Zmniejszenie o 28 mld zł. pomocy dla polskiej wsi, to nie porażka. To klęska!
Wpisał: Janusz Wojciechowski   
09.02.2013.

Zmniejszenie o 28 miliardów zł. pomocy dla polskiej wsi, to nie porażka. To klęska!

 

Rząd PO-PSL sprzedał w Brukseli polską wieś

 

Janusz  Wojciechowski 8.02.2013

 

Zmniejszenie o 28 miliardów złotych i tak już zaniżonej unijnej pomocy dla polskiej wsi, to nie porażka. To klęska!

W 2013 roku, ostatnim roku budżetu UE na lata 2007-2013 polscy rolnicy w tym roku otrzymają z Unii 5 miliardów Euro, w tym 3 miliardy na dopłaty bezpośrednie i 2 miliardy na rozwój obszarów wiejskich. To są jeszcze pieniądze wywalczone przez rząd Prawa i Sprawiedliwości. Gdyby utrzymać te sam obecny poziom finansowania, w latach 2014-2020, polskie rolnictwo powinno otrzymać 35 miliardów Euro. 7 lat razy 5 miliardów = 35 miliardów.

Premier Tusk „wynegocjował” dla rolników 28 mld Euro, czyli o 7 miliardów Euro mniej, niż wynosi obecny poziom finansowania.

Rząd Tuska nie tylko nie wywalczył dodatkowych 7 miliardów Euro na wyrównanie dopłat rolniczych do średniego poziomu w UE, ale jeszcze 7 miliardów stracił!

Mamy o 7 miliardów mniej od tego co jest i o 14 miliardów Euro mniej od tego co powinno być.

To jest dla polskiego rolnictwa klęska, to jest katastrofa! Nie dość że nie wyrównujemy szans, to jeszcze pogłębiamy dyskryminujące różnice. 28 miliardów złotych mniej... oznacza to 2 tysiące złotych mniej na każdy z 14 milionów hektarów polskiej ziemi. Oznacza to, że przeciętny polski rolnik na 10 hektarach dostanie w ciągu 7 lat o 20 tysięcy złotych mniej unijnej pomocy, niż dostawał do tej pory.

Klęska, klęska i jeszcze raz klęska, żeby nie wiem jakie laury wkładać jej na łeb!

Rząd PO-PSL sprzedał w Brukseli polską wieś!

 PS. Właśnie słucham przyjaciela polskiej wsi Donalda Tuska, który mówi, że wynegocjował wzrost wydatków na rolnictwo, bo w poprzedniej perspektywie było 26,9 mld Euro.

Gigantyczna obłuda! Do 2013 roku trwa okres przejściowy, w którym polscy rolnicy mieli niepełne dopłaty z UE. Ten budżet rolny był z założenia niższy i niepełny, zresztą uzupełniany dopłatami z budżetu krajowego. Nie wolno więc tego zaniżonego budżetu porównywać do budżetu na lata 2014-2020, gdy okresu przejściowego już nie ma. Cyniczna manipulacja.