Teatrzyk Zielony Śledź a Dopinanie budżetu
Wpisał: Małgorzata Todd   
18.01.2013.

Teatrzyk Zielony Śledź

ma zaszczyt przedstawić sztukę pt.

 

Dopinanie budżetu

 

[przypominam, bo to "czas wypinania  (się) " MD

 

Występują: Grasow, czyli w skrócie Gras, Wronisław Komuchowski czyli w skrócie Wronuś, Donuś, Rothfeld.

 

Rothfeld – No, to budżet nam się dopiął.

Gras – Trzeba tylko bardziej uzasadnić kwotę mandatów na 1,5 miliarda. W zeszłym roku planowane było 1,2 miliarda, a wykonano tylko 300 milionów.

Rothfeld – A od czego mamy tego przystojniaka? Niech zwoła konferencję prasową i oświadczy stanowczo, jak to na sercu leży mu bezpieczeństwo na drogach.

Donuś – A jak ktoś o stan dróg przy okazji zapyta?

Gras – Nie rozśmieszaj mnie, Donuś. Kto śmiałby zadawać nie ustalone wcześniej pytania? Zakup radarów musi się zwrócić z nawiązką. To jest jasne chyba dla wszystkich.

Wronuś – A jak kierowcy się zmówią i zaczną skrupulatnie przestrzegać prędkości?

Gras – Oj Wronuś, ktoś ci chyba podsuwa wiadomości z internetu. Nie zmówią się, a gdyby nawet, to zawsze można obniżać dozwoloną prędkość. Przy 20 km/godz. pęknie każdy.

Donuś – Ja nie mam zastrzeżeń. Lepiej nich siedzą w domach, niżby mieli rozrabiać. Myślę, że Bruksela powinna nas pochwalić.

Rothfeld – Pochwali nas dopiero po wprowadzeniu euro.

Gras – Wówczas nie zostanie kamień na kamieniu.

Rothfeld – A ziemia w Nadwiślańskim Kraju będzie najtańsza w całej Europie. Wyemigrują wszyscy.

Wronuś – Prócz emerytów.

Rothfeld – O nich się nie martw. Ja swoją emeryturę będę odbierał w Anglii i wam tak radzę.

Gras – No dobrze, to mamy przekaz dnia uzgodniony. Jaki następny nius?

Wronuś – Jak to jaki? Chyba jak zwykle sprawa Małej Madzi.

 

KURTYNA