Do generała
Wpisał: NN   
14.12.2008.

Do generała

Za słowa kłamstwem splugawione
Za mundur bratnią krwią splamiony
Za ręce siłą rozłączone
Za oczy dziecka przerażone
Obróć swój tryumf w partyjnej chwale
Naród dziękuje Ci generale

Za pogrom braci bez litości
Za mundur wojska zbezczeszczony
Za mękę strasznej bezlitości
Za ból rozłąki z mężem żony
Za łzy i rozpacz samotności
Ciesz się, żeś działał tak wspaniale
Naród dziękuję Ci generale

Za połamane pałką kości
Za koszmar walki brata z bratem
Za nienawiści siew i złości
Za to, że żołnierz stał się katem
Za znów zdławiony świat wolności
Pomnik swych zasług wzniosłeś trwale
Naród dziękuje Ci generale

Za nałożone znów kajdany
Za zbrodnie
Za fałsz przemówień wyświechtany
Za podłość zdrajców między nami
Za język prawdy zakazany
Wypnij na Kremlu pierś po medale
Naród dziękuje Ci generale

Naród śle swe podziękowania
Żeby Ci legły jak kamienie
Przypnij je śpiesznie bez wzdrygania
Może obudzą twe sumienie
Bo generale nie znasz godziny
Gdy przed największym dowódcą świata
Złożysz ostatni raport za czyny
Z piętnem Kaina – krwią swego brata

(wiersz powstał  w grudniu 1981 r)

Wiersz nieznanego autora (może się zgłosi? -  już - czy jeszcze - nie biją)

Zmieniony ( 18.11.2009. )