Dzwoni baba do Trujki...
Wpisał: zetjot   
22.02.2013.

Dzwoni baba do Trujki...

 

Horror mentalny.

Dzwoni baba do Trujki:

"Jestem za paktem fiskalnym, bo jestem za integracją, ktoś tam w UE upilnuje polski rząd."

Przyzwyczajony do różnych bzdur jestem, więc tylko prychnąłem ale po chwili dotarł do mnie sens tej wypowiedzi i jego implikacje.

A to rząd nie potrafi sam upilnować ?
A skoro nie potrafi, a więc brak mu kompetencji, to należałoby go odwołać, nieprawda ?
A skąd ta wiara, że ktoś inny przypilnuje rząd ?

Europejski strażnik, altruista taki, przypilnuje rząd ?

A kto przypilnuje strażnika ?


Już pominę ten banalny fakt, że tego typu umowa międzynarodowa wymaga 2/3 głosów poparcia, a bez tego jest to zamach na konstytucję.
Przyznacie Państwo, że to olśniewająca w swej prostocie niewinność intelektualna w słowach pańci się objawiła.

Czyżby jakaś MWzWM ?

 

[tłumaczę: MWzWM - czyli Młodzi Wykształceni z Wielkimi Marzeniami, a może: Młodzi Wydmuchani z Wielkich Marzeń. MD]

Ale miałbym do takiej pańci jeszcze jedno, kluczowe pytanie:

Dlaczego pańcia nie przypilnuje rządu sama, albo z psiapsiółką, pytam ?
Za rząd odpowiada obywatel, a nie "ktoś z UE", a pańcia chyba nie straciła obywatelstwa a ponadto, jak sama wyznała, liczyła ponad 40 wiosen, więc prawa i obowiązki obywatelskie powinny być jej znane.

A może pańcia jest prekursorem nowej szkoły politologii ? I by nawiązać do bardziej przyziemnej sfery, chciałbym zapytać taką pańcię, czy widziała kiedyś drzewo rosnące korzeniami do góry ? Niechby wyszła do ogródka i sprawdziła.

Pochlastać się można, jak się czegoś takiego posłucha.