Pawłow byłby dumny z Fibaka | |
Wpisał: Tomasz Sommer | |
14.02.2013. | |
Pawłow byłby dumny z Fibaka
Tomasz Sommer 14/02/2013 nczas Pamiętacie Iwana Pawłowa? Ten rosyjski laureat Nagrody Nobla odkrył m.in. takie zjawiska jak odruchy warunkowy i bezwarunkowy oraz wzmocnienie. Pies będzie się ślinił na widok zapalanej lampki pod warunkiem, że wcześniej przez pewien czas (długość tego okresu jest cechą indywidualną) będzie otrzymywał pokarm zaraz po jej zapaleniu. Aby ślinienie z czasem nie zanikło, przynajmniej od czasu do czasu, musi być wzmacniane faktycznym podaniem pokarmu. I w ten sposób właśnie filosemici postępują z Polakami. Jak padnie słowo „Żyd”, to powinna paść odpowiedź: „przepraszamy”. Najlepiej oczywiście w pozycji kucznej. By Polacy nie zapomnieli, dosyć regularnie, przy pomocy rozmaitych bajek o Jedwabnem czy Kielcach poddawani są wzmocnieniu. I są efekty. Oto na przykład wypowiedź Wojciecha Fibaka o nazwaniu sióstr Radwańskich „katolickimi sukami”: [WERE CALLED ''CATOLIC BITCHES'' md]. „Nie powinniśmy robić szumu wokół tego, co stało się na korcie, bo jeśli ktoś będzie o tym czytał w Nowym Jorku, czy w Toronto, czy w Paryżu, to pomyślą, że w jakiś sposób nasza reprezentacja, my Polacy, nie byliśmy bez winy, że coś musiało być na rzeczy.” Padło słowo „Żyd” – ślinka pociekła. Brawo Panie Fibak – prof. Pawłow mógłby użyć Pana za egzemplarz okazowy. |