Kościołem nie rządzą prawa podaży i popytu | |
Wpisał: Bp Piotr Greger | |
29.01.2013. | |
Kościołem nie rządzą prawa podaży i popytu
Bp Piotr Greger 2013-01-29 pch24 Nie możemy oczekiwać, że spod nacisku różnych grup ludzi, którzy chcieliby formować Kościół według swoich gustów, zrodzi się coś lepszego – podkreślał bp Piotr Greger, który przewodniczył 27 stycznia uroczystościom odpustowym w kościele pw. św. Pawła Apostoła w Bielsku-Białej. Biskup pomocniczy diecezji bielsko-żywieckiej wskazując w homilii na postawę św. Pawła, wyjaśniał, że bycie chrześcijaninem polega na trwaniu „w postawie pokuty i nawrócenia”, a zarazem bronieniu tego, co we wspólnocie Kościoła jest święte, co jest „dowodem naszej chrześcijańskiej tożsamości”.
Duchowny analizując opisaną w Ewangelii scenę przemiany św. Pawła, kiedy dawny Szaweł spotyka Chrystusa pod Damaszkiem, zaznaczał, że każdy człowiek może wskazać jakieś przełomowe momenty w swoim życiu. Zastanawiał się nad tym, co oznacza tymczasowa ślepota Pawła, będąca konsekwencją spotkania Boga i zauważał, że „aby dostrzec Chrystusa, by prawdziwie przyjąć Go jako swojego Pana, trzeba umieć zamknąć oczy na świat zewnętrzny”. „To jest bardzo czytelny znak mówiący, iż warunkiem przejrzenia jest oderwanie się od wszystkiego, co jedynie powierzchowne i dostrzegalne. Tylko człowiek, który jest do tego gotowy, może w pełni się nawrócić. To jest jeden z istotnych warunków autentycznego spotkania się z Bogiem” – precyzował kaznodzieja. Jak zauważał, początkowo Paweł zaczął głosić Ewangelię w podobny sposób, w jaki jeszcze niedawno ją zwalczał, rozumiejąc swoją przemianę, jako przejście z jednej strony barykady na drugą. Hierarcha przypominał, że po pierwszych próbach ewangelizowania Pawła w Damaszku i Jerozolimie Kościół uznał, że „ten neofita na razie nie nadaje się na głosiciela Ewangelii”. Według duchownego dopiero w kolejnych latach swojego życia po nawróceniu, Paweł wielokrotnie poddaje rewizji swoje postępowanie i zasady. „Paweł rozumie, że być uczniem Jezusa to przede wszystkim żyć i działać tak, jak Jezus tego od niego oczekuje. Trzeba odrzucić własne scenariusze życia, trzeba zrezygnować z własnych pomysłów, a w duchu posłuszeństwa przyjąć to wszystko, co Pan Bóg dla niego przygotował” – dodawał. Bp Greger zaproponował, by odczytać nawrócenie św. Pawła w kontekście trwającego Roku Wiary oraz przez pryzmat wezwania do ewangelizacji. Wskazał, że we współczesnym świecie, żyjącym zasadami rynku, rządzącym się „zimnymi prawami podaży i popytu”, pojawia się silna pokusa wprowadzenia na rynek nawet religii i sprawdzenia, co podoba się potencjalnym klientom, „aby ewentualnie dopasować ofertę do ich gustów i zainteresowań”. „W takim kontekście nawrócenie Pawła i wszystkie konsekwencje tego wydarzenia są dla nas wskazaniem, iż nie możemy oczekiwać, że spod nacisku różnych grup ludzi, którzy chcieliby formować Kościół według swoich gustów czy kaprysów, zrodzi się coś lepszego. Jako uczniowie Chrystusa jesteśmy odpowiedzialni za prawdziwy Kościół Chrystusowy we wszystkich obszarach jego obecności” – mówił i ostrzegał, że „nie wolno nam godzić się na to, by za bezcen sprzedawano to, co kosztowało zbawczą Krew Chrystusa”. „ To jest cena Ewangelii, za którą nawrócony Paweł oddał życie oraz stał się Jej gorliwym świadkiem i apostołem. Nie bójmy się świadectwa swojej wiary, bądźmy ludźmi wielkiego formatu na miarę naszego Patrona” – apelował. Bp Greger przed otrzymaniem sakry biskupiej rezydował przez ponad 16 lat w bielskiej parafii pw. św. Pawła Apostoła. KAI mat |