdyż jest w rękach prywatnych, ani też nie reprezentuje żadnych “rezerw”, gdyż pieniądze przez nią drukowane nie opierają się na jakichkolwiek rezerwach złota ani w ogóle na niczym.  

Tak potężny zastrzyk pieniędzy stworzonych z powietrza dał chwilowe wrażenie pomyślności i dobrobytu, które szybko zmieniło się w katastrofę. Prezydent Hoover w ramach uzdrawiania sytuacji zainicjował największy w czasach pokoju program zatykania dziur w upadającej gospodarce - skutkiem czego w roku 1932 nieznany do tej pory w USA wzrost podatków obciążył obywateli amerykańskich. Aby móc je spłacać, ludzie zmuszeni byli do podejmowania z kont wielkich sum pieniędzy, co oczywiście zwiększało obciążenie i tak już obciążonych banków - co stwarzało błędne koło. W efekcie za radosną produkcję bezwartościowych pieniędzy zapłacili - jak zwykle - szarzy obywatele.

Sytuacja w roku 2008 jest bardzo podobna, choć różni “specjaliści” od bełtania w głowie zarzekają się, iż jest to nieprawda. Rządy ponownie biorą na siebie - a raczej na barki społeczeństwa - skutki fatalnych praktyk biznesowych i zwykłego złodziejstwa. Znów John Doe i Jan Kowalski zapłacą za to, że zarabiający miliardy dolarów bankier zrobił ich w bambuko i nie poniósł żadnych konsekwencji.

Rządy, aby zapchać dziury w gospodarce, zmuszone będą zapożyczyć się u tych samych instytucji finansowych, które produkują puste pieniądze i które spowodowały krach. Instytucje te oczywiście ponownie stworzą pieniądze z niczego, pożyczą je rządom, a odsetki od pożyczek zapłaci nie kto inny, jak podatnik. Tym razem w prawdziwych, bo zapracowanych przezeń pieniądzach.

baron_rotshild

Niejaki Mayer Amschel Bauer (bardziej znany jako Rotshild) stwierdził jasno: “Dajcie mi kontrolę nad pieniądzem w kraju, a nie obchodzi mnie wtedy, kto ustanawia w nim prawa”. Tego, że p. Rotshild miał rację dowodzi istnienie całej dynastii Rotshildów, która należy do wąskiej elity niedotykalnych.

Warto przy okazji przypomnieć, iż również centralny bank Wielkiej Brytanii, Bank of England, jest prywatną firmą produkującą pieniądze nie oparte na niczym. Ale chyba nie warto przypominać, w ręku jakiej nacji znajduje się zarówno Federal Reserve, jak i Bank of England, czy w ogóle większość banków w cywilizowanym, liberalnym świecie.